reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzieciaczki urodzone z naczyniakami...

neonatolog powiedziała, że wchłonie się.
Spytałam czy mam wybrać się do jakiegoś lekarza, powiedziała, że tylko wtedy gdy zacznie ropieć lub krwawić:szok: /niewiedziałam, że to wogóle możliwe/
ale, że niema się czym przejmować
 
reklama
no widzicie babeczki nie ma sie cyzm martwic:-)
ostatnio na spotakniu rodzinnym okazalo sie ze od strony meza wszyscy mili takie''uszczypniecia bociana''
Maz mila na czole ( czerwona plamke)jak moj synek, ale zniknol....nasz naczyniak wychodzi jak maly sie zlosci albo jest mu cieplo.
 
Myśmy byli z naczyniakiem Victora u dziecięcego chirurga plastycznego kazał mieżyć i pilnować i pojawić się jak coś będzie wyciekać.No i wyciekało:-( ale naszczęście to nic groźnego nie było.To była oznaka cofania się.Zrobił się na środku gruby strupek i już jest biaława plamka(jak już pisałam)a teraz zrobił się mniej napięty i chyba będzie powoli znikał.A jego naczyniak ma teraz 4.5cm/3.2cm także jest dość duży.No i ma mniejszego wyżej ale z tamtym narazie nic się nie dzieje.
 
witam
ja bylam wczoraj z niunia u chirurga we wroclawiu mala ma naczyniaka jamistego jest wypukly lekrz powiedzial ze one najpierw rosna a potem sie wchlaniajawszystkie. jesli zostanie jakis slad to albo sie wymraza albo usuwa opeacyjnie my mamy co miesiac robic zdjecie i mierzyc go i za 3 mies. z trzema zdjeciami jechac do kontroli. w mojej przychodni jest 2 pediatrów. jedna dala mi skierowanie do chirurga jak prosilam a druga na ta sama posbe powiedziala ze z tym to do dermatologa. Ale ona sie niestety niezna na leczeniu, cos o tym wiemy. Pozdrawiamy
 
Mi dali skierowanie bez problemu tez do chirurga ale plastyki dziecięcej.Mam sie zjawić jak nie zniknie do 3 roku życia albo jak coś będzie nie tak.Narazie jest ok i jak lekarz twierdzi są objawy wchłaniania się.
 
Witam.Nasz Oliwierek ma 4 miesiące skończone i na skroni am dosyć dużego naczyniaka guzowatego. Wygląda jak dorodna truskawka tyle że ciemnejsze (bordowe). Jak sończył 3 miesiące to zaczęliśmy jeździć z nim do dermatologa na tzw. terapię krio, czyli inaczej śnieżenie lub też zamrażanie.Mrożą to ciekły azotem. Podobno po kilku-kilkunastu razach znika i pozostaje blizna. No zobaczymy.
 
Jak juz pisalam wczesniej nasz sie powoli wchlanial teraz praktycznie wogole nie widoczny. Wiec pewnie to prawda ze do 3 roku zycia znika.
 
Moj Dominik takze mial naczyniaka wypuklego na policzku.Lekarz powiedzial ze do roku mu zniknie.Niestety robil sie coraz wiekszy i strasznie przeszkadzal Dominikowi:-(.Najgorsze bylo wtedy kiedy go sobie zadrapal,za pierwszym razem panikowalam poniewaz krew leciala i leciala i w zaden sposob nie moglam jej zatamowac.Probowalam uzywac plastrow,jednak jeszcze bardziej go denerwowaly.Tak wiec po konsultacji z lekarzem zdecydowalismy z mezem ze usuna go Dominikowi laserowo.Zabieg trwal moze 5 minut pod znieczuleniem miejscowym.Dominik niestety plakal jednak bardziej nie pasowala mu pozycja w jakiej sie znalazl (lezal).Po zabiegu przepisano nam masc do smarowania miejsca po naczyniaku oraz ze wskazaniem aby nie wystawiac na slonce przez min. 7 dni.Od tej pory nie mamy rzadnych problemow,czasami pokazuja mu sie krostki i juz sie boje ze to znowu naczyniak,jednak dziekujac sa to tylko krostki,ktore zaraz znikaja:tak:.
 
reklama
Kama83 gdzie usuwałas tego naczyniaka, w Polsce? możesz mi napisac gdzie dokładnie? Moja córeczka ma wlasnie naczyniaka na policzku. Dzisiaj po raz pierwszy obficie poleciala z niego krew, tez jestem przerazona :-(
 
Do góry