Dorota27
Mam dwóch łobuziaków ;)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2007
- Postów
- 8 523
wpadam dać nać co u nas
Dawid czuje się lepiej ale nadal ma zdeformowane migdałki, chyba potrzebowałby coś wziewnego bo antybiotyk nie pomaga . Michaś znowu niespokojnie spał w nocy, ale ogólnie nie jest źle ;-). Nadal walczymy z ciemieniuchą :-(. Pomimo mycia mu głowy specjalnym szamponem i nakładania oliwki i wyczesywania jeszcze temat pozostaje. Jest już dużo lepiej, ale jeszcze długa droga przed nami. Coś ciężko mu to schodzi . Rana po operacji super się zagoiła, jest w zgięciu fałdki hehe więc nawet nie widać że było tam jakieś cięcie :-). Jedynie jeszcze nie wszystkie szwy na jąderku zniknęły, ale nie jest tam już tak twardo . A ja? Walczę o spokój i choć chwilkę dla siebie
Acha, Dawid daje ostro popalić. Wszystko jest na nie, fochy i naburmuszona mina, bądź histerie to już codzienność
Dawid czuje się lepiej ale nadal ma zdeformowane migdałki, chyba potrzebowałby coś wziewnego bo antybiotyk nie pomaga . Michaś znowu niespokojnie spał w nocy, ale ogólnie nie jest źle ;-). Nadal walczymy z ciemieniuchą :-(. Pomimo mycia mu głowy specjalnym szamponem i nakładania oliwki i wyczesywania jeszcze temat pozostaje. Jest już dużo lepiej, ale jeszcze długa droga przed nami. Coś ciężko mu to schodzi . Rana po operacji super się zagoiła, jest w zgięciu fałdki hehe więc nawet nie widać że było tam jakieś cięcie :-). Jedynie jeszcze nie wszystkie szwy na jąderku zniknęły, ale nie jest tam już tak twardo . A ja? Walczę o spokój i choć chwilkę dla siebie
Acha, Dawid daje ostro popalić. Wszystko jest na nie, fochy i naburmuszona mina, bądź histerie to już codzienność