reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dzidziusiowe boleści

Asiu,nasza Zuzia też ma dysplazję prawego bioderka-ale jak zapewnia nasz ortopeda to nie takie straszne bo w pełni"naprawialne".My musimy przez najbliższe 6 tygodni tylko Niunię pieluszkować ale nie pieluszką tetrową a flanelową,lekko nakrochmaloną i złożona na dwie dłonie,kłasc sporo na brzuszku i nosić na żabkę...I podobno w większości przypadków(bardzo wielw dzieciatek ma ta przypadłosć)bioderka same się wyrabiają ale wiadomo-zawsze lepiej troszkę pomóc...
 
reklama
U Zuzi stwierdziła to pani od USG(nie wiem jak ją nazwać bo lekarzem ortopedą nie była)przy przepisoym pierwszym kontrolnym badaniu.Co prawda dużo bardziej to zdemonizowała niż jest w rzeczywistości ale dzięki temu od razu"polecieliśmy"do ortopedy;-)
 
U nas też dopiero na USG wyszło że jest dysplazja. Trochę uciążliwe jest to pieluchowanie, mała strasznie się poci w tylu pieluchach (w sumie 3). Mimo ze ubieram ją cienko to po nocy wstaje cała mokra od potu i w dzień to samo-na spacerze jak leży w wózku to cały bok ma mokry, że można wyciskać ciuszki ;(((najgorzej jak ją przewieje w takim mokrym ubranku.Wogóle ostatnio kiepsko z nią-zawsze po jedzeniu zwija sie z bólu i płacze tzn nie bezpośrednio po jedzeniu ale tak około pół godzinki jest ok a potem się pręży. Zawsze pilnuję żeby jej się odbiło i odbija dość porządnie, ostatnio zaczęła dodatkowo ulewać po każdym jedzeniu. Już nie wiem co robić, chyba pójdę z nią na USG brzuszka żeby sprawdzić od czego to-czy to gazy czy może coś innego bo już mam dość tych nieprzespanych nocy ;((((Nie wiecie czy trzeba mieć skierowanie na takie USG i gdzie można je zrobic???( u jakiego lekarza?)
 
Asiu,może Maleńka ma po prostu kolki?A a'propos pocenia się to podajesz Niuni witaminę D3?I czemu az trztrzech pieluszek używasz?
 
KOCIA daję witamine D3 (1 kropla na dzień) a tyle pieluch to wymysł lekarza żeby te bioderka nastawić, kazał mi na pampersa dodatkowo 2 tetry nakładać wiec razem 3 pieluchy a przy takich temperaturach to tak jakby latem w kożuchu wyjść ;(Myślę że to nie kolki bo przez kolki już przechodziliśmy, teraz mała się pręży i stęka-czasem wyjdzie jej bąk i wtedy bardzo płacze...Ach te uroki dolegliwości naszych maluszków ;(((
 
Asiu właśnie ,to są uroki macierzyństwa .Mój szkrab jak przedtem spał pięknie i w ogóle nie płakał to teraz nadrabia ,.W dzień w ogóle nie śpi a tylko drzemie i że by chociaż tyle usnął to nawet telefon wyłączyłam bo zaraz się zrywa a w nocy śpi teraz 2 godzinki i to jeszcze z trudnością usypia.I ja przez to jestem zmęczona ,wybita ze spania a do tego jeszcze grypsko mnie trzyma ,to możesz sobie wyobrazić jak wyglądam .Jak czarownica i hi hi hi hi:-D :-D :-D
 
Wiolu biedactwo to ja mam jednak troszkę lepiej ;))) moje maleństwo śpi troszkę więcej niż twoje!!! wiem że nie powinnam się żalić ale to po prostu ze zmęczenia,nie mam się komu wygadać (mąż ciągle w robocie) dlatego tu wylewam swoje smutki :)
 
reklama
Asiu,my kolki taż przerabiałyśmy w pierwszym miesiącu przez około dwa tygodnie.Potem przeszły a teraz znowu wróciły...Nasz pediatra powiedział,że tak może być do ok.6 m-ca zycia maluszka...A co pieluch to może spróbujesz naszego sposobu-my używamy na pampersa jednej pieluchy flanelowej lekko nakrochmalonej i złożonej na szerokość dwóch dłoni.
 
Do góry