reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzidziunie jak lalunie, czyli ciuszki i inne cacuszka dla Maluszków

sandra1982 pisze:
Leyna pisze:
są za to takie jednorazowe waciki nasączone spirytusem po 20 groszy i jakby co to w ostateczności się na nie skuszę...

Wlasnie tez sie zastanawiam nad tymi nasaczanymi gazikami... Ciekawe czy sie sprawdzaja ???

w szpitalach tylko takich używają, więc myślę, że się sprawdzają :)
 
reklama
Kochane w supermarketach sa stoiska z oddzielonym alkoholem i tam właśnie były 3rodzaje spirytusu w butelkach 200ml , ten sie nazywa "rektyfikowany" i nawet na naklejce pisze ze do celów leczniczych i spożywczych produkowany przez Polmos, kosztuje 17zł .A co do gazików to tez chyba dobry pomysł ale w butelce jak zostanie to zawsze się później np. do nacierania moze przydać.

W aptekach wcześniej ytałam i panie mówiły ze trzeba normalny kupić i rozcieńczyc i tez z takim zamiarem szłam na stoisko z alkoholem :)
 
IDĄC OD GINA ZALICZYŁAM LIDLA I BIEDRONKE I NIGDZIE NIE MA PROSZKU "DZIDZIUŚ" :mad:
OGLĄDAŁAM PIELUSZKI I CHOLERA ONE CENOWO WCALE NIE RÓŻNIA SIE OD PAMPERSÓW CZY HUGGISÓW WIEC NIE WIEM DLACZEGO TAKIE CHWALONE BO JAKOŚ NIE MOGE UWIERZYC ŻE JAKOSCIOWO SA LEPSZE ::)
OCZYWIŚCIE PATRZYŁAM NA TE NAJMNIEJSZE ROZMIARY, MOŻE TE WIEKSZE SA BARDZIEJ OPŁACALNE???
 
Właśnie dostałam maila od mojeo brata z UK. Przyjeżdża 29 lipca na 2 tygodnie hurra!!!!!;D Pisze, że chce sie  na poród załapać ;) I oczywiście, ujawnił się u niego ten sam gen co u mojej mamy - zakupoholizmu ;) Nakupował podobno dla Pszczółki fajowych ciuszków (na szczęscie na 3-6 miesięcy, więc przyszłościowe), bo stwierdził, że "nie będzie dziada rżnął, skoro ma zostać 'ciocią'" (wg jego nomenklatury ciocia to wujek dla dziewczynki; nie chodzi tu o "orientację" :laugh:). A to próbki jego "szaleństwa" (troszkę niewyraźne zdj., bo komorka robil)

zdjcie0010iv.jpg

zdjcie0024wr.jpg

zdjcie0031ks.jpg


 
Super Dominique, fajnie miec takiego brata :) Ciuszki sliczne - tez mam kilka z GAP'a - super gatunek. Moja siostra po maturze - bida z nedza ;) - wiec na prezenty z jej strony liczyc nie ma co ;)
 
Kurcze, pisalam posta chyba przez piec czy dziesiec minut i mi wkosilo go :mad: zla jestem...

Ja mam ciuszki juz praktycznie wszystkie poprane, zostaly tylko ze dwa kombinezoniki na zime, ale to sie nie spieszy, bo jeszcze nie sa potrzebne :) poprasowane na biezaco tez mam, oprocz wczorajszego prania, ale to moze z pol pralki jest, zreszta nie spieszy sie, bo i tak mam ciuszkow od groma i jeszcze troche. Dobrze, ze mala juz spakowana, ja chyba wloze do szafy jeszcze kilka drobiazgow, zeby potem nie trzeba bylo na ostatnia chwile szukac - w znaczeniu drobiazgow dla mnie oczywiscie. Jakis kubek, sztucce, bo z tym to problem oczywiscie w szpitalu rowniez. Nie wiem, czy przypadkiem w ogole nie wezme sobie jeszcze talerza glebokiego i plytkiego, zeby sie nie okazalo, ze nie mam na czym jesc...

A jesli chodzi o proszek do prania to chcialam prac w platkach mydlanych, przynajmniej cala partie za pierwszym razem, ale kolezanka mi powiedziala, ze od platkow bardzo ubranka szarzeja, bo platki nie wybielaja zanadto, no ale mimo wszystko chcialam kupic - niestety nigdzie nie bylo... Tak samo jak majtek jednorazowych na mnie nie ma, najwieksze sa 42-44 a ja niestety potrzebuje 44-46... I wkladow poporodowych tez nigdzie nie ma, juz caly Slupsk zlazlam. Uwierzylybyscie?? No, ale temat zmienilam. W koncu kupilam Dzidziusia i bardzo zadowolona jestem. Ladnie pierze, fajny zapach, ale zaplacilam mniej niz Wy, bo 8,40 za poltora kilo... No i u nas jest ten proszek tylko w Sano, wiec moze jak macie ten market w poblizu to tam sie przejdzcie... Chcialam kupowac Lovelle, ale niestety finanse nie pozwalaja, ale nie zaluje, ze Dzidziusia jednak kupilam...

No, ale zrobilam zdjecia niektorych ciuszkow malutkiej, razem z ta slodka sukienusia z lumpka :D
 
reklama
Do góry