Słyszałam, że oilatum jest rewelacyjne, szczególnie na problemy z suchą skórą i innymi skórnymi problemami u dzidzi. Co prawda cena trochę wysoka, w porównaniu z innymi kosmetykami, ale z tego co czytałam o dozowaniu, to się opłaca. Choć z drugiej strony głównym i podstawowym składnikiem tego preparatu jest ciekła parafina, więc może wystarczy po prostu ją dodawać do kąpieli (wiem, że koleżanki tak robiły). Jednak na razie się wstrzymam z zakupem, kosmetyki mam, a jakby coś, to zawsze można wysłać chłopa do apteki
Nad poduszką do karmienia też się zastanawiam, "obmacywałam" nawet takie przedwczoraj w hurtowni i chyba mamę na nią "naciągnę"

Na pewno się przyda, zwłaszcza podczas karmienia na siedząco, bo dzidzia szybko rośnie, a rączki, przynajmniej u mnie, wcale nie najsilniejsze :
Laktator mam, butelki i smoczki też, podgrzewacz mam dostać, a sterylizatora nie kupuję, bo sądzę, że to niepotrzebny wydatek. W celu odkażania akcesoriów planuję zakupić garnek z pokrywką, w którym będę wszystko wygotowywać i tylko do tego będzie przeznaczony. Kiedyś nie było żadnych sterylizatorów i było oki
Pieluszki do szpitala zakupiłam (2 paczki po 28 sztuk po 13,99 za op.) pt. Huggies Newborn (2-5 kg), jeśli się sprawdzą, tzn. nie podrażnią pupy małej, to teściowie mają mi w selgrosie kupić kilka maxipak, a potem to na biedronkowe i rossmannowe się przerzucę, bo z torbami pójdziemy
