veritaserum71
Fanka BB :)
mysiaczek dziękuje za wypowiedz Przemyślałam ją i napiszę coś od siebie.
Moze i ja się wam narażę, ale uważam, że każda kobieta powinna mieć szansę na zostanie matką, jeżeli tego właśnie pragnie i jeżeli nauka daje jej szansę na WŁASNE dziecko poprzez in vitro, to ja jestem jak najbardziej, za.
Wiem, że kobiety posiadające dzieci często mówią, ze przecież jest adopcja, ale jak napisała mysiaczke, geny nie kłamią
Podziwiam kobiety/rodziny decydujące się na adopcje, ale na tym urwę temat.
Co do selekcji zarodków, to ja podchodzę do tego w sposób bardzo niepopularny...natura także stosuje selekcję naturalną, gdyż takie jest jej zadanie. Selekcja jest zatem zjawiskiem naturalnym a nie zbrodnią.
Wiecie, łatwo można popaść w skrajność, bo można nagle żałować każdej nie zapłodnionej komórki z której mogłoby powstać wspaniałe dziecko, każdego zmarnowanego plemnika, bo szkoda dobrych genów.
Wiem, wiem...jestem dziwna. Ja po prostu zarodka nie uważam jeszcze za dziecko, tylko za zespół danych z których może powstać dziecko, może ale nie musi.
Do wspaniałego, kochanego dziecka jeszcze daleko (wg mnie )
Moze i ja się wam narażę, ale uważam, że każda kobieta powinna mieć szansę na zostanie matką, jeżeli tego właśnie pragnie i jeżeli nauka daje jej szansę na WŁASNE dziecko poprzez in vitro, to ja jestem jak najbardziej, za.
Wiem, że kobiety posiadające dzieci często mówią, ze przecież jest adopcja, ale jak napisała mysiaczke, geny nie kłamią
Podziwiam kobiety/rodziny decydujące się na adopcje, ale na tym urwę temat.
Co do selekcji zarodków, to ja podchodzę do tego w sposób bardzo niepopularny...natura także stosuje selekcję naturalną, gdyż takie jest jej zadanie. Selekcja jest zatem zjawiskiem naturalnym a nie zbrodnią.
Wiecie, łatwo można popaść w skrajność, bo można nagle żałować każdej nie zapłodnionej komórki z której mogłoby powstać wspaniałe dziecko, każdego zmarnowanego plemnika, bo szkoda dobrych genów.
Wiem, wiem...jestem dziwna. Ja po prostu zarodka nie uważam jeszcze za dziecko, tylko za zespół danych z których może powstać dziecko, może ale nie musi.
Do wspaniałego, kochanego dziecka jeszcze daleko (wg mnie )