reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dylematy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

Kochane, super was poczytac :) jak sie moja urodzi to bede mniej zestresowana sucha skrora, kupkmi itp :)

Jesli chodzi o potowko krostki, to slyszalam ze kapiel w krochmalu pomaga..moze warto poszperac na necie
 
reklama
Krostki - była u mnie wczoraj mama i oceniła, że to są potówki.. Były już wszędzie - na buźce, na karczku, szyjce, nawet we włoskach i kilka na brzuszku.. Jak przyszła moja kumpela, to nie mogła wysiedzieć u nas, że taką saunę mamy.. A ja tylko chciałam, żeby Jasiowi było ciepło :)) Tyle, że ja chodzę w krótkich spodenkach i bezrękawniku, a on ma body z długim i rajtki, albo spodenki.. No i odtąd koniec - kaloryfery zakręcone i wietrzę za każdym razem jak wychodzę z nim do drugiego pokoju, a krostek jest chyba o połowę mniej :D Po jednej nocy w "świeżym" pokoju :D

Pozwoliłam sobie na 3 kostki czekolady - czekam teraz czy będzie jakaś reakcja :D Oby nie, oby nie, bo ja już nie mogę bez czekolady - taki nałogowiec ze mnie (;)
 
Milus dzieki,własnie walcze ciagle z tym jej jezorkiem,uparciuch z niej okropny;)
Malinka no tu mnie to chyba nie potowki,sa nadal tylko na polikach,brudce i troszke na szyjce ,zauwazyłam ze po spacerze wczoraj były mocniejsze wiec moze to od tego futerka przy kapturze kombinezonu? a za ciepło chyba nie mamy (ok22st) choc wszyscy sie smieja ze w koncu u nas nie marzna;)najgorzej jak wyjdzie słonce to mimo zamknietych kaloryferow jest sauna wiec tez zaczełam nawet przy małej otwierac okna. Czekolada.ach marzenie,ja chyba umre jak nie bede jej jadła przez tak długi czas;) a jeszcze jak na złosc wczoraj w tv były tylko reklamy czekoladowych słodyczy;)
 
Ola na pewno nauczycie się jeść odpowiednio. Moja mała była uczona brać butlę na język w szpitalu i teraz już nie mam problemu. Troszkę cierpliwości :)))

A co do kupek, to miałam tak, że przez 2 dni zrobiła tylko po 2 kupki na dobę, przy czym strasznie stekała i sie męczyła. Pomacałm i uznałam, że ma twardy brzuszek (pediatra powiedział, że dziecko karmione naturalnie może nie robić kupy do 3 dni i wszystko będzie ok, ale tylko pod warunkiem, że ma miekki brzuszek, twardy to już problem z wydalaniem), zjadłam dosłownie 3-4 suszone śliwki i po kolejnym karmieniu była mega kupa i już żadnych problemów dalej.
 
Fifronka a jak Was tego uczyli? ja jesem załamana po dzisiejszej wizycie u pediatry bo mała prawie nic nie przybrała:(
 
My jesteśmy nadal żółci niestety:-( Wczoraj byliśmy u pediatry, dostaliśmy skierowanie do neonatologa. Ten zlecił badania, wyniki ponad normę, ale podobno nie są bardzo złe. To niby żółtaczka pokarmowa i mamy się za bardzo nie przejmować. Jeśli Paweł będzie nadal żółty to mamy zgłosić się we wtorek na powtórne badania. Boje się jednak czy nie przejął czegoś po mnie.
W dodatku jakoś bardzo mocno zaczął mi Pawełek dzisiaj ulewać, a może to nawet wymioty. Po dwóch karmieniach zwrócił mi dużo na kilka razy, po jednym ulało mu się "normalnie". Jak mu nie przejdzie to jutro znów do pediatry:-(
 
Matko, laski, jakiego zastoju dostałam, to szok!!! Wykończy mnie to karmienie mieszane, laktator nie jest w stanie ściągnąć mi do końca. I teraz już wypróbowałam wszystko: gorący prysznic, masowanie piersi, laktator, przystawianie małej I NIC!!! Nic nie działa, w piersi mam mega wielkiego guza - kamienia wręcz i nic z niej nie leci! Przystawiam małą, to Stellka się wkurza, bo nic nie płynie, a ja wyję z bólu z zębami zagryzionymi na pieluszce. Z laktatorem to samo! CO ROBIĆ?!!
 
Bosa - no należy liście poubijać, aby sok leciał i przyłożyć na piersi, oby pomoglo. Współczucia.
Ja po wypiciu herbatki Herbapol laktacyjnej też dostałam więcej pokarmu, ale chociaż Zosi herbatka na brzuszek pomogła...

magdzior - Zosia też nadal ma żółtaczkę, na piersi niby dlugo będzie się trzymać...
 
reklama
Bosa - podobno nie wolno masować piersi jak jest zastój, a dziewczyny dobrze piszą, ta rozbita kapusta podobno jest dobra.

Ja dalej walczę z brakiem pokarmu, przed kąpielą małej ściągnęłam z obu piersi 75ml to chyba mało.. Gabi wciągnęła to prawie nosem! i potem jeszcze dostała cyca, nie wiem może tylko mi się wydaje, że mam mało pokarmu? a jest odpowiednio, sama nie wiem. Niby mała najedzona, kupska wali, po jedzeniu śpi jak aniołek.. nie wiem może przesadzam.
Od wczoraj pije karmi, pycha :-)
Jakie te herbatki z herbapolu pijecie? ja piłam z hippa a teraz jakąs z Bio, ale czy to wszystko działa to ciężko powiedzieć..

Moja miała żółtaczkę dzien po wyjściu ze szpitala, odrazu pojechaliśmy do pediatry, nie robiliśmy żadnych badań, dostała leki i przeszło po kilku dniach
 
Do góry