Witam,Syn za kilka dni skonczy 3 miesiące. Od dwóch, trzech tygodni nie chce jeść. Wcześniej jadl ok 900-950ml na dobe. Teraz ok 700. Karmienia to koszmar, odmawia jedzenia, albo wypluwa smoczek, albo jedzenie. Jak juz zlapie smoczka to po kilku lykach jest placz. Czasami udaje sie go nakarmic na spiocha. Jestem zalamana, nie wiem co robic. Synek jest po dwoch zakażeniach ukladu moczowego. Bierze zelazo, wit c, wit d i multilac. Od urodzenia jest na mm babilon advance. Proszę o rade bo juz jestem na skraju zalamania, nie wiem jak go karmić. Po dluzszej przerwie 3-3,5hpotrafi zjesc tylko 50-60 ml mleka.
Mój mały skończył właśnie 11 tygodni. Urodził się jako wcześniak i od samego początku trudno było go dobudzić, zawsze był niejadkiem ale ostatnio w ogóle nie chce jeść. Karmie go co 3 h ale niestety sam się nie domaga i muszę go budzić. Po 3 tygodniach od urodzenia zaczął jeść , oczywiście karmienie trwało długo i nie zjadał jakiś wielkich ilości ale ładnie przybierał na wadze. Niestety od około miesiąca nie chce jeść, zaczyna krzyczeć , strasznie się prezy( ale może być to tez spowodowane wzmożonym napięciem mięśniowym). Najgorsze jest to,ze przestał przybierać na wadze. Przez 3 tyg przybrał mniej niż powinien przez tydzień. Byliśmy już w szpitalu ze względu na wymioty ale zrobili mu usg głowy i brzuszka oraz badanie krwi i dostał kroplówkę. Wyszliśmy po tygodniu, ponieważ zaczął spadać na wadze. Znowu jesteśmy w szpitalu bo od 2 dniach odmawiał jedzenia, potrafił krzyczeć przez 40 minut oraz wypycha smoczek. Nie położyli nas na oddziale, ponieważ jak to stwierdzili „niedawno byliśmy i zrobili mu pełna diagnostykę”dlatego zostaliśmy jedynie na sorze na obserwacji. Jestem załamana, nie wiem co mam robić .do jakiego udać sie specjalisty. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Będę wdzięczna za każda podpowiedz.