Moja córeczka ma alergię na białko mleka krowiego i kazeinę. U niej objawiało się to blokada jelit. Nie potrafiła się wypróżniać. Robił się stan zapalny jelit co pogarszało sytuację. Blokada jelit powodowała refluks i dziecko nie jadło. Bagatelizowanie jej stanu przez lekarzy doprowadziło do poszerzenia dolnego odcinka jelita grubego. Wystarczyło podać makrogol i problem się ustabilizował, a moje dziecko zaczęło jesc, pięknie przybierać na wadze, skończyły się wymioty, ulewania i stany zapalne. Dlatego zawsze zachęcam mamy by nie odpuszczamy diagnostyki nawet jak lekarze bagatelizują problem. Naprawdę wiem jaki to horror zwłaszcza jak człowiek z nikąd nie ma wsparcia, szczegolnie od lekarzy. Uwierz mi, że są tacy, co pomogą, tylko trzeba ich znaleźć.