Ja też staram się nie zabierać dzieci, gdy muszę coś załatwić. Renata, wyobraź sobie swoją Zuzię, ale razy 2 i już będziesz wiedział co się dzieje u mnie. Kiedyś zabrałam je na zakupy, bez wózka i przy okazji odwiedziłam pocztę. Nigdy nie zapomnę tego, co tam przeżyłam. Np. jednocześnie stałam przy okienku i pilnowałam dzieci, zeby z poczty nie zniknęły, bo kręciły się tuz przy drzwiach. Koszmar.
No, to ze spaniem u mnie jest trochę inaczej, bo moje dzieci śpią w ciągu dnia ok. 3 godzin +/- 15 min. Ranek nam się zaczyna dopiero ok. 9, ale za to noc kończy ok. północy. Niestety, dziewczyny niewyspane są nie do wytrzymania, od 17 są już padające i trzeba je na siłę utrzymać przy życiu chociaż do 19. Jest wycie, marudzenie i zasypianie na siedząco przy jedzeniu. Potem padają, ale potrafią się obudzić po 3 godzinach, albo bardzo źle śpią w nocy. My zresztą też prowadzimy raczej nocny tryb życia, Piotrek do pracy chodzi dopiero na 11, więc aż tak bardzo nam to nie utrudnia życia.
Czy Wasze dziewczyny lubią chodzić rozebrane? Moje po prostu ubustwiają. Nawet teraz ściągnęły z siebie ubranka pod preteksem, ze są mokre i już są golaskami. Całe lato tak biegały, nad morzem po plaży, były opalone jak małe murzyniątka. Niestety nie mogę Wam ich zaprezentować bo na większości zdjeć są rozebrane.
Renatko, a Ty skąd pochodzisz?
No, to ze spaniem u mnie jest trochę inaczej, bo moje dzieci śpią w ciągu dnia ok. 3 godzin +/- 15 min. Ranek nam się zaczyna dopiero ok. 9, ale za to noc kończy ok. północy. Niestety, dziewczyny niewyspane są nie do wytrzymania, od 17 są już padające i trzeba je na siłę utrzymać przy życiu chociaż do 19. Jest wycie, marudzenie i zasypianie na siedząco przy jedzeniu. Potem padają, ale potrafią się obudzić po 3 godzinach, albo bardzo źle śpią w nocy. My zresztą też prowadzimy raczej nocny tryb życia, Piotrek do pracy chodzi dopiero na 11, więc aż tak bardzo nam to nie utrudnia życia.
Czy Wasze dziewczyny lubią chodzić rozebrane? Moje po prostu ubustwiają. Nawet teraz ściągnęły z siebie ubranka pod preteksem, ze są mokre i już są golaskami. Całe lato tak biegały, nad morzem po plaży, były opalone jak małe murzyniątka. Niestety nie mogę Wam ich zaprezentować bo na większości zdjeć są rozebrane.
Renatko, a Ty skąd pochodzisz?