reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dwujęzyczne wychowanie

Basia_one oczywiscie,ze dla Nadii angieslki bedzie pierwszym jezykiem,bo bedzie go uzywala w szkole,ale chodzilo mi o to,zeby wiedziala,ze Polski jest jej ojczystym jezykiem.Narazie tez nie planujemy powrotu do kraju,a co do powrotu przed wiekiem szkolnym hmm mnostwo rodzin przyjezdza tutaj z dziecmi w wieku szkolnym i radza sobie.na poczatku na pewno jest trudno,bo nowe otoczenie,nowy jezyk i wszystko nowe,ale dzieci szybciej adaptuja sie niz dorosli.Wiem jedno,gdy zdecydujemy sie na powrot do Polski na starosc,to Nadia bedzie juz dorosla i mam swiadomosc,ze moze nie wrocic z nami,bo praktycznie cale zycie spedzi tutaj.Byc moze bedzie miala juz meza czy dzieci,a wtedy i mi bedzie ciezko zostawic swoje dziecko i widywac ja raz na jakis czas.Narazie nie planujemy,dobrze nam tutaj.Oczywiscie,ze tesknie za karajem i rodzina,ktora widze dwa razy do roku,no ale cos za cos.Jednyne martwi mnie to,ze bedac tutaj Nadia praktycznie nie bedzie znala swojej rodziny.Moze ta blizsza owszem( dziadkow,chrzestnych) no ale kuzynow,ciotki itp to juz sporadycznie.
 
reklama
Ja mam to samo, tez chciałabym zeby Maja mowila po angielsku i po polsku i jak pojedzie do dziadków to zeby umiala sie z nimi porozumiec. Mi tesciowa to juz wyrzucila ze wnuczke bedzie miala tylko na Skype....ale ja nic na to nie poradze, mieszkamy w irlandii i zamierzamy tu zyc. A co do rodziny to masz racje, ja mam o tyle dobrze ze najblizsza rodzina dla Maji jest skupiona w jednym miejscu i wszedzie blisko.
 
no wlasnie,a ja i P jestesmy z dwoch roznych wojewodz,ja z wielkopolski ,a P z malopolski,Nasze miasta oddzielone sa od siebie ok 350 km.Wiec nawet jak przyjedziemy na urlop to troszke bedziemy u mnie i troszke u niego i tak w praktyce nigdzie sie nie zdazy. Jest o tyle dobrze,ze moja mama jest tutaj iec chociaz babcia na miejscu,no ale kiedys ona zjedzie do kraju.Gdyby byly lepsze perspektywy na prace to pewnie juz by zjechala,jednak polskie realia dla kobiety w 50 roku zycia nie sa najlepsze,wiec dopoki moze jest tutaj
 
ja do Nadii caly czas mowie po polsku i nie wyobrazam sobie inaczej.Mysle,ze jezyk angieslki dzieci szybka zalapia jak pojda do przedszkola czy szkoly,albo nawet bedac na miescie bada slyszec angielska mowe.od malego chce uczyc nadie,ze z rodzicami rozmawiamy po polsku dlatego,nie beda do niej mowic w innym jezyku;)
 
Rozne sa opinie na ten temat, ja mam przyklad moich znajomych którzy mieszkaja w niemczech juz ponad 20 lat, maja dwoje dzieci, z pierwszym synem rozmawiali tylko po polsku do 3ciego roku zycia,a potem jak poszedl do przedszkola zapoznal sie lepiej z niemieckim, ale niestety ma juz 15 lat i ma jeszcze problemy w szkole i chodzi na douczanie z niemieckiego,za to ich mlodsza córke uczyli niemieckiego od poczatku, mama mowila po niemiecku, tata po polsku i ona (lat 7) czasem lepiej mowi po niemiecku niz jej starszy brat. Oni nam radzili bysmy uczyli mala jezyka od poczatku. Wiadomo dzieci tego polskiego jezyka mniej uzywaja i łatwiej im jest rozmawiac po niemiecku nawet z rodzicami. rozumieja po polsku, ale odpowiedziec ciezej ;p ja chcialabym zeby Maja umiala i tak i tak, zobaczymy jak to bedzie. Z drugiej strony jak sobie pomysle ze mam mowic do Majci po ang. to jakos mi nieswojo..., ale nie chce zeby pozniej miala problemy w szkole lub na podworku z dogadaniem sie.
 
byc moze,ale ja nadal uwazam,ze z jezykiem obcym dzieci beda mialy duzo stycznosci poza domem,a swojego ojczystego jezyka beda uczyly sie od rodzicow,wiec analogicznie jak dziecko ma sie nauczyc polskiego skoro rodzice mowia do niego po angielsku,albo raz tak,a raz tak. i teraz niech dziecko zrozumie dlaczego mamusia mowi do niego po polsku a tatus po angielsku.Zdaje sobie sprawe,ze nie naucze Nadii wszystkiego, i jej polski moze byc lamany,no ale nie wyobrazam sobie sytuacji,ze nadia zwraca sie do nas czy do swojej rodziny po angielsku. Basia_one trudna praca nasz czeka z tymi jezykami,no ale takie zycie na obczyznie.
 
reklama
ja polka, maz pochodzenia tureckiego, rozmawiamy ze soba po angielsku a mieszkamy w holandii. ja mowie do malej po polsku, maz po turecku, holenderskiego nauczy sie w przedszkolu a angielski podlapie pol od nas pol z tv... mam pare znajomych w identycznej sytuacjii- ich dzieci zaczely mowic troche pozniej niz normalnie ale za to 3-4 jezykami, na poczatku mieszaly slowa, ale ostatecznie wiedza ze do mamy mowi sie inaczej niz do taty a jeszcze inaczej na podworku... :) 3 jezyki to nie problem, o 4 troche sie martwie dlatego mamy zamiar wprowadzic hol zamiast ang na jezyk 'rodzinny'.
 
Do góry