reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

Mam w sumie dwa pytania:
1. Też tak macie że jakieś 1,5 dnia od stosunku wypływa z Was nasienie? Już kilka razy na to zwróciłam uwagę że mam taki jednorazowy wypływ i zawsze myślałam że to śluz, ale ja ogólnie mam mało śluzu i zazwyczaj mi się to pokrywa z tym że był jakiś czas wcześniej stosunek. Ale to aż dziwne że dopiero po takim czasie wypływa więc może to jednak śluz, a może dobrze że tam gdzieś utknęło trochę wojowników 😅 mam tyłozgięcie macicy to może też coś ma do rzeczy
2. Czy odczuwacie dyskomfort z uwagi na kontakt z nasieniem? Już lata temu zauważyłam że w dni kiedy codziennie był seks, mnie coraz bardziej jakby piekło w pochwie, ale nie od obtarcia tylko tak trochę jak od infekcji. I nie będę się wdawać w sexy szczegóły, ale raz gdy nas trochę poniosło to na skórze (dekolcie) po kontakcie z nasieniem dostałam wysypki. Wtedy czytałam że niby jest coś takiego jak uczulenie na spermę ale w sumie olalam temat. A teraz znowu zaczęłam się zastanawiać nad tym czy coś takiego istnieje? Czy utrudnia zajście w ciążę? Wiecie coś o tym?
Mam odpowiedź na Twoje pytanie nr 2. Pozwolę sobie zacytować:
"Uczulenie na spermę nie jest przeciwwskazaniem do zajścia w ciążę. W tej sytuacji same plemniki nie wywołują reakcji alergicznych, więc mogą bezpiecznie uczestniczyć w zapłodnieniu. Jedyną przeszkodą na drodze do ciąży może być związany ze współżyciem dyskomfort uczulonej kobiety.
Niestety, proces zajścia w ciążę może być dla niej nieprzyjemny i bolesny.W bardzo skrajnych przypadkach, gdy reakcje alergiczne są niezwykle silne i gwałtowne, istnieje ryzyko wystąpienia u kobiety wstrząsu anafilaktycznego. W takich sytuacjach jedyną skuteczną i bezpieczną metodą zajścia w ciążę jest zapłodnienie pozaustrojowe in vitro."
 
reklama
Mam odpowiedź na Twoje pytanie nr 2. Pozwolę sobie zacytować:
"Uczulenie na spermę nie jest przeciwwskazaniem do zajścia w ciążę. W tej sytuacji same plemniki nie wywołują reakcji alergicznych, więc mogą bezpiecznie uczestniczyć w zapłodnieniu. Jedyną przeszkodą na drodze do ciąży może być związany ze współżyciem dyskomfort uczulonej kobiety.
Niestety, proces zajścia w ciążę może być dla niej nieprzyjemny i bolesny.W bardzo skrajnych przypadkach, gdy reakcje alergiczne są niezwykle silne i gwałtowne, istnieje ryzyko wystąpienia u kobiety wstrząsu anafilaktycznego. W takich sytuacjach jedyną skuteczną i bezpieczną metodą zajścia w ciążę jest zapłodnienie pozaustrojowe in vitro."
Uczulenie na spermę 🤯
Cats Reaction GIF by Hill's Pet Nutrition EMEA
 
U nas tak było, że mnie piekło po stosunku, po posiewie wyszły bakterie i u mnie i u męża (posiew z prącia). Z tymze on miał już później podpuchniety napletek. A Ty mówisz o objawach związanych typowo że sperma🤔 więc tu nie pomogę, ale posiewem mogłabyś zawsze coś wykluczyć lub potwierdzić
Hmm to może faktycznie ten posiew z prącia warto zrobić, muszę zgłębić temat gdzie w okolicy robią i jak się przygotować.
Mam odpowiedź na Twoje pytanie nr 2. Pozwolę sobie zacytować:
"Uczulenie na spermę nie jest przeciwwskazaniem do zajścia w ciążę. W tej sytuacji same plemniki nie wywołują reakcji alergicznych, więc mogą bezpiecznie uczestniczyć w zapłodnieniu. Jedyną przeszkodą na drodze do ciąży może być związany ze współżyciem dyskomfort uczulonej kobiety.
Niestety, proces zajścia w ciążę może być dla niej nieprzyjemny i bolesny.W bardzo skrajnych przypadkach, gdy reakcje alergiczne są niezwykle silne i gwałtowne, istnieje ryzyko wystąpienia u kobiety wstrząsu anafilaktycznego. W takich sytuacjach jedyną skuteczną i bezpieczną metodą zajścia w ciążę jest zapłodnienie pozaustrojowe in vitro."
Możliwe że coś takiego kiedyś czytałam, aczkolwiek jestem ciekawa doświadczeń bo czasem lekarze mają swoje teorie :p i w sumie też ciekawe jak na sto procent potwierdzić takie uczulenie.
 
Możliwe że coś takiego kiedyś czytałam, aczkolwiek jestem ciekawa doświadczeń bo czasem lekarze mają swoje teorie :p i w sumie też ciekawe jak na sto procent potwierdzić takie uczulenie.
Chyba najlepiej objawowo.
Zapewne testy też da się zrobić 8-)

Edit: Zazwyczaj są to punktowe testy skórne, tak jak w przypadku innych rodzajów alergii. Uczulenie na nasienie diagnozuje się również w badaniach laboratoryjnych, wykazując obecność w krwi kobiety swoistych (czyli dotyczących konkretnego alergenu, w tym przypadku nasienia) przeciwciał IgE.
 
Uff trzonowanie zaliczone, w ogóle nasz syn to ma wyczucie w takim pozytywnym sensie bo zawsze jak się budzi to jakby czekał aż skończymy, może z raz czy dwa jak był malutki to nam przerwał :D
 
Czemu? Co się stało?
12 dpo i biel, 8 dni do androloga, 69 dni do plemnikow nie obciążonych kąpielami męża, 75 do suplementowanych plemnikow (i to optymistycznie licząc od rozpoczęcia suplementacji, nie od kiedy ta zacznie działać) - 3 cykle starań w plecy. A 3 cykle starań to połowa tego, co nam zostało 🤷‍♀️ realizm doszedł do głosu po prostu 🤷‍♀️
 
reklama
12 dpo i biel, 8 dni do androloga, 69 dni do plemnikow nie obciążonych kąpielami męża, 75 do suplementowanych plemnikow (i to optymistycznie licząc od rozpoczęcia suplementacji, nie od kiedy ta zacznie działać) - 3 cykle starań w plecy. A 3 cykle starań to połowa tego, co nam zostało 🤷‍♀️ realizm doszedł do głosu po prostu 🤷‍♀️
Przynajmniej jest jakiś plan na najbliższy czas :)
 
Do góry