Drożność jajowodów-badanie

[karina1988]

Hej dziewczyny, ucieklam z topiku od Ananasowych stataczek na Wasze forum bo niestety czeka mnie... Laparoskopia
Dzis jak to uslyszalam od gina prawie zamarlam...powiedzcie mi ze to nie jest takie straszne i po tym udaje sie zajsc w ciaze....
Tylko nie wiem czy dobrze zrozumialam gina z tych emocji, na poczatku rozmowy wspomnial cos o endometriozie, i od razu przeszedl do tej laparoskopi...czym rozni sie badanie droznosci jajowodow z kontrastem od laparoskopii???
Badanie to ma wykluczyc/lub potwierdzic endometrioze..... Jestem przerazona.... Co jak jajowody beda nie drozne??? No zalamka, no...

 

[karina1988]

Miałam robioną drożność jajowodów pod koniec kwietnia a we wrześniu zaszłam w ciążę. U mnie wykryto endometrioze i w trakcie usunięto zrosty, jeden jajowodów niedrożny.

Wow suoper ze na Ciebie trafilam
Mozesz powiedziec cos wiecej na temat endometriozy i samego zabiegu????
Ja dzis uslyszalam ze mam podejrzenie endo i od razu skierowanie do szpitala na laparo...
Powiem szczerze jestem przerazona, z tych emocji nie slyszalam polowy z tego co gin do mnie mowil... Pozdrawiam

 

[milkyway]

Wow suoper ze na Ciebie trafilam ❤
Mozesz powiedziec cos wiecej na temat endometriozy i samego zabiegu????
Ja dzis uslyszalam ze mam podejrzenie endo i od razu skierowanie do szpitala na laparo...
Powiem szczerze jestem przerazona, z tych emocji nie slyszalam polowy z tego co gin do mnie mowil... Pozdrawiam

W Polsce staraliśmy się o dziecko ponad rok i nic z tego nie było. Hormony w normie ale często miałam plamienia między okresem i bardzo obfite i bolesne miesiączki. Jednak lekarze to ignorowali, zdarzały się też torbiele na szczęście same się wchłaniały. Potem wyjechaliśmy do Niemiec i ze względu na zmianę życia odłożyliśmy starania. Na początku zeszłego roku zaczęliśmy znowu myśleć o dziecku, a dodatkowo plamienia były obfitsze i bolał mnie jajnik. Zgłosiłam się do lekarza, okazało się że mam torbiel którą trzeba usunąć laparoskopowo. Wspomniałam też o problemach z zajściem w ciążę. Stwierdzili że skoro i tak będę uśpiona to dodatkowo zrobią drożność jajowodów. Nie wiem jak to wygląda w Polsce. Ale tutaj zrobili mi to w narkozie, usunęli torbiel i zrosty, no i jeden jajowodów już nie drożny jest. Leżałam 4 dni w szpitalu, ale to ze względu że musieli podać mi na wszelki wypadek antybiotyk bo lekko uszkodzili jakąś powłokę w brzuchu. Narazie tak naprawdę to moje początki z endometrioza. Po kazali mi się wstrzymać 2 cykle i potem zacząć starania. No i się udało i zaszłam w ciążę. Po porodzie jak wróci okres zgłoszę się do kliniki specjalistycznej, żeby pokierowali co dalej żeby choroba się nie rozprzestrzeniała.

 

[milkyway]

Hej dziewczyny, ucieklam z topiku od Ananasowych stataczek na Wasze forum bo niestety czeka mnie... Laparoskopia☹☹☹☹
Dzis jak to uslyszalam od gina prawie zamarlam...powiedzcie mi ze to nie jest takie straszne i po tym udaje sie zajsc w ciaze....
Tylko nie wiem czy dobrze zrozumialam gina z tych emocji, na poczatku rozmowy wspomnial cos o endometriozie, i od razu przeszedl do tej laparoskopi...czym rozni sie badanie droznosci jajowodow z kontrastem od laparoskopii???
Badanie to ma wykluczyc/lub potwierdzic endometrioze..... Jestem przerazona.... Co jak jajowody beda nie drozne??? No zalamka, no...

Nie stresuj się, wcale nie musi być źle. Chociaż wiem łatwo się mówi. Po zabiegu szybko dojdziesz do siebie i jest duża szansa że uda Ci się zajść w ciążę. A masz jakieś dolegliwości, że lekarz zasugerował endometrioze?

 

[karina1988]

W Polsce staraliśmy się o dziecko ponad rok i nic z tego nie było. Hormony w normie ale często miałam plamienia między okresem i bardzo obfite i bolesne miesiączki. Jednak lekarze to ignorowali, zdarzały się też torbiele na szczęście same się wchłaniały. Potem wyjechaliśmy do Niemiec i ze względu na zmianę życia odłożyliśmy starania. Na początku zeszłego roku zaczęliśmy znowu myśleć o dziecku, a dodatkowo plamienia były obfitsze i bolał mnie jajnik. Zgłosiłam się do lekarza, okazało się że mam torbiel którą trzeba usunąć laparoskopowo. Wspomniałam też o problemach z zajściem w ciążę. Stwierdzili że skoro i tak będę uśpiona to dodatkowo zrobią drożność jajowodów. Nie wiem jak to wygląda w Polsce. Ale tutaj zrobili mi to w narkozie, usunęli torbiel i zrosty, no i jeden jajowodów już nie drożny jest. Leżałam 4 dni w szpitalu, ale to ze względu że musieli podać mi na wszelki wypadek antybiotyk bo lekko uszkodzili jakąś powłokę w brzuchu. Narazie tak naprawdę to moje początki z endometrioza. Po kazali mi się wstrzymać 2 cykle i potem zacząć starania. No i się udało i zaszłam w ciążę. Po porodzie jak wróci okres zgłoszę się do kliniki specjalistycznej, żeby pokierowali co dalej żeby choroba się nie rozprzestrzeniała.

Smutna historia ale super sie skonczyla
U mnie juz rok staran, ale w sumie nie powinnam liczyc prawie roku straconego czasu kiedy to leniwy ginekolog nie wykryl polipa z ktorym bujalam sie tyle czasu... W pazdzierniku mialam zabieg wyciecia, wszystko bylo ok, w styczniu torbiel ale lekami sie wchlonela... Od lutego cykle stymulowane Bromergonem, Aromkiem i Luteina... Dzis monitoring, dwa pecherzyki, jeden pekl ale podejrzenie endo...jestem zalamana, boje sie ze moje jajniki nie beda nic warte a na in vito mnie nie stac.... Lekarz kazal mi przyjsc za dwa tyg na usg (w trakcie miesiaczki, w sumie juz nawet nie wiem w jakim celu bo z emocji nie zapamietalam )

 

[karina1988]

No

Nie stresuj się, wcale nie musi być źle. Chociaż wiem łatwo się mówi. Po zabiegu szybko dojdziesz do siebie i jest duża szansa że uda Ci się zajść w ciążę. A masz jakieś dolegliwości, że lekarz zasugerował endometrioze?

No wlasnie nie... Zadnych bolesnych miesiaczek, obfitych krwawien.... Bardziej chyba chodzi mu o wykonanie laparo i sprawdzenie jajowodow... A na temat tego usg za dwa tyg to mowil ze chodzi chyba o to zeby sprawdzic czy drugi pecherzyk (ten przetrwaly) sie wchlonal, ale co to ma do endo i laparo...
Dzisiaj zalamka totalna...wszysko sie mnie czepia... Dlatego ucieklam z topiku od Ananasow tutaj...

 

[milkyway]

No
No wlasnie nie... Zadnych bolesnych miesiaczek, obfitych krwawien.... Bardziej chyba chodzi mu o wykonanie laparo i sprawdzenie jajowodow... A na temat tego usg za dwa tyg to mowil ze chodzi chyba o to zeby sprawdzic czy drugi pecherzyk (ten przetrwaly) sie wchlonal, ale co to ma do endo i laparo...
Dzisiaj zalamka totalna...wszysko sie mnie czepia... Dlatego ucieklam z topiku od Ananasow tutaj...

Pamiętaj, że lepiej to sprawdzić teraz. Nie musi to oznaczać wyroku. Też się na ryczałam jak już potwierdzili endometrioze i jeden jajowodów niedrożny. Byłam pewna, że nie zajdę w ciążę. Miałam już umówione spotkanie w klinice niepłodności i leczenia endometriozy, ale musiałam odwołać bo okazało się że naturalnie zaszłam w ciążę. A teraz jeszcze 2 tygodnie i zobaczę swojego synka . Są różne stopnie tej choroby a czytałam nawet o ciężkich przypadkach którym też udało się zajść w ciążę. Może się okazać że nie masz endo, lub są jakieś lekkie zrosty, które usuną podczas zabiegu i to pomoże w zajściu w ciążę. Uwierz mi wylałam morze łez i nie wierzyłam że to skończy się dobrze. A jednak głowa do góry, trzymam kciuki a i najgorsze co może być to czytanie wujka google, ale wiem że to silniejsze

 

[karina1988]

Pamiętaj, że lepiej to sprawdzić teraz. Nie musi to oznaczać wyroku. Też się na ryczałam jak już potwierdzili endometrioze i jeden jajowodów niedrożny. Byłam pewna, że nie zajdę w ciążę. Miałam już umówione spotkanie w klinice niepłodności i leczenia endometriozy, ale musiałam odwołać bo okazało się że naturalnie zaszłam w ciążę. A teraz jeszcze 2 tygodnie i zobaczę swojego synka . Są różne stopnie tej choroby a czytałam nawet o ciężkich przypadkach którym też udało się zajść w ciążę. Może się okazać że nie masz endo, lub są jakieś lekkie zrosty, które usuną podczas zabiegu i to pomoże w zajściu w ciążę. Uwierz mi wylałam morze łez i nie wierzyłam że to skończy się dobrze. A jednak głowa do góry, trzymam kciuki a i najgorsze co może być to czytanie wujka google, ale wiem że to silniejsze

Dziekuje za wszystkie mile slowa, dodaje mi to optymizmu i wiary ze sie uda
Watpie zeby byla to endo, ale slyszalam ze ta choroba moze nie dawac zadnych objawow.. Zobaczymy, w sumie chce miec to juz za soba i zaczac ponowne starania... Ehhh jakie to wszystko trudne... Ps czyli Ty jestes przed porodem?

 

[milkyway]

Dziekuje za wszystkie mile slowa, dodaje mi to optymizmu i wiary ze sie uda ❤❤❤
Watpie zeby byla to endo, ale slyszalam ze ta choroba moze nie dawac zadnych objawow.. Zobaczymy, w sumie chce miec to juz za soba i zaczac ponowne starania... Ehhh jakie to wszystko trudne... Ps czyli Ty jestes przed porodem?

Tak, termin na 16.06. Ciąża bez problemowa, Leoś. Już ledwo chodzę ale jestem szczęśliwa laparoskopie miałam pod koniec kwietnia, a na początku października wyszedł test pozytywny

 

[karina1988]

Tak, termin na 16.06. Ciąża bez problemowa, Leoś. Już ledwo chodzę ale jestem szczęśliwa laparoskopie miałam pod koniec kwietnia, a na początku października wyszedł test pozytywny

Jejku jak Ci zazdroszcze
Chyba tak troche z zarkoczenia
A mialas cykle stymulowane, ze wspomagaczami czy to byl spontan?