Nie byłam z tym, na razie tylko odebrałam wyniki krwi a do lekarza mam 6 lipca. Czytałam w internecie, tu na forum i dziewczyny miały miejsza insulinę i pisały że to insulinoodpornosc. Możesz wyniki zrobić sama, tylko wiadomo zapłacisz za nie. Ja miałam skierowanie i nie płaciłam. Insulina i glukoza. Teraz pewnie albo dostanę leki albo najpierw da na krzywa insulinowa żeby zobaczyć jak wielkie schorzenie to jest xd ale pamiętajmy że to jest uleczalne!
Moja ciocia przy lekach na insulinoodpornosc zrzuciła kilka ładnych kilogramów więc chociaż jak szukać w tym plusów to można schudnąć
ciekawe czy na prolaktyne coś da , chociaż jak to na NFZ.. mieści się w normie to może nic z tym nie zrobi . No i progesteron mam masakryczny 0,78 (z braku owulacji) i na tą chwilę to wszystko co mi wiadomo co dolega. Tragicznie nie jest, wszystko da się unormować. Staramy się dwa lata, do lekarza poszłam z tym w kwietniu więc początek całego leczenia