reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dolegliwosci po porodzie

Antares a jakie ty masz szwy rozpuszczalne czy zwykle? Bo mi po tyg zdjeli szwy i nic nie było i nie ma!!
Olcia ja juz nie krwawie tylko sa jakies plamki u mnie bezowe na wkladce ale w ciagu dnia w nocy juz nic! Mocne masz to
krwawienie bo jesli male to nie ma sie czym martwic!
 
reklama
Karolla pisze:
Antares a jakie ty masz szwy rozpuszczalne czy zwykle? Bo mi po tyg zdjeli szwy i nic nie było i nie ma!!

miał byc rozpuszczalny - wszystkie inne sie porozpuszczały i tylko supełki powylatywały.a ten razem z supełkiem wisi...i to jest normalna nitka!!! gdzie on ma sie rozpuścić niby?
 
ekhm... no ale gin oglądał i mówił, ze sie rozpuści ???? chyba mnie w balona nie robił.... średnia przyjemność być pajacykiem ze sznureczkiem między girami... ;)
 
Antares ciebie to chyba nigdy poczucie humorku nie opuszcza ;)

Kurna a mi się cos z piersią robi :mad: A taka byłam happy, że cisza poza nawałem z 3 dnia. Mleko niby ściągnięte a w lewej pierśi na samej górze cosik mnie boli i twardawe . wrrrr w ogole czuję sie tak jakbym od wczoraj drugi nawal miała (no chyba, że to reakcja cycoli na ograniczenia w karmieniu). Macie pomysl jak małą przystawić? Bo najbardziej to by mi pasowało tak od ramienia z góry - tylko nie mam pomysłu jak to zrobić, a boli coraz bardziej.
 
Karola :) własnie zaczyna opuszczać bo ten sznurek...wrrrrrrrr...ech....

a co do piersi - to :) radze ściągnąć jeszcze troche az Ci te gule zejdą i kapuste - okłady :) bo jak sobie zatkasz to Cie dopiero będzie bolało.I małej bedzie wygodniej złapac miękki cyc niz twardziela.Serio serio :)
 
No własnie nie chce ściągac laktatorem bo i tak z tego miejsca nie ściągnie, a piersi nie są twarde - na szczęście. A kapustce pamiętam - uratowała mi zycie w 3 i 4 dobie jak mała nic nie jadła.
a jakby tak polożyć sie na pleckach poducha za mną i mała polożyc na poduszce i przez ramię? Myślicie ze to wyjdzie? Tylko chyba kogoś bede potrzebowac do pomocy bo samam tak jej chyba nie przystawię.
 
Olcia ja też 4 tyg po porodzie i jeszcze cos ze mnie kapie, jest czasem różowe, czasem brązowe ale bardzo mało tego...
 
reklama
Ze mnie też cuś jeszcze leci, ale malutko.

A u mnie szwów już nie ma na szczeście. Ja miałam rozpuszczalne i nierozpuszczalne. Ale bałam się "tam" zajrzeć i mówiłam, że jestem Frankenstein ;D. Ale wydaje mi się ze jest ok. Zobaczymy, niedługo wizyta. Bo już męża też bym schrupała :laugh:

A co do cycochów u mnie już po nawale. Na szczęście mam dziecko które godzinami lubi siedzieć przy cycu (dzisiaj od 6 rano do ok. 12 i wymiekłam dałam mu butlę, bo nerwicy dostanie to moje dziecko).
 
Do góry