reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości ciążowe

reklama
jeden przyklad tylko podam i wszystko powie samo za siebie.. przyszli rodzice z 8 dniowym noworodkiem i im powiedzieli, ze ich nie przyjma bo sa spoza rejonu i niepomoglo nawet to, ze chcieli zaplacic.. lekarka powiedziala, ze ona ma wystarczajaco "swoich" dzieci do zbadania, a w poczekalni nikogo nie bylo...

Nie ma czegoś takiego jak rejonizacja więc ewidentny błąd po stronie lekarza!! Takie rzeczy powinno się zgłaszać do rzecznika praw pacjenta tylko ludzie niewiadomo dlaczego się boją to zrobić.

... Jednak jestem chora i moja córcia również. Była z nią u lekarza bo rano miała 39,6 gorączki, wymiotowała i płakała, że boli gardełko. Dostała antybiotyk w związku ze szpitala nici. Próbowałam zmienić termin i umówili mnie na.... 29 kwietnia:szok:
Tłumaczyła lekarzowi, prosiłam czy nie dało by się nas wcisnąć za miesiąc góra dwa(bo to badanie jest raz w miesiącu) ale powiedziła że moja sytuacja go nie interesuje...

Myślę, że w tej sytuacji również można próbować żeby rzecznik praw pacjenta interweniował... nie wiem czy coś wskóra bo teoretycznie w terminy nie ingerują ale myślę, że sytuacja jest wyjątkowa i warto spróbować.

Mam nadzieję, że szybko uda się wszystko załatwić i że Madzia szybciutko dojdzie do zdrowia.

Pamiętajcie również że niestety w o swoje prawa często trzeba się upominać. Zawsze w razie wątpliwości co nam przysługuje można kontaktować się z rzecznikiem praw pacjenta - samodzielne szukanie i czytanie rozporządzeń jest straszne ale jak ktoś chce to też można.

Niestety pomimo wszystkiego co na pisalam to z życia wzięte...
Z niemowlęciem zapisuje się na USG bioderek w 6 tygodniu życia tylko, że w Zielonej górze kolejka jest kilkumiesięczna. Jestem ciekawa czy mam zgadywać kiedy urodzę? Czy zapiszą mnie przed wypisaniem skierowania, które otrzymuje się przecież po porodzie? Czy nie mając wyjścia zdecyduję się na badanie odpłatne?

 
NIestety służba zdrowia w Polasce jest do kitu:wściekła/y:.
Wiem o tym chyba bardzo dobrze ponieważ mam dziecko po zabiegu kardiochirurgicznym wymagające kontroli. Kiedy pediatra zauważył szmery wszystko robiliśmy prywatnie- na kasę chorych terminów nie mieli:dry: Szlag mnie trafiał, ale cóż dziecko ważniejsze, a droga do szpitala kosztowała kilka drogich wizyt no i to uratowało Jej życie bo czekając na termin miałabym już dziecko na....cmentarzu:-(. No ale cóż Tuśia jest już zdrowa- na tyle ile to możliwe:-):-):-):-):-) a ja każdego dnia dziękuję Bogu:tak:. Później Tuśka źle uklękła- oczywiście dobry ortopeda na kasę chorych był nie do osiągnięcia (ten który był wyzwał nas,że dziecku nic nie jest a ona nie potrafiła chodzić:confused:) bo "godziny nie są z gumy":szok:, ja na to,że portfele też nie:wściekła/y:, ale zapłaciłam i dowiedziałam się,że dziecko ma odłamkowe złamanie stawu kolanowego. Teraz Anastazja czuje się dobrze, ale w poradni przyszpitalnej w Poznaniu nie przyjmują na kasę chorych więc kontrol serduszka co 6 m-cy ( która jest zalecona) też opłacamy bagatela 150,00 zł za wizytę:eek: Ja tę ciążę też prywatnie prowadzę bo u nas matka z takim obciążonym wywiadem aby mieć pewność,że dziecku nic nie zagraza nie ma innego wyjścia.
Zastanawiam się po cholerę płacę składki, skoro niewiele z tego mamy:dry:. Lekarze mają w głębokim poważaniu pacjentów, a co jeśli ktoś nie ma kasy na prywatne leczenie, ich to nie obchodzi:wściekła/y:

Jejku wyżaliłam się:szok:, a ja tu w innej sprawie. Otóż mam problem. Pracuję w biurze, przez 8 godzin mam siedzący tryb pracy, potem w domku nie mam zbytnio czasu odpocząć- Tuśka ma 4,5 roku i teskni za mną cały dzień wiec się bawimy. W nocy pomimo brania asparginu nogi mnie bolą, skurcze budzą kilka razy, a rano i przez cały dzień zbiera mi się coś w nosie- kiedy wydmu****ę widzę tylko krew. Może wiecie jak sobie z tym poradzić bo leki na anemię już biorę a do pracy muszę chodzić do 12 lutego- nie ma teraz kto wejść na moje miejsce a jestem kasjerem .
 
kochana anemia, oslabienie organizmu, poprostu potrzebujesz odpoczynku wiem ze przy dziecku to malo prawdopodobne ale postaraj sie odpoczac, mala daj do dziadkow lub wygon meza na spacer z corcia, ja tez tylko wtedy odpoczywam jak ktos zabierze Julke na spacer, kazda godzinka jest cenna ja po godzinie odpoczynku czuje sie jak nowo narodzona:-)

a jesli chodzi o sluzbe zdrowia to ja swojego lekarza rodzinnego zmienilam jak zamias zapalenia pluc zdiagnozowal u mojej 6tyg. corci zapalenie ucha, dobrze ze przewrazliwiona bylam to pojechalam jeszcze do jednego prywatnie, bo bym juz dziecka niemiala 1mies. w szpitalu prawie spedzilysmy w takim stanie moja niunia juz byla.
 
Aga - ta krew to prawdopodobnie przez rozpulchnione naczyńka. Mnie raz na jakiś czas upuści się dobrowolnie trochę z noska. Jeśli chodzi o pracę, to powinnaś jak najczęściej wstawać i przejść się kawałek, chociaż jak się domyślam, przy pracy kasjera to nie bardzo możliwe :confused:

To moja pierwsza ciąża i poszłam od razu prywatnie. Całą kasę, którą zarobiłam w wakacje, przeznaczyłam na wizyty, a i tak mi braknie, bo pewnie będzie trzeba pod koniec chodzić częściej. Niestety - za zdrowie trzeba płacić. Szukam teraz dla siebie i dzidziusia przychodni, ale nie wiem co z tego będzie. Zobaczymy. A jeżeli ktoś kiedyś będzie chciał moje dziecko zdyskryminować, to już ja będę miała w telefonie numer do rzecznika praw pacjenta.
 
My też zmieniliśmy lekarza rodzinnego , a zrobiłam to z takim hukiem że szok. Poprzedni lekarz nie zauważał wady przez 10 m-cy życia Tusi. A teraz p. Doktor jest cudowna właśnie otworzyła swoją poradnię.
 
witam dziewczyny jestem tutaj nowa i w sumie to nawet niewiem jak sie posługiwac tą stroną...ale mam pare pytan jestem w 8-9 tygodniu ciaży to moja druga ciąża pierwsza poroniłam, mam dziwne dolegliwosci tzn takie same jak wy opisujecie ale dodatkowo niesilne ale nieprzerwane bóle podbrzusza strasznie wyczulony zmysł zapachu...pracuje w kuchni i w sumie to nie daje rady pracowac bo co chwile wybiegam do lazienki i wymiotuje...to normalne....
 
shnazzy nic sie nie martw.. ja mialam w pierwszym trymestrze chyba wszystkie dolegliwosci jakie opisuja w ksiazkach:zawstydzona/y: przez bol podbrzusza i wyostrzony zmysl zapachu tez przechodzilam.. wszystko mi przszkadzalo, nawet zapach przekrojonego jablka.. wymiotowalam niemal po wszystkim, nawet po samej kromce z maslem.. takze trzymaj sie dzielnie, bo niektore dolegliwosci trzeba przeczekac.. u mnie tak zle bylo do 4 miesiaca, a pozniej juz z gorki;-)
 
shnazzy ja w pierwszej ciąży pracowałam w piekarni i ten zapach pieczonych rankiem bułeczek doprowadzał mnie do szału:szok:. Doszło do tego,że Mąż gotował bo ja zaraz biegałam do WC:sorry:. Takie dolegliwości są uciążliwe, ale normalne.
Ja też poroniłam- miałam martwą ciażę w marcu 2008 r. i przy kolejnej ciąży bałam się ogromnie, ale jest super, za 78 dni rodzę:tak:
Z tego co wiem migdały są dobre na mdłości, ja teraz tak sobie radziłam i dało efekty, no a na inne dolegliwości wcinałam kminek.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
 
reklama
Do góry