Stwierdziłam, że muszę chwile pomarudzić i wygadać się bo szlak mnie trafia Od dwóch dni coś mi ucho pulsuje, trochę już to mi przeszkadza. Wczoraj wieczorem zjedliśmy kolacje, jak mi ciśnienie skoczyło, jak zaczęło serce kłuć, przez dobre 10 minut bolało aż serducho Mój D. zrobił mi masaż mostka ( technikę wyniósł z karate) przeszło. Głowa zaczęła boleć mnie, w uszach szum i oczywiście ból brzucha stale towarzyszący mi od początków ciąży.
Mam dość wam powiem...ciągle coś, ciągle się martwię, boję o małego i o siebie. Dzięki Bogu nie jestem przykuta do łóżka na 9 miesięcy, ale czemu musi coś ciągle być. Pójdę do lekarza, okaże się, że nic mi nie jest !!! dlatego nie idę, bo już nerwów nie mam do samej siebie
Mam dość wam powiem...ciągle coś, ciągle się martwię, boję o małego i o siebie. Dzięki Bogu nie jestem przykuta do łóżka na 9 miesięcy, ale czemu musi coś ciągle być. Pójdę do lekarza, okaże się, że nic mi nie jest !!! dlatego nie idę, bo już nerwów nie mam do samej siebie