reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dolega mi samotnosc

Dzien doberek:-D dopisuje kolejna przespana nocke z jedna pobudka o 4 na mleczko:-D:-D:-D gorzej z moimi cyckami:baffled:zaczely mi sie robic zastoje:dry:myslalm ze ten problem mnie ominie skoro karmilam tylko w nocy a tu :szok:



picture9550.bmp
 
reklama
Witam :-D
U nas dzisiaj dzień bez pradu. I przy okazji odmroziłam lodówkę.

Mała śpi, wiec czas na kawkę.

Mamoczrusia, gratuluje przespanej nocy.
Jak sobię pomyśle ile jeszcze mnie czeka, to jestem przerazona. Odstawianie małej od cyca, coś czuję, że to bedzie koszmar. ;-) A już nie długo mała idzie do żłobka. To będzie dla mnie tragedia. Mam nadzieję że nie bedzie płakać. :-(

Atati wspólczuje remontu. Nie cierpie ich. Ale za to po skonczonym jak wszystko jest nowe, Uwielbiam.

pozdrawiam
 
sluchajcie dziewczyny niemal skonczylismy!!!! czekam teraz az przywioza mi ostatni element ukladanki - szafe i bedzie po krzyku!!! az mi sie wierzyc nie chce. teraz tylko kwestia pozbycia sie tej gemeli z mojego czysciusiego i odnowionego domku!! juupiiiiiiiiiiiiii. niemal przestalam wierzyc ze to sie uda. hehe brzucho tylko utrudnial sprawe ale dalam rade :)
mamaczarusia swietnie sobie dajesz rade. zacznij planowac te wypady tylko we dwoje^^ zasluzylas sobie. sorka ze tak dlugo sie nieodzywalam ale ...
trzymajcie sie dzielnie jutro napisze cos z sensem teraz mysle tylko o mojej szafie
buziaki dla waszych pociech
 
Ale fajnie ze juz koniec. Ciesze się ze masz dobry humor. To bardzo ważne w Twoim stanie.

My jestesmy po odwiedzinach kolezanki z pracy.Takze milo spedzony czas.

Ja tez krotko bo pisze z mała na kolanach.A zaraz kapanie.

pozdrawiamy
 
hej
co u was slychac?? jak wasze malenstwa sie spisuja??
u mnie tak sobie. upal wykanczancza mnie totalnie. nic mi sie nie chce... pobyty u tesciowej dobijaja.... a na dodatek odkrylam brzydkie rozstepy na moim panu brzusiu :S. ksiaze juz planuje kolejne dzieci a ja ogolnie jestem przerazona tym jak wygladam. mega kulka jest ze mnie. w czasie ciazy utylam strasznie i teraz jeszcze te rozstepy.. wrrrrrrrrrrrrrr.................. poltora miesiaca i mamulka przyjedzie juz sie doczekac niemoge. a przedemna chyba najgorszy etap ciazy. hehe grunt ze fasolka szczesciwa bo tak mi w brzusiu baluje ze az sie wierzyc niechce... od czwartku zaczynamy ze szkola rodzenia. hmm ciekawe jak to bedzie. z pewnoscia znow zalapie depreche widzac te wszystkie sliczne i chude mamuski przy czym ja bede jak klocek ktory sie ruszyc nieumie.... ehhh zycie....
grunt ze mieszkanie skonczone. szafa fakt faktem dotad nieskrecona ale tym razem to moja wina :). prosilam ksiecia by sobie odposcil bo po prostu sily niemialam ni humoru by z nia walczyc. moze jutro...
ale piszcie co u was slychac. brakuje mi waszych odpowiedzi. trzymajcie sie cieplutko
 
Hello!!! Pisze, pisze czytalas moje ostatnie posty??? tylko jak mama wrócila to wogóle na nic czasu nie mam:crazy: ech chyba czas sie wyprowadzic.............zaczynam miec juz dosc:baffled:
U nas bajecznie, w koncu nie musze sie wieczorem spieszyc........:-D hihihi
czarucha jak idzie spac ok 20 to spi jak aniolek do 1 dostaje mleczko i dalej spi OPLACALO SIE:happy: jestem cala w skowronkach juz nie moge sie doczekac tego kawalerkiego co pisalam ostatnio;-) marzyl mi sie tez bilardzik ale niestety moja "mama" nie chce zostac z malym:-(wiec trzeba bedzie rozejzec sie za jakas opiekunka echhhhhhh.
widze ze nastrój ci dopisuje atati to dobrze:-) no to sie usmiejesz na szkole rodzenia a swoja droga bardzo jest przydatna a i gdzie ty widzialas chude mamulki???? a po ciazy jak bedziesz karmic to zjedziesz raz dwa, ja wygladam teraz jak kostucha:szok: w zyciu taka chuda nie bylam
pewnie co sie odwcecze to nie uciecze z ta szafa tylko sie nie przemecz za bardzo i odpoczywaj jak najwiecej !!!
poglaszcz od nas brzuszek i powiedz twojemu lubemu zeby sie tak nie rozpedzal w plodzeniu druzyny pilkrskiej hihihi, buziaczki papa


picture8949.jpg
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny :)
dawno niepisalam ale wiele sie dzialo i nie mialam czasu na nic.... mieszkanko skonczone!!! lozeczko dla fasolki kupione :) robimy postepy :)
fasolek wiercc sie nieprzstaje a ja dalej nocki zarywam niestety, jakos spac niemoge... zaczely sie mi bole w okolicach krocza... hmmm ciekawe ile jeszcze... ogolnie brzucho schodzi coraz nizej a ja niemam sily na nic :) do szkoly rodzenia wciaz jakos niedotarlismy... glupi dzien i ciezkie godziny dla ksiecia by wstac..
mamaczarusia pewnie ze ciebie czytam i z utesknieniem czekam na kolejny post. ciesze sie z owocnych dzialan. czarus i ty jestescie bardzo dzielni :).gratulacje !!!!!! jestem z was dumna:)) zacznijcie myslec o swoim kacie.. zawsze bylam zdania ze mlodzi powinni byc sami bez zadnej z mam.. wiem ze czasem jest wygodniej ale ja naleze do osob ktore nielubia jak ktos trzeci wtraca sie do mojego garnka.... kiedy ten kawalerski?? heheh juz sie pewno doczekac niemozesz. juz ci zazdroszcze...
trzymaj sie slodziutka i samych przyjemnosci mega buziol dla czarusia ^^
 
Hejka.
Ja tez dawno nie pisałm ale u nas ladna pogoda, a jak jest ładnie to spedzamy czas na działce.
atati fajnie, ze łóżeczko już kupione. Fajnie że brzusio coraz niżej. A co do szkoły rodzenia to ja nie chodziłam. trochę żałuję. Tylko że moj książe tak pracuje , że musiała bym chodzić sama. Wiec o porodzie poczytałam troche w internecie. Wspułczuję bólu krocza, na szczęscie ja mam je juz za sobą. Choć i czasami dzisiaj zaboli mnie szew po cięciu. Ale da się przeżyć. Wazne że w przyjemnościach nie przeszkadz:-p

pozdrawiamy cieplutko
 
Aloha:-)
Ja tylko na chwile daniel w domu to rozumiecie co to znaczy....,.,,,,, a i nad jeziorko jedziemy bo dzisiaj pogoda super a ze sie malemu podoba to i jedziemy co bedziemy w bloku siedziec. A czarek ostatnio tak rozrabia ze glowa mala swoja droga skad dzieci maja tyle energi w sobie:szok: Zaczal wchodzic na fotele i wersalki-masakra.....nawet na sekunde go nie mozna zostawic:sorry2:

remoncik skonczony no to super wszystko gotowe:happy2: dopielas swego hihihi teraz tylko fasolki i twojeje mamy wypatrywac:-D no ciekawa jestem ile ci jeszcze do porodu zostalo:tak: jak ci brzuch zacznie twardniec to sie zaczelo.........

ja od 8 lat mieszkalam z danielem sama wprowadzilismy sie do niej ze wzgledu ze mama miala wypadek i nie mogla chodzic teraz juz jest ok wiec tak jak piszesz jak najszybciej sie wyniesc......
ja tez nie chodzilam do szkoly rodzenia i w sumie pojechalam na porodówke jakos tak bez obaw jakos tak samo przyszlo

dobra spadam bo jeszcze musze nas spakowac nad to jeziorko a tu fotki czarucha z ostatniego wypadu z wody go nie moglam wyciagnac taaaaki byl raban
pozdrawiam i buziaczki papa
picture9703.jpg

picture9704.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
niestety nigdzie nie pojechalam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy::crazy:
mam w d...... siedzenie z malym i dodatkowo psem na plazy kiedy on bedzie sie bawil z kumplami na zaglówce.a zeby bylo zabawnie to pojechal sam:evil: bo co on bedzie robil caly dzien! normalnie szlag mnie trafia caly dzien:no: dobrze ze juz wieczór bo czarek taki marudny ze szok ehhh
dobrej nocki zycze i do napisania papapa:tak:
 
Do góry