reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Do pracy....marsz :(

reklama
ale ja poważnie popracuję dopiero 5 września, a do tego czasu tylko dwa dni nasiadówki...pierwsza już w czwartek :(
 
anian pisze:
ale ja poważnie popracuję dopiero 5 września, a do tego czasu tylko dwa dni nasiadówki...pierwsza już w czwartek :(

to nie tak źle... ja w czwartek muszę siedzieć w pracy 8godzin... chcę dojeżdżać do domu od 11-12 na karmienie, ciekawe czy się zgodzą...
 
osinka pisze:
to nie tak źle... ja w czwartek muszę siedzieć w pracy 8godzin... chcę dojeżdżać do domu od 11-12 na karmienie, ciekawe czy się zgodzą...

Osinko, myślę, że muszą... chociaż z drugiej strony wiem jak to jest, bo też się obawiałam jak to będzie, a tu okazało się, że u mnie było bardzo przepisowo i zgodzili się, żebym to ja wybrała jak chcę.



osinka pisze:
anian pisze:
a ja zaczynam w czwartek...

to tak jak i ja... :(

Ja też zaczynałam w czwartek ;D
 
U mnie też wszystko przepisowo- ja pracuję godzinę krócej. Pokarm odciągam tylko raz i zajmuje mi ok 5 min. No i jak tak dalej będzie, to może nawet dość długo uda mi się karmić małą.

I jeszcze pamiętajcie dziewczyny, że należy nam się 2 dni wolne ( płatne) w roku z tyt. opieki nad dzieckiem zdrowym do lat 14
 
ivon pisze:
U mnie też wszystko przepisowo- ja pracuję godzinę krócej. Pokarm odciągam tylko raz i zajmuje mi ok 5 min.

Ivon, ale mi zaimponowałaś tymi 5 minutami!!! Jestem pod wrażeniem. Mnie odciąganie zajmuje 30-40 minut :(
 
Wow, Ivon, 5 minut? :) Super! :)
Ja też mimo, że wychodzę godzinę krócej to odciągam w pracy, mi to zajmue około 20 minut (ale mam odciągacz elektryczny) i przeważnie mam około 150 ml. No chyba, że ktoś się dobija do kibelka i mnie stresuje to wtedy okołoo 100 ;D I mam wrażenie, że wręcz lekko poprawiłam sobie laktację :)
 
reklama
bylam dzis na zakupach ciuchowych z okazji powrotu do pracy. PORAZKA!!!ja chce juz moj staniczek z miseczka C!!!!!!
 
Do góry