reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Do pracy....marsz :(

Ja też muszę już niedługo do pracy wracać i nawet sobie tego nie wyobrażam. Iga ciumka czasem nawet co 2 godziny..Spróbujemy z mężem chodzić na zmiany- ale to będzie niezła gonitwa. I ciekawa jestem jak w pracy przyzwyczają się do faktu że zawsze dyspozycyjna bez ograniczeń pracownica (zdarzało mi się siedzieć nad pomiarami do 12-ej w nocy) nagle będzie gnała na złamanie karku do domu... no i jeszcze mam zamiar wykorzystac przepisową godzinę na karmienie..chyba muszę wprowadzić jakieś pokarmy albo odciągać albo ..sama nie wiem co żeby mój żarłoczek wytrzymał te kilka godziń..
 
reklama
Kati - Ty musisz być spokojna - wtedy maluszek mniej to odczuje.

dacie radę, tylko Ty musisz byc dzielna. Dziecko czuje głównie to co Ty, jak Ty będziesz spokojna to i on nie będzie sie przejmował.
 
a ja jak mysle o powrocie to ciarki mnie przechodza,na tyle godzin mam sie rozstac z malutka,i boje sie tak jak KatiNj ze malutka przyzwyczai sie do babci(tez bedzie sie nia opiekowac tesciowa),mala zacznie raczkowac,mowic,gaworzyc a mama tego nie zobaczy.jak wroce z pracy to zostanie mi kilka godzin dla malej a nie daj Boze jak bede szla na 10 to wroce na sama kapiel,mala zje i tyle bedzie miala uzytku z mamy-masakra
 
witam:) Catherinka...dziekuje :) szybciutko wdrozyłam sie spowrotem :) prawie po rocznej przerwie bo od 12 lipca 2005 byłam juz na L4 ....niestety widmo zwolnienia mnie robi sie coraz ciemniejsze i blizsze :( ale póki nie dostane wypowiedzenia wciaz mam nadzieje ...pozdrawiam :)
 
reklama
Do góry