wiesz co, ja mam ponad 3tygodnie bo 04.11. lepiej mi z dojazdem nawet bo to będzie sobota (mąż w domu)No i super a ja 13.11 miałam pierwsza dawkę
Na kiedy masz termin ?
Kolejna dawkę mam 03.12
reklama
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 842
Przeklejam tu post z grupy Szczepienia - rozwiewamy wątpliwości.
> o szczepieniach na covid ciężarnych i przekazywaniu odporności dziecku:
#szczepienia #mRNA #immunogenność #bezpieczeństwo #kobiety #ciąża #laktacja
Mamy wyniki badań na temat bezpieczeństwa szczepień szczepionkami mRNA w trakcie ciąży. Szczepienia nie wpływały na ryzyko poronień i innego rodzaju patologię ciąży. Kobiety w ciąży mogą się więc bezpiecznie szczepić. Jest to też dla nich szczególnie wskazane, bo będąc w ciąży są narażone na cięższy przebieg Covid. Wyniki tego badania zostały opublikowane w NEJM: https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa2104983
Teraz warto opisać jak szczepienie w ciąży lub w trakcie karmienia piersią wpływa na immunogenność, czyli poziom przeciwciał po szczepieniu i czy mamy przekazują przeciwciała swojemu dziecku jak są w ciąży i jak karmią je piersią. Jeśli by tak było dzieci miałyby w ten sposób częściową ochronę przed Sars-Cov-2.
Link do omawianego niżej badania, które zostało opublikowane w JAMA: https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2780202
W tym badaniu stwierdzono, że kobiety w ciąży wytwarzają podobną liczbę przeciwciał jak kobiety niebędące w ciąży, a te przeciwciała są także reaktywne na różne warianty i je potrafią neutralizować.
Jednocześnie przeciwciała wytworzone w wyniku szczepienie znaleziono także w krwi pępowinowej (świadczy to o przekazywaniu przeciwciał z łożyska do płodu) jak i w mleku matki.
Oznacza to, że szczepienie w ciąży nie zmniejsza immunogenności szczepionek u ciężarnych kobiet, jak i to, że dzięki niemu dzieci dostają w prezencie od mamy przeciwciała anty Sars-Cov-2, które są najpierw przekazywane przez łożysko, a później z mlekiem matki. Dzięki przekazaniu przeciwciał przez łożysko dzieci po urodzeniu są chronione do paru pierwszych miesięcy życia przed Sars-Cov-2. Z kolei przeciwciała przekazane wraz z mlekiem matki działają jak pigułka, która daje ochrone na kilka godzin aż do następnej dawki (więc karmiąc dziecko piersią ciagle ma ono ochronę).
Link do omawianego poniżej drugiego badania opublikowanego w JAMA: https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2778766
Badanie to pokazuje wpływ szczepienia na obecność przeciwciał IGA i IGG w mleku zaszczepionych matek.
Przeciwciała antysars IGA bardzo szybko się pojawiały i rosły. W 2 tyg po pierwszej dawce szczepionki znaleziono je już u 61,8% próbek mleka matek. A tydzień po drugiej dawce były one obecny u 86,1% próbek mleka.
Z kolei przeciwciała antysars IGG pozostawały na małym poziomie przez pierwsze 3 tyg po pierwszej dawce. Jednak już tydzień po drugiej dawce znaleziono je u 91,7% próbek mleka matek, a w 5 i 6 tyg były już obecne w niemal wszystkich próbkach - 97%.
Przeciwciała znalezione w mleku matek były w stanie neutralizować wirusa.
W badaniu sprawdzano też bezpieczeństwo szczepienia szczepionkami mRNA dla kobiet i dzieci. Nie stwierdzono żadnego poważnego incydentu wśród kobiet i dzieci uznając szczepionkę za bezpieczną dla kobiet i karmionych piersią dzieci.
Badania te nie tylko są dowodem na bezpieczeństwo szczepienia szczepionkami mRNA w trakcie karmienia piersią lub ciąży, ale pokazują, że szczepiąc się kobieta chroni nie tylko siebie, ale także przekazuje swojemu dziecku przeciwciała antysars poprzez łożysko lub wraz z mlekiem. Przeciwciała przekazane z łożyska działają ochronnie do paru miesięcy po urodzeniu, a te z mleka matki działają bardziej jak pigułka, która daje ochronę na parę godzin (więc karmiąc dziecko piersią ciągle ma ono ochronę). Dzięki szczepieniu jednej osoby - ciężarnej matki, ochrania ona naraz dwie osoby - siebie i przez jakiś czas swoje dziecko.
Tu post z tej grupy o przekazywaniu przeciwciał matczynych poprzez łożysko i wraz z mlekiem matki:
> o szczepieniach na covid ciężarnych i przekazywaniu odporności dziecku:
#szczepienia #mRNA #immunogenność #bezpieczeństwo #kobiety #ciąża #laktacja
Tu post z tej grupy o przekazywaniu przeciwciał matczynych poprzez łożysko i wraz z mlekiem matki:
Szczepienia - rozwiewamy wątpliwości | Facebook
👉👉 PRZECZYTAJ CAŁOŚĆ, TO WAŻNE! 👈👈 Niniejsza grupa ma na celu wsparcie osób mających wątpliwości dotyczące szczepień. Oznacza to, że każda osoba znajdzie tutaj zrozumienie i od każdej osoby...
www.facebook.com
Ostatnia edycja:
@olka11135 podaj proszę pełne źródło, bo inaczej to jest jak kradzież kontentu
sylwina09
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2021
- Postów
- 89
Ja się szczepilam w 25 tyg jeśli dobrze pamiętam potem miesiąc później 2 dawka. Młoda urodziła się przez planowane CC( związane z moją wada serca) w 39 tyg zdrowa 55 cm i 3730g 10/10 pkt. My z mężem podjęliśmy decyzję jak tylko była możliwość szczepienia się pfhizerem. Od ginekologa dostałam też zielone światło w tej kwestii. Mała obecnie skończyła 2 miesiące przeciwciał nie sprawdzaliśmy czy ma i ile. I w szpitalu dzięki certyfikatowi było sprawniej
Szczepionki są przebadane i bezpieczne dla kobiet w ciązy, więc o wiele wiekszym niebezpieczeństwem dla dziecka jest brak zaszczepienia przez matkęHej dziewczyny.
Pytanie o tych, które szczepiły się w ciąży i już urodziły.
Jak wasze maleństwa? Są jakieś skutki uboczne? Dzieje się coś co byście przypisały skutkom po szczepieniu?
Mnie lekarz przekonał do szczepienia, jednak rodzina i znajomi dziwią mi się że się szczepie. Wiem, że to moja decyzja, moje dziecko ale jednak jak słyszy się te wszystkie komentarze to człowiek się waha.
Proszę opowiedzcie o swoich przypadkach
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 718
Ja się zaszczepiłam w ciąży. Pierwsza dawka na początku drugiego trymesteu. Dzidzia ma 3 miesiące i jest bardzo zdrową dzidzią. Rośnie dokładnie tak jak jej brat.Hej dziewczyny.
Pytanie o tych, które szczepiły się w ciąży i już urodziły.
Jak wasze maleństwa? Są jakieś skutki uboczne? Dzieje się coś co byście przypisały skutkom po szczepieniu?
Mnie lekarz przekonał do szczepienia, jednak rodzina i znajomi dziwią mi się że się szczepie. Wiem, że to moja decyzja, moje dziecko ale jednak jak słyszy się te wszystkie komentarze to człowiek się waha.
Proszę opowiedzcie o swoich przypadkach
Mnie lekarka namawia na 3 dawke. Dwie przyjęłam przed ciąża, obecnie 18 tydz. I planuje na dniach się zaszczepić. Żeby dziecko mialo przeciwcialaA któraś z Was planuje przyjąć 3 dawkę jeszcze w ciąży? Ja mam termin na 18.12 a 6.12 mogłabym teoretycznie przyjac 3 dawkę. Zastanawiam się czy nie poczekać do okresu po połogu, bo po pierwsze nie wiem kiedy zacznie się poród (a może tuż po szczepieniu) a po drugie nie chce dodatkowo obciążać i tak już wyczerpanego organizmu.
Baby-D
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2020
- Postów
- 124
Hej dziewczyny.
Pytanie o tych, które szczepiły się w ciąży i już urodziły.
Jak wasze maleństwa? Są jakieś skutki uboczne? Dzieje się coś co byście przypisały skutkom po szczepieniu?
Mnie lekarz przekonał do szczepienia, jednak rodzina i znajomi dziwią mi się że się szczepie. Wiem, że to moja decyzja, moje dziecko ale jednak jak słyszy się te wszystkie komentarze to człowiek się waha.
Proszę opowiedzcie o swoich przypadkach
Pierwszą dawkę przyjęłam w 14 tygodniu. Zero złego samopoczucia, lekki ból ręki. Z maleństwem, odpukać, wszystko w jak najlepszym porządku.
Stary temat, ale może ktoś sie jeszce odezwie. Szczepiłam sie w 30 i 34 tygodniu pfizerem. córka ma już roczek, ma lekko obniżone napięcie mięśniowe, ciąża była wzrcowa, to tez nie jest jakaś straszna rzecz, chodzimy do fizjoterapeuty i walczyy z tym, poza tym społecznie rozwija sie bardzo dobrze, jest kontaktowa, gaworzy, ale znam jeszcze jedna osobe która sie szzepiła i dzidzia tez ma obniozne napiecie. widomo , moze byc to przypadek. Moze ktos sie jeszcze wypowie kto ma juz dzidizie starsza a sie szczepił?
reklama
Podziel się: