Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
U nas czapka z daszkiem taka typowa dżokejka jest żeby chronić oczy od słońca. Olo miał zapalenie spojówek bo zatarł oczy i nie możemy ich naświetlać a okularki słoneczne są ściągane. W inne dni, bez wiatru i słońca czapki nie nosi. Jak był niemowlakiem to nosil cieniutką batystową czapeczkę a latem to wogóle bez.
Pracuję w aptece przy przychodni, gdzie przychodzą mamy z niemowlętami na szczepienia i nie dalej jak wczoraj (30 st. upału) przyszła mama z dwumiesięcznym dzieciątkiem przykrytym kołderką po szyję i z czapka na głowie. Sama była w koszulce bez rękawów. Dziecko wylo w wózku a mama uparcie go przykrywala jak wierzgał nogami. Nóż mi się w kieszeni otworzył! Nie mogę takich rzeczy komentować niestety...
Pracuję w aptece przy przychodni, gdzie przychodzą mamy z niemowlętami na szczepienia i nie dalej jak wczoraj (30 st. upału) przyszła mama z dwumiesięcznym dzieciątkiem przykrytym kołderką po szyję i z czapka na głowie. Sama była w koszulce bez rękawów. Dziecko wylo w wózku a mama uparcie go przykrywala jak wierzgał nogami. Nóż mi się w kieszeni otworzył! Nie mogę takich rzeczy komentować niestety...