reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Długa podróż z dzieckiem

To prawda, że wszystko zależy od dziecka. Syn włożony do samochodu, gdy ten tylko na trasie nabierał prędkości zasypiał i spał jak suseł. Zatrzymywaliśmy się tylko na karmienia i przewinięcie. Nigdy nie marudził, uwielbiał jazdę samochodem. Córka płakała, gdy tylko samochód zatrzymywał się np.na czerwonym świetle czy w korku. Po trasie też nagle potrafiła rozpłakać się tak, że trzeba było szybko szukać jakiegoś zjazdu. To była istną loteria, jeden wypad spokojny a inny przeryczany 🤷 Dopiero po roczku wszystko wróciło do normy i polubiła podróżowanie. Wreszcie podróżowanie z nią stało się przyjemnością 😂
 
reklama
To prawda, że wszystko zależy od dziecka. Syn włożony do samochodu, gdy ten tylko na trasie nabierał prędkości zasypiał i spał jak suseł. Zatrzymywaliśmy się tylko na karmienia i przewinięcie. Nigdy nie marudził, uwielbiał jazdę samochodem. Córka płakała, gdy tylko samochód zatrzymywał się np.na czerwonym świetle czy w korku. Po trasie też nagle potrafiła rozpłakać się tak, że trzeba było szybko szukać jakiegoś zjazdu. To była istną loteria, jeden wypad spokojny a inny przeryczany 🤷 Dopiero po roczku wszystko wróciło do normy i polubiła podróżowanie. Wreszcie podróżowanie z nią stało się przyjemnością 😂
My z corka czekalismy trzy lata na spokojną jazde😂 wyjazd do sklepu gdzie 15 minut drogi zawsze konczyl sie placzem, na dluzsza jazde tylko i wylacznie kiedy wypadala drzemka bo ze snem nie potrafila wygrac;p
 
U nas placz w samochodzie był spowodowany tym, że fotelik był źle dopasowany do dziecka. Dlatego nawet ten pierwszy fotelik powinno się kupować wraz z dzieckiem, a nie przed porodem, bo kazde dziecko jest inne.

Dlatego wymieniłam fotelik jak miał 9 miesięcy, bo dużo jeżdżę samochodem i placz byl dla nas obojga uciążliwy.
Jak kupić fotelik po porodzie? W czym dziecko zabrać ze szpitala do domu?

Ja wymieniałam fotelik na 6 miesięcy, ale zupełnie nic to nie zmieniło. Jak młody płakał w samochodzie, tak płakał nadal. Przeszło mu niewiele przed roczkiem.
 
A mój ma 7 lat i nadal potrafi zamin dojedziemy do innego miasta zrobic sobie przerwę na spanko. Zawsze tak było od małego że nam spał...Podróżnik idealny ;)
 
Brat mojego partnera pożyczał od nas fotelik i dobrze, bo dziecko się w wybranym przez nich foteliku topiło i musieli wybrać zupełnie inny.

Nie powinno się używać używanych fotelików ze względu na to, ze nie wiadomo w jakiej są kondycji i czy nie są gdzieś uszkodzone. Uszkodzony fotelik nie spełni poprawnie swojej funkcji i może nieść ryzyko uszkodzeń dla dziecka w razie wypadku.
Poza tym, co maja powiedzieć osoby, które nie maja skad pożyczyć? Jakos dziecko ze szpitala trzeba przywieźć.
 
Przecież nie każe kupować, tylko pożyczyć od kogoś znajomego.
Nie wsadziła bym noworodka do używanego fotelika. Taki fotelik jest wygnieciony już przez inne dziecko i noworodek nie układa się "po swojemu" tylko przyjmuje pozycję "po innym" starszym dziecku. Poza tym jest sporo fotelików z wyciąganymi wkładkami, w których nie topią się nawet wcześniaki.
 
Autorko jedziecie w nocy, dziecko raczej będzie spało. Co dwie godziny 30 min przerwa dla rozprostowanie. Kup kilka nowych zabawek na wszelki wypadek by mieć czym zabawiać. Absolutnie nie karm w czasie jazdy. Dacie radę.
 
Aż z ciekawości sprawdziłam….nie ma wytycznych które by mówiły, ze fotelik należy kupowac po urodzeniu dziecka. Większość stron mówi żeby „nie zostawiać tego na ostatnia chwile”.
 
reklama
Do góry