Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 079
To prawda, że wszystko zależy od dziecka. Syn włożony do samochodu, gdy ten tylko na trasie nabierał prędkości zasypiał i spał jak suseł. Zatrzymywaliśmy się tylko na karmienia i przewinięcie. Nigdy nie marudził, uwielbiał jazdę samochodem. Córka płakała, gdy tylko samochód zatrzymywał się np.na czerwonym świetle czy w korku. Po trasie też nagle potrafiła rozpłakać się tak, że trzeba było szybko szukać jakiegoś zjazdu. To była istną loteria, jeden wypad spokojny a inny przeryczany
Dopiero po roczku wszystko wróciło do normy i polubiła podróżowanie. Wreszcie podróżowanie z nią stało się przyjemnością ![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
![Person shrugging :person_shrugging: 🤷](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f937.png)
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)