reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

tak z adresem.Dzięki za poprawkę:)
Ale mam pytanie,czy pisząc TU to jestem na zamkniętym czy otwartym,bo zgłupiałam całkowicie,Jak na otwartym to GDZIE zamknięty?:rofl2:
 
reklama
Witam:-):-):-)
My dziś wreszcie do meblowego pojechaliśmy odebrać nasze pufy - 5 tygodni je robili:crazy::crazy::crazy:
Maja już tak przyzwyczaiła się do spania w przedszkolu że w weekendy też śpi i właśnie teraz jest w objęciach morfeusza:tak::tak:
U nas śnieżek poprószył i powiało zimą, przymrozek trzyma aż się wyjść z domu nie chce:shocked2::shocked2:


poza tym w młodego jakaś cholera wstąpiła. rozdarł się bez powodu i ryczał jak wściekły. boję się, czy chory nie będzie, toteż wspólne wyjście przestało mnie kusić. Maciek nie płacze w ogóle prawie, musi się dziać coś naprawdę niedobrego, żeby płakał. zwykle to jednak zwiastun choróbska, odpukać!

W takim razie masz skarb w domu, moja to z byle powodu wyje, już nieraz to mam serdecznie dość:crazy::crazy:

u nas porządki świąteczne w tym roku nieco innego wymiaru...bo mój mężuś zamiast mnie myje okna:-)!wczoraj przestawił mi meble w pokoju ,umył okno SKARB NORMALNIE!teraz pojechał na zakupy i jak wróci umyje pozostałe 2 okna i to bedzie z głowy!

Żeby tak mój chociaż trochę wziął się do sprzątania:crazy::crazy::crazy:
 
Atfk co za skarb z twojego męża,Boże mój ja muszę sama o wszystkim myśleć.A mogę tylko usłyszeć,że to kobieta powinna zadbać o czystość i wyrzucenie śmieci...ehh:rofl2:
 
dotmar, mam nadzieję, że znalazłaś zamknięty;-)

a u mnie właśnie Maciek sprząta:-D odesłał mnie z tekstem 'a ty leniuszku idź sobie posiedzieć':-D no to siedzę;-)

anaconda, współczuję. ja naprawdę niemal nie wiem co to znaczy płaczące dziecko. jasne, że zdarzy mu się scenę zrobić, ale tak rzadko, że aż nie wiem wtedy jak reagować. ale to wrodzone, bo młody jak się urodził w ogóle prawie nie płakał. raz po szczepieniu.. a tak nie pamiętam.
 
Naja to ciesz się że masz takie spokojne dziecko, ja to zauważyłam że moja płaczem próbuje wymuszać i z tatą jej się to udaje dlatego próbuje też na mnie, tylko skoro ja jestem twarda a M nie to wychodzi tak że ona ryczy a M zaraz do niej biegnie i jej daje to co ona chce, ach dużo by pisać o moich metodach i M
 
Anna, przygarniamy, bo my tu same dobre ludzie jesteśmy:-D pisz, o sobie, i życiu w ogóle;-)

anaconda, młody jak pisałam sam z siebie płaczliwy nigdy nie był, ale fakt, że wychowanie tu trochę pomaga. moja mama i ja jesteśmy konsekwentne i nie ma mowy, żeby coś wymusił. wie, że mu się to nie opłaca. jak się rozwyje czasem zostaje sam i czekamy, aż mu przejdzie. jak za długo to trwa wchodzę do pokoju i informuję, że wystarczy. tonem odpowiednim, krzyczeć nie muszę, głos na studentach wyćwiczony;-) ale fakt, że mój ojciec, czyli dziadek, pozwala mu na wiele.. za wiele. traktuje go jak kolegę, a ja uważam,że to za wcześnie. mamy relacje kumpelskie w pewnych sytuacjach, radzę się młodego na przykład w sklepie, aby czuł się ważny, no ale bez przegięć. mój ojciec traktuje go jak starszego, niż jest. jak dla mnie ze szkodą dla nich obu. jak widać faceci tak mają..
 
reklama
Anna, przygarniamy, bo my tu same dobre ludzie jesteśmy:-D pisz, o sobie, i życiu w ogóle;-)

..
dzięki:-D
że dobre ludzie to wiem,kilka nicków znam;-)
o sobie no cóż mama 3 letniego Przemolka (co widać na załączonym obrazku),który generalnie kochany chłopak,ale od 3 dni próbuje wejść mi na głowę(bunt jakiś czy co), i akurat wybrał sobie czas kiedy moje M wyjechało:sorry:
o życiu to sobie pracuję na codzień,
a w ogóle to witam wszystkie:-D
 
Do góry