reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

dobrze AGATULKA że to nic poważnego!!!moze nacieraj ich jakąs maścia rozgrzewajaca na noc-przecież to nie zaszkodzi!!i masc majerankowa pod nosek-ułatwiajaca walke z katarem i może akurat przejdzie!!!a spacerki to według mnie tez 50% recepty na zdrowie!!!
wiec powodzonka!!

ja zmykam umyć głowę,dokończe obiadek i bedzie luzz!!no i Kaje musze ubrać i uczesać bo ona tradycyjnie w pizamach gania!
odezwe sie jutro:-):-):-)

ta nacieramu pulemks beby wietrze meiszkanie majerankowa nasmaruje bo o niej zapomiałam

atfk, koniecznie pokaż nam się w nowej fryzurce!! ja tam konserwatywna jestem, ale u kogoś takie szaleństwa mi się podobają:tak::-D

wiesz co, ja jakoś nie mogę się do bezrękawników przekonać. wisi w szafie i młody moze ze dwa razy zakładał. może jednak jutro mu wyciągnę..?

agatko, z tego co piszesz to dokładnie to samo. osłuchowo i młody i ja mieliśmy czysto, choć kaszel jak u gruźlika chwilami. na spacery chodziliśmy, na noc smarowałam go vickiem, jak kaszel zrobił sie mokry pił flavamed, a jak miał ataki w nocy santa herba, i to wszystko. a, jakieś kanapki z czosnkiem, sok z malin, rutinacea. i nic więcej. tak wiec nie stresuj się, wykaszlą co ich i minie:tak:

anaconda, kuszące to co piszesz z naftą. 10 minut wytrzymam:-D jak pójdziemy na zakupy zapytam czy u nas to jest. a jak nie to to drugie, bo też brzmi nieźle.

ja bym podobnie się leczyła czosnek i cebulka heheheh
moim zapodam jeszcze mleko z miodem na gardełka ale fakt kaszel jak u grużlików hehehhe

Witajcie,
Ja się właśnie zbieram z młodym na dwór i na chwilę zajrzałam,co u Was,bo wczoraj nie miałam czasu.
Nareszcie kupiłam i buty i kurtkę na wiosnę i od wczoraj śmiga bez tego zimowego balastu.Rajtuz nie zakładam,a bezrękawnik mam,ale też wisi,bo mam zawsze wrażenie,że w ręce jednak trochę mu zimno.
Anaconda a dlaczego niby zakaz noszenia sandałów:confused:Że mogą sobie przydepnąć czy co?
Agatulka u mnie też dziś ogórkowa :-)
A z porządkami to się ociągam.Dzisiaj teściowa się za kuchnię wzięła,to postanowiłam poczekać,co by tłoku nie było :-)
Lecę na dwór i na pocztę,bo jeszcze kartek nie mam świątecznych.A Wy wysyłacie jeszcze czy tylko emaile :confused:

tak o te sandały to chodzi by se paluszków nie przydepneły czy jakoś tak

Co do kartek to ja wysyłam zawsze na święta mojej jednej koleżance z czasów szkolnych i nieraz jakiejś ciotce ale to nie zawsze :no::no:
A jeśli chodzi o sandałki to nie wiem jaki jest tego powód bo nie ja byłam na pierwszym zebraniu tylko mąż a z niego to taka d... że połowę zapamiętał z tego co pani mówiła :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

heheh to juz męza na zebranie nie wysyłaj heheehhehe

ja moim dziadkom wyślę kartkę chyba tylko im bo jakos reszta kontakt telefoniczny a widomo starsze pokolenie lubi ten akcent jakim jest kartka świąteczna
 
reklama
Basie nie wiem,czy to do mnie pisałaś,ale ja czasu nie miałam nie dla dziecka,ale by zajrzeć na forum.A to co piszesz,myślę,że dla każdej z nas jest oczywiste.
 
agatko, to ja jestem starsze pokolenie bo też lubię kartki:-D a tak w ogóle to z dziewczynami z mam lutowych wysyłamy sobie od dawna na każde święta i zawsze z niecierpliwością na nie czekam, zwłaszcza ze od pewnego czasu 'wypisują' je nasze dzieci;-)

anaconda, u mnie czasem dziadek idzie na zebranie gdy ja nie mogę.. uj.. następnego dnia i tak wszystkiego dowiaduję się od pani:-D

evelinka, basie jak zauważyłam już drugi raz tak się tu wyrywa z jakimś wpisem, którego co jak co ale ja nie rozumiem:no::baffled: ten też taki ni z gruchy ni z pietruchy. może się rozgada i napisze do nas nareszcie coś co da się pojąć?

kurtka jest, plac zabaw zaliczony, do tego ja sobie kupiłam zielenistą, wściekle wiosenną torebkę i szalik. szkoda mi było kasy, ale młody prosił żebym kupiła..:-D poważnie, i mam teraz wymówkę że to dla niego zrobiłam;-) ale nastrój mi poprawiło, jakoś tak radośniej niż te szarości i brązy jakie na codzień noszę. a teraz musieliśmy wrócić, bo w cieniutkim płaszczyku zmarzłam jak diabli. lecę włosy myć, bo jutro ważne spotkanie mam, a rano nie zdążę.
 
Witajcie Kochane:-)
nareszcie prawdziwie wiosennie za oknem:-)ale od soboty chłodniej ma być:dry:
ATFK-u pokaż nową fryzurkę:tak:
co do kartek świątecznym to ja wysyłam maile i smsy,chociaż milsze dla wzroku pocztówki są;-)
 
Witammmm

u nas choroby ciąg dalszy
mam wrażenie że Maksowi przechodzi ale Zuza ma ochydny ten kaszel oby nic gorszego się nie rozkręciło z tego jak będzie w piątek brzydki kaszel ide do innego pediatry

wiosna piękna
 
Dzień Dobry :-)

Kolejny piękny dzień się zapowiada.
Agatulka a dajesz coś na kaszel czy na razie czekasz :confused: Ja zawsze wolałam zawczasu coś podawać,żeby się nie rozwinęło.Ale Dominik na szczęście rzadko choruje(odpukać),pewnie po części dlatego,że do przedszkola nie chodzi...
 
cześć kobietki;-);-);-)!!

:szok::szok::szok: na tajny spróbuje wkleic foto.......prosze o wyrozumiałosć-mało fotogeniczna jestem!!:-D:-D:-D
 
Witam w kolejny piękny dzień :-):-):-)
Wczoraj po przedszkolu poszłyśmy na plac zabaw i akurat była tam koleżanka Mai z grupy razem z mamą więc my sobie pogadałyśmy a dziewczynki się wyszalały :tak::tak: Dzisiaj też znowu tam pójdziemy bo szkoda żeby dziecko kisiło się w domu tym bardziej że z przedszkola na spacery jeszcze nie wychodzą :no::no:
No i wreszcie może dzisiaj uda mi się do centrum podjechać bo już od wtorku się wybieram i wybrać nie mogę :sorry::sorry:


Ale Dominik na szczęście rzadko choruje(odpukać),pewnie po części dlatego,że do przedszkola nie chodzi...

Moja też wcale nie chorowała dopóki do przedszkola nie poszła :baffled::baffled: I wszyscy myśleli że ona taka odporna i w ogóle :baffled::baffled:
 
reklama
i u nas piękna wiosna, nareszcie! stare przysłowie mówi, ze jakie Zwiastowanie, takie Zmartwychwstanie, czyli tak jak dziś powinno być w Wielkanoc. nie pogniewałabym się;-)

atfk, widziałam, podziwiam odwagę i baaaardzo mi się podoba!! szkoda że zawsze tchórz byłam i nic takiego nie zrobiłam na głowie.. super!!

evelinka, moje też jak u anacondy - ciągle było zdrowe zanim nie poszło do przedszkola i taka byłam zachwycona, a tu życie zweryfikowało wszystko:sorry2: a posyłasz w ogóle małego do przedszkola, czy od razu do zerówki?

anaconda, u was nie wychodzą na spacery?! w naszym przedszkolu cały rok, chyba że leje albo silnie wieje, albo mają np. jakieś występy i nie ma na to czasu. dzieci są na dworze codziennie, na spacerach po mieście, albo na placu zabaw pod przedszkolem.

plac już wczoraj zaliczyliśmy, dziś już jesteśmy na popołudnie umówieni za znajomymi na wybieganie dzieciaków, więc jak nic nie wypadnie po południu idziemy znów na plac zabaw.

a na razie kawka, cukierki, ciasteczka.. :-D
 
Do góry