reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

atfk, nie ma to jak konsekwencja w postępowaniu:tak::-D

iwonka, też bym sobie tak poszalała zakupowo, ale.. przekonałam siebie w ramach oszczędności że o dziwo niczego nie potrzebuję. aż dziwne:sorry2:

buty kupione i to w pierwszym sklepie! wydane 76 zł, za to na dwie pary. trafiliśmy na przecenę coccodrillo. jedne wyższe, cieplejsze jeszcze, na takie dni jak teraz czy deszczową pogodę. a drugie niziutkie, a`la adidaski, wystarczą mu pewnie na całe lato na brzydsze dni. te pierwsze 28zł, niewiele więcej niż kapcie:baffled: obie pary ze skorki, ze skórzaną wkładką, super. jestem bardzo zadowolona. już nawet na kolory nie patrzyłam, choć są dość ładne. za to jak potem na wszelkie sprawy chemiczno-drogeryjne wydałam w rossmanie ponad 60zł to zwątpiłam - buty za 70zł nawet za parę wydały mi strasznie tanie.. obłęd w tych sklepach! poszalałam tylko ze stroikiem świątecznym, nie mogłam się oprzeć i wydałam 13zł:zawstydzona/y: na ulicy sprzedawali niepełnosprawni psychicznie takie stroiki robione na warsztatach terapii zajęciowej, zbierają kasę na wyjazd wakacyjny. nie potrafię odmawiać sobie i takim osobom, bo wiem, ze ta kasa idzie na coś konkretnego. a stroik jest przepiękny, w koszyczku baranek, żonkile, jajka, bukszpanowe gałązki - wszystko prócz bukszpanu robione ręcznie i cudne! ale tym sposobem zamknęłam wydatki na ozdoby na święta:-p za to zaoszczędziłam znowu kupując promocyjny bilet na pociągi do i z pracy, wiec w sumie bilans na zero:-D
 
reklama
Hej... ale Wy tu nadajecie tempo... wow.. gubie sie w tlumie...ale uczciwie przeczytalam wszystko.. niestety nie pamietam wszystkiego ... wiem tylko ze
atfk zając przyniósł zmywarke - gratuluje i zazdraszczam
nai i Iwonce gratulacje udanych zakupow..a tak przy okazji Naja skad jestes?
zuza wpadla jak po ogien...:blink:
anacondzie wspolczuje weekendu z tesciowa i chorych uszek Mai.
reszty grzechow nie pamietam.. Ja bylam w srode na paradzie.. i potraktowalam to jako swoiste pozegnanie z Irlandia, jakby ktora chciala rzucic okiem na fotki to zapraszam

 
cóż, jak coś mi się nie podoba to łażę z byle pierdołą - to się chyba nazywa hipochondria kontrolowana;-)

Rozbawiłaś mnie do łez :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Witam.A ja sobie w zwiazku z ładna pogoda kupilam dwie bluzeczki:tak: choć pojechalam po kurtke:sorry2:Okna sobie po myłam tydzien temu:tak:

To się nazywa zdecydowanie kobiece - idzie po kurtkę a wraca z bluzkami :-D:-D:-D
Ja już ciasto zrobiłam, teraz się chłodzi w lodówce a mi z łakomstwa zaraz język wypadnie ;-);-)
U gina nawet w porządku tylko kurcze znowu zakażenia bakteryjnego się nabawiłam, ja to mam się z tym :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Kasiu parada cudna :tak::tak: A ty się cieszysz że wracacie do Polski? Czy trochę jednak smutno?
 
Kasiu, cóż, na tym wątku czasem można się pogubić gdy człowieka przez kilka godzin nie ma jak się baby rozszaleją;-)

zdjęcia przejrzałam rzetelnie:-D widziałam na kamerkach z Dublina że pogoda dopisywała, a u ciebie w ogóle wesoło i świątecznie.. nigdy nie przestanę podziwiać narodów, które są dumne z tego kim są. mierzi mnie polski pokazowy pompatyczny patriotyzm. lubimy czcić rocznice klęsk i pogrzeby, a nie potrafimy się bawić, cieszyć także z tego kim jesteśmy. jakoś nie widzę tysięcy ludzi którzy co roku gromadzili by się w polskich miastach na takich paradach ubrani w biało-czerwone stroje.. za to na św. Patryka w większych miastach bez problemu można spotkać Polaków w barwach Irlandii:-D

pożegnanie to smutno brzmi.. kolejne przeprowadzka może jakoś mnie ostatecznie?

a ja mieszkam niedaleko Gniezna, rodowita Wielkopolanka:tak:

anaconda, cieszę się że się ubawiłaś:-D a takie atrakcje wychodzące na wizytach u gina to dla mnie niestety norma..
 
Oj troche mnie niebylo wiec tylko troche pokukalam. Znow zaczelam prace i znow niemam czasu dla siebie. Teraz jest gorzej bo mam baby w brzuszku i jak juz do domku wracam to padam i spie! Ogolnie to chcialm sie tylko zameldowac byscie niemyslaly ze o was zapominam. Poczytam troszeczke i spadam. Buzka Bebaby!
 
Muminka, trzymaj się dzielnie i śpij ile się da, tak na zapas;-)

Kasiu, czasem mi się przez In zdarza z Torunia jeździć, ale ostatnio coś rzadko niestety. Lednogórę mam akurat po drugiej stronie, gdy do Poznania jadę, ale w sumie wszędzie blisko. jak już się zadomowicie w Pl umówimy się na kawę:tak: i muszę przyznać, że podziwiam że z takim spokojem piszesz.. strasznie bym przeżywała taką zmianę..

po południu zaliczyliśmy spacer, przekopałam bibliotekę, powysyłałam teraz mejle do studentów, bo niby piszą u mnie prace magisterskie, ale jakoś kurcze tego pisania nie widzę.. za nich w końcu tego nie zrobię;-) i pora wyprać młodego, kolacja i pogonić go do łóżka. wieczorem chcę obejrzeć film no i muszę się do pracy spakować.. w sumie fajnie, cieszę się że jadę, tylko z drugiej strony zawsze jak jest już ładna pogoda to się nie chce w murach siedzieć. i właśnie tak kombinuję czy uda mi się wyrwać przed Wielkanocą do Lwowa, czy lepiej na święta jechać.. ta druga wersja kusi bardziej, ale nie uda mi się wtedy popracować i pojadę tylko towarzysko, wiec chyba niestety w tym roku będę mieć tylko jedną Wielkanoc. żal mi że jestem uwiązana jedną sprawą teraz w Pl, bo miałam jechać ze znajomymi w Karpaty ukraińskie w przyszłym tygodniu i nie mogę przez to!! ugh, jaka zła jestem:wściekła/y: bo wyjazd wyjątkowy, do Hucułów, na pisanki.. buuuuu!!! poza tym dziś mi facet pisał że we Lwowie już piękna wiosna.. trzeba jakoś ją obejrzeć;-)
 
Ja znowu wpadam :) Popisalm o PL na zamknietym. Pa paski! hej Naja! Zabierz zdjecie wiosny do morow i patrz sie na nie jak dlugo sie da!
 
jak obiecałam tak się zjawiam:-)
poczytałam co u Was, Anaconda współczuję problemu z uszkiem i kupą Majusi i powiem Ci,że ja dziś stwierdzam że Młody conajmniej 3 dzień kupy nie zrobił:baffled:
my stroiki świąteczne mamy już za sobą,ale to tylko dlatego że do przedszkola był wymóg zrobić,a na poniedziałek dodatkowo kapelusz na powitanie wiosny
co do zakupów to my dziś poszaleliśmy i całej rodzince coś się dostało:-Doczywiście najwięcej najmłodszemu ale to już norma;-)
Atfku ja już po fryzjerze ale zadowolona jestem średnio:dry:mam wrażenie że moja fryzura z lekka awangardowa jest:sorry2:
 
reklama
Aniu, pochwal się fryzurką!

Muminka, całe szczęście że lubię to co robię i swoich studentów, więc chyba nie będzie źle. stresuję się tylko, bo prosiłam na uczelni o zaświadczenie i już wiem, że mam je źle wypisane, a nie wiem, czy mi jutro ktoś to poprawi, czy będę musiała w tygodniu jechać. a to jednak wtedy 50zł w plecy i cały dzień.. kurcze..

na zamknięty zajrzę pewnie później, bo tak jednym okiem spoglądam na 'lejdis', czytam i robię na jutro notatki, a teraz jeszcze piszę do was i w ogóle to czekam na 'wyznania gejszy' książka bardzo mi się podobała i chcę film zobaczyć. ale chyba za dużo robię na raz;-) jak mi się uda to jeszcze napisze, a jeśli nie - życzę dobrej nocki:tak:
 
Do góry