reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

Witam sie z rana!!!
gdzie się podziało to słonko z wczoraj???:baffled::baffled::baffled: dziś ponuro i jakoś ciemno:dry: za oknem ehhhhhhhh!!a było tak piknie!

Evelinka moja Kajka też NIE przedszkolna:happy2::happy2::happy2:!!tylko domowa!!!myślimy od września ja posłać do 5-cio latków i wtedy bedzie razem z Filipem jeździła!

Naja,Anaconda, u mnie to samo z tym jedzeniem:dry::dry::dry: ehhh aż krew człowieka zalewa chwilami!!jak coś lubią to owszem potrafią zjeść ale ogólnie to ubogi jadłospis!!Fifi to kartoflany gosć-obiad bez kartofli to nie obiad...wcina ziemniaki ze śmietaną:-p!!
Kaja uwielbia spagetti a za kartoflami nie przepada:confused:............dobrze ze mężuś wszystko lubi bo jakby jeszcze on wymyslał to bym dla kazdego w innym garze gotowała:szok:

MUMINKA jak tam brzusio???rosnie???

Agatulka to sie nazywa KONTROLER:-D:-D:-D HEHEHE jak nie wojuje to sprawdza...ta to sie umie w życiu ustawić :-D:-D:-D


KAWU?????

hehhe a to przypadek że odstałam ta fuchszkę ale oczywiście jestem wdzięczna

ja z herbatką sie wychylam

 
reklama
tylko się przywitam i mam nadzieję, że ktoś na mnie z kawusią zaczeka;-) lecę spytać o zmianę antybiotyku, bo mam dość. i po drodze szybkie zakupy, co w tę pogodę przyjemne nie będzie. wiosna.. marzenie ściętej głowy:baffled:
 
Witam :-) ja tez z herbatką:tak: (na razie) bo potem do pączusiów sobie kawke zrobie:-p bo oczywiscie znów wrcałam koło cukierni i jakoś tak mnie tam wciągneło po tych zapachach:-D:-D:-D Za oknem zimno i pochmurno ale sniegu w Warszawie jeszcze nie ma:-).Dobrze ze wczoraj pomyłam sobie okna,odrazu jaśniej sie zrobiło!:tak:

Moja tez ciężka do jedzenia,ma kilka potraw ulubionych ale dzieki przedszkolu jej menu sie powieksza co mnie bardzo cieszy.Niestety owocow tez nie ruszy oprócz bananów.:sorry2: Daje jej witaminy dlatego boo i z surówkami tez problem.Najlepiej tylko buraczki by jadła z warzyw:sorry2:

Ja myśle ze choć na rok warto zapisać dziecko do przedszkola:tak::tak::tak:

A zapisujecie wcześniej do szkoły swoje skarby? Jako 6 latki?Bo ja jeszcze nie wiem:sorry2:
 
Ja sie na tajnym rozpisalam wiec tu tylko na chwilke. Jutro wreszcie lecimy do Wroclawia. Przyda mi sie taki super odpocznek! Teraz lece sie pakowac i jeszcze na iasto zakupy dla mezusia robic. Tzn 6 kartonow pizzy... Trzymajcie kciuki bym sie w samolocie nezzyga... he he. Niewiem czy dzis jeszcze cos napisze wiec wpadne dopiero we wtorek wieczorkiem albo w srode! pa papa!!!
 
przepraszam ,ze tak zaginełam bez śladu ale wziełam sie za porządki w pokoju dzieciaczków i uffffffffff ogarnełam tą graciarnie!!teraz pozostało mi poodkurzać i bedzie git!!nawet jeszcze Kajki nie ubrałam:szok:
dzisiaj na obiadek robie rybe wiec tez niewiele roboty!

po południu jade do lekarza bo mi sie moje serduchowe tabsy kończą,dzieciaczki idą na urodzinki do swojej koleżanki-sąsiadki więc beda miały zajęcie;-)!!!

poza tym to podczytałąm tajny !!
MUMINKA wiesz jak dla mnie to w zgranej paczce nie ma miejsca na zazdrość-troche te dziewczyny przeginały,a ze każdy ma swój charakterek i swoje za pazurami to trzeba troche kompromisu:dry: żeby było warto sie spotykać!!!życze Ci z całego serca aby Twoje rodzinne sprawy sie wyprostowały i żebyś w tej kwestii miała spokój!!sama mam liczne rodzeństwo-dwóch braci i dwie siostry i choć mieszkam od ponad 6 lat dosc daleko od nich(430 km) bo wyjechała z rodzinnych stron to sa to dla mnie najważniejsze osoby w zyciu i łaczy nas taka więź której i Tobie zyczę!!warto na prawdę warto odbudować to:happy2:!!!trzymam kciuki!!

to ze mam tak liczną rodzine jest moim głównym "za" w kwestii ewentualnego posiadania jeszcze jednego dzieciątka w przyszłości!!!bo chciałabym aby moje szkraby tez miały grono osób na które bez zastanowienia mogą liczyć w dalekiej w tej chwili dla nich przyszłości!
to tak na marginesie;-)

pozdrawiam i zmykam na troche do kuchni!!i córeńkę musze ubrać ba zaraz południe!
 
wróciłam, wypad do sklepu skrócony, i kurcze zapomniałam po drodze ciacha sobie kupić. wrrr.. a mieli dziś przywieźć takie pyszne babeczki - kruche ciasto, na wierzchu masa bezowa i nadzienie czekoladowo - owocowe.. mmm.. ale drugi raz nie idę. jakby mi mało było atrakcji ząb mądrości mi rośnie i boli że się mało nie wściekłam po drodze. antybiol nadal łykam, bo lekarz miał jeden argument - jak pani nie może wytrzymać, to zastrzyki musimy dać. oczywiście że od razu mogłam:-D

Muminka, to szerokiej drogi i pisz kiedy tylko będziesz mogła! a na zamknięty zaraz zajrzę.

iwonka, z owoców u nas banany, winogrona i jabłka, gruszki i czasem kiwi też przejdą. za to do obiadu zestaw stały czyli buraczki i ogórek kiszony. nic innego nie tknie. na kanapkach większa różnorodność - pomidor, ogórek zielony, cebule wszelkie, rzodkiewki, i obowiązkowo zioła prowansalskie. jak mam bazylię w doniczce też ją lubi. ale witaminami i ja dożywiam, teraz zjada vibovit żelki, sama je lubię;-)

co do szkoły ja w ogóle mam zgryz, bo chciałabym posłać Maćka od 6 lat. tylko pytanie czy w Pl ma to sens. odkąd się urodził nastawiałam się na to że jak człowiek pójdzie do szkoły gdzie dzieci noszą mundurki i pójdzie wcześnie, no bo mieszkaliśmy w Irlandii. a teraz sama nie wiem. bo ani mundurków, ani szkoły przystosowanej do tego, żeby taki maluch się w niej uczył. emigracja mi zostaje. nie chcę żeby syn poszedł do szkoły gdzie dzieci chodzą ubrane jak im się podoba i trwa rewia mody, a nie ma innego wyjścia. mieszkamy w malutkiej miejscowości, a nawet gdyby było to duże miasto to na szkołę prywatną z wymaganiami mnie nie stać. sama jestem jeszcze z pokolenia chodzącego w fartuszkach - były obrzydliwe, fakt, bo taki czas. ale uważam, że mimo wszystko lepsze niż to co jest teraz. muszę się zorientować jak w Pl wyglądają te zajęcia dla 6latków w ogóle, czy to nie taka szkolna przechowalnia, bo jak tak to odpuszczę.
 
Witam!
Ja to ogolnie zabiegana jestem i tylko na chwilke, Komunia, obowiazki...a i humor nie dopisuje.
Dostalam dzis koperte z Poznania, choc tam nikogo nie znam:no: i...pusta, az otworzylam na podworku...czy nie jaki waglik:dry: ale zeby mnie tak ktos nie lubial:baffled: nie wiem co to mialoby byc!?? i tak chodze i mysle:szok::nerd::confused:

Pozdrawiam!
 
reklama
Naju to Maciuś w sumie pieknie ci je warzywa i owoce,U mojej to na kanapce nie moze byc nic innego jak wedlinka,zaden dzem,ser jaki klowiek no chyba ze jeszcze nutella to woszem:-D:-D:dry:
Z ta szkoła to jeszcze ponad rok więc może sie bardziej te szkoły juz przystosują.Co do mundurków to ja też jestem za! Zdecydowanie ,do konca gimnazjum włacznie:tak:niestety chyba to jest nie realne.
Zuzkus podejrzane faktycznie,ale normalnie zaadresowane do ciebie czy na twoj adres tylko a inne dane?
Muminka miłego pobytu w PL:tak: Całuski w brzuszek:-D
 
Do góry