reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

cześć dziewczyny:tak: myśmy dziś z lekka zaspali, bo ja jak zwykle - zasiedziałam się do późnej nocy. jednak nie ma co walczyć ze swoim organizmem - około północy łapie mnie wena na pisanie i wtedy mogę pracować i pracować.. wcześnie i za dnia nie umiem:baffled:

anineczka
, no kciuki pomogły, wyniki faktycznie idealne. lekarka stwierdziła, że chyba to wszystko ma podłoże psychiczne. i może coś w tym jest.. jak jestem na wschodzie dziwnym trafem nic mnie nie boli. Polska mi szkodzi:-D

rany, śnieg w Ie.. widziałam kilka razy, przez parę godzin zawsze:-D aż sobie nie wyobrażam Irishy w takich warunkach, skoro kiedyś szkoły zamykano jak leżało kilka centymetrów śniegu:sorry2: a co do temperatury to na pewno bardziej ja odczuwacie. nie tyle że przyzwyczajenia inne, ale przecież to wyspa i wilgotność powietrza jest ogromna. nie zazdroszczę. u nas np. dziś -8, a wydaje się, że jest dodatnia temperatura, bo sucho i zupełnie bezwietrznie.

śniadanko dziś zjadłam u babci;-), a teraz siedzę nad kawką i myślę za co się brać. za szukanie pracy, czy pisanie..? pewnie to drugie, bo zawsze mam opory przed załatwianiem takich spraw w piątki. co prawda na uczelniach pracuje się 7 dni w tygodniu, ale świadomość ze przed nami weekend jest chyba silniejsza i wydaje mi sie, ze w piątek każdy myśli o wszystkim, tylko nie pracy. cóż, może gdzieś zadzwonię i umówię się na rozmowy na przyszły tydzień..? bo na razie muszę ten tekst skończyć i już myśleć o kolejnym, ale aktualnym. w końcu wybory za parę dni, na które chcę jechać oczywiście.
 
reklama
Witam i ja
dzieci odprowadzone rozmowa w sprawie pracy odpykana niestety chca pracownika od 6 rano a od 6 to dopiero żłobek i przedszkole otwierają
a praca tylko w tygodniu ale trudno szukamy dalej

Gosia mi sprzatanie pomaga na nerwy czyżby tobie tez???
 
pozwolę sobie tej osobie nie odpisać, bo brak kultury, z jakim odniosła się do wcześniejszej wypowiedzi Mozi wskazuje na to, że nie ma sensu reagować na takie posty. zwłaszcza, gdy ktoś sam prezentuje prostackie zachowania i pisze Boże Narodzenie z małych liter, okazując tym brak szacunku dla tego święta i obrażając moje uczucia religijne.

dziewczyny, mam pytanie, jak jest ze szczepionkami typu rybomunyl. któraś z was to podawała dzieciom? jak często powtarza się cykle?
 
Ostatnia edycja:
Naju ja dawałam Bronhovaxon czy jakoś tak.
Jak Antek miał ponad rok,ale nie wiem czy podawanie tej szczepionki nie nałożyło się na to,że poprostu oddaliśmy psa,bo Antek przez prawie cały czas miał katar.Zresztą dośc często chorował jak był mały wliczając w to zapalenia ucha.
Miał 3 dawki,ale co jaki czas podawałam,zabij mnie,ale nie pamiętam.
W każdym bądź razie przeszło mu około 1,5 roku,jakiś miesiąc po oddaniu psa. :sorry2:

Co do Pani angelikipoznan ,zastanawiałam się czy nie usunąc tej wypowiedzi,ale ma troszkę rację,no chyba,że Mozi się pomyliła i chciała napisac 3 króli a nie 3 troli :sorry2:
Jednak mam nadzieję,że to ostatni post angelikipoznan tutaj,inne będę skutecznie zgłaszac gdzie trzeba.
I mam nadzieję,że nie rozwinie się tutaj bezsensowna wymiana zdań.
 
anineczka, młody łykał ribomunyl czas jakiś temu, przez pół roku w sumie, i zastanawiam się po jakim czasie powtarza się całą imprezę. no i czy w ogóle. chyba wejdę do pediatry w przyszłym tygodniu i zapytam. na razie katuję go tranem z butelki. wcześniej miał w kapsułkach i go uwielbiał, ale zażyczył sobie butelkowy. no to kupiłam.. i codziennie krzywi się że musi pić. ale skoro chciał..;-)
 
Naju z tego co kojarzę to Joanna daje swojej Juli Rybomulyn.
Mi Bronho mama z Pl przysłała,bo tutaj to nie uraczę tego typu leków.:no:
Ale najlepiej przejśc się do lekarza i dowiedziec u źródła.Pewnie jest to na receptę? :confused:
Ja młodym podaję tylko multivitaminę,a może powinnam też tran?
Za to mój M lubuje się w tego typu sprawach.Tran,czosnek,żeń-szeń,wit.c codziennie łyka,ale coś łapie choróbska :-D

Słyszałyście,że dziś ma byc załamanie pogody w Pl?
Mater co się dzieje:
Nadciąga załamanie pogody - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 08.01.2010

Naju masz rację co do odczuwania chłodu u nas.
Wiesz,że już wszystkie szkoły zamknęli :szok:
Co mają począc Ci rodzice co muszą jednak iśc do pracy?Co z tym dzieckiem zrobic...ehhh.Jak narazie nie mam takich dylematów,bo nie pracuję,ale tak coraz częściej się zastanawiam,że nie mając tutaj nikogo zostałabym z palcem w tyłku gdybym musiała iśc do pracy :baffled:
 
anineczka, zawsze jest szansa że zakłady pracy też zamkną.. :sorry2: ale poważnie mówiąc to kłopot, tylko kto o tym myśli? w takich sytuacjach byłoby chyba dobrze, żeby były organizowane jakieś dyżury nauczycieli, jacy opiekowali by się dziećmi, z którymi brzydko mówiąc nie ma co zrobić.

tego załamania ja się lekko obawiam, bo w niedzielę do pracy - zajęcia zaczynam o 8.00, a muszę dojechać prawie 80km. nie wiem, jak to będzie. ale nie ma co się martwić, czas pokaże.

te szczepionki są na receptę, tylko po prostu nie wiem, czy już iść o to pytać, czy jest jakiś okres przerwy. a co do specyfików naturalnych w czosnek też wierzę, i syrop z malin.. ale to już gdy coś się dzieje, a profilaktycznie ja zajadam ritinaceę, młody zresztą też, i ten tran pije. czy pomaga - nie wiem. ale mam nadzieję, że nie szkodzi;-) a twój mąż po prostu rozbrajający:-D
 
hej,a ja juz w domu
bylismy na gorce,mala zadowolona:-D

naja ja dalwalam Rybomulyn,ola dwa lata temu bardzo mi chorowala,jak zaczela w grudniu to skonczyla w kwietniu,dwa tyg w przedszkolu,dwa tyg w domu,w maju dostalam na receptr R w postaci saszetek,przez maj brala 4 razy po 4 dni od pon do czw,pozniej w czerwcu jeszcze 4 racy tylko na poczatku,pozniej juz nie dostalismy i mala nie chorowala praktycznie w tamtym roku przedsz tj 08/09
teraz jej dawalam na jesieni imunoglukam codziennie,przed ok 3 miesiecy i procz tej coroby przed swietami trzyma sie dobrze

i moze poprawie swoj blad,bo literowki mi sie czasem zdarzaja,jak pisze i jednym czasie bawi z mala
 
reklama
Mozi, a co to jest to coś co dawałaś codziennie?

kurcze, nie ma jak precyzja pytania:-D

literówek robię mnóstwo, czasem też cudeńka powstają:baffled: a że poprawiałam literki w postach widać u mnie po tym, że je edytowałam, bo czasem sama nie mogę patrzeć na to co stworzyłam:-D tak więc ze spokojem traktuję to, co piszą inni, i nie szukam sensacji;-)

oglądamy z młodym jednym okiem program o Belfaście i jest oczarowany, bo jedno widzi w tv, a to samo mu pokazuję na zdjęciach. ciągle pyta 'mamusiu, a ty naprawdę tam byłaś?!':-D
 
Do góry