reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dla dzidziusia

reklama
Stefanka, ladna ta wanienka, ale trzeba miec na nia troche miejsca, wiec ja preferuje zwykla, ktora mozna latwo do szafy upchnac:)
A co do zmiany domu, to ja tez sie nad zmiana mieszkania zastanawiam,ale mysle, ze dopiero za rok lub dwa, a jak sie nam rodzinka jeszcze bardziej powieksy, to wtedy pomyslimy o jakims domku. I szczerze mowiac ja bym wolala sie przeprowadzac dopiero po narodzinach, bo w zaawansowanej ciazy nie za bardzo moglabym w tym czynnie uczestniczyc, a wolalabym sobie wwiekszosc rzeczy sama poukladac po szafach, gruntownie posprzatac, a z duzym brzuszkiem , to uwazam za troche ryzykowne:)
 
pryzybela ma racje, przeprowadzka to mimo wszystko wysiłek nie tylko fizyczny ale i psychiczny, dlatego ja tez zaczekałabym troszke z ta decyzją. my tez powoli przymierzamy sie do zakupu domku...no ale wszystko w swoim czasie, narazie rozglądamy sie w okolicach ale nie jest powiedziane ze nie wroce na sląsk bądż wyjade nad morze:-)achh i powiem szczerze ze marzy mi sie taki domek - nie duzy, z ogródkiem....zadzroszcze ci aneczka,bo to zypełnie inaczej wyjsc do swojego ogrodka przed domkiem niz wybierac sie na plac zabaw.
 
no tak to rozsadne. szczegolnie jesli chodzi o sprzatanie. my musimy zmienic bo teraz mieszkamy w mieszkaniu a chcemy miec ogrodek, w dodatku chcemy zmienic miasteczko na mniejsze :-):-)
a tak nie na temat to pryzybela jak sobie wyobraze ze masz tyle snieguu w zimie to widze oczyma wyobrazni siebie na stoku z decha...ehh tu zimy nie ma ale obiecujemy sobie ze jak tylko dzidzius nam pozwoli pojedziemy do francji chociaz na pare dni. chociaz ja w zasadzie sie smieje ze lubie tylko snieg a nie zime:-):-)
 
No no a ja z innej beczki, cos pod temat wątku;-)

Pogięło mnie jednak z tymi zakupami dzieciaczkowymi...:sorry2::rofl2:
I oprócz Tygrysa kupiłam jeszcze 2 rzeczy:zawstydzona/y: Ale sobie obiecałam że to już koniec na tą chwile, już więcej nic nie kupuje.... chyba:-p:-D

1,2) Kombinezonik na zime misiu (ten co kiedyś pokazywałam ale był na 56cm, teraz upolowałam na 62cm)
3,4) Pajacyk misio-piesek
 
reklama
Do góry