Ja tez jem wiekszosc rzeczy. Unikam tylko cytrusów, chociaz mandarynke czasem jedna sobie zjem :-) No i jakies kapusty, grzyby, czy owoce pestkowe to w rozsadnych ilosciach czyli tak na sprobowanie po łyżce, he he :-) Ostatnio zjadłam np. zapiekanke z pieczarkami i serem i małemu nic nie było, a jutro na obiad chcemy pizze zamowic, bo juz dawno nie jedlismy :-) No i unikam raczej wszystkiego co z octem, z reszta nie lubie wiec nie jest tak zle :-) Jakies swieze warzywa typu ogorek to pażyłam goraca woda tylko i jadłam normalnie :-)
Tylko ostatnio mam problem bo mały mi płacze bardzo czesto przy cycku, wrecz sie wydziera, dopiero jak uda mi sie go uspokoic albo sie wypłacze to ciagnie normalnie... Nie wiem co jest?? Pokarm mi leci normalnie, na pewno ilosciowo wystarcza, wiec nie wiem o co chodzi.
Ja też czasami mam problem z karmieniem ale staram się wyciszyć ... przygasić światło, wyłączyć telewizor i czasmi pomaga