reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta maluszka-watki połaczone.Kolejne etapy rozszerzania diety

Jestem w szoku czytając o soku z pomarańczy. I zastanawiam się, skąd takie różnice w sposobie żywienia. Przeciez dzieci polskie i angielskie mają takie same brzuszki .. A w ogóle to wydawało mi się, ze schemat żywieniowy jest ustalany przez WHO, ale może coś pokręciłam.... Wracając do kolejności wprowadzania pokarmów to ja zaczynałam od soczku jabłkowego gerbera, potem dawałam jabłkowy z dodatkiem marchewki.

Pozdrawiam
WHO ma schemat ale to od matek wszystko zalezy,,,moja mama zaczela wprowadzac inne jedzonko od 4 miesiacai i wyroslam na okaz zdrowia... to samo moje znajome....Nawet moj szwagier lekarz jest za powolnym rozszerzaniem diety od 4 miesiaca wlasnie
 
reklama
Witajcie,
moja córeczka nie mogła jeść gotowych kaszek, gdyż miała odruch wymiotny. Ma już ponad trzy lata i do tej pory ma problem z konsystencją niektórych pokarmów, chociażby budyniu, czy przetartej zupki warzywnej. Dlatego kiedy była malutka przygotowywałam jej kaszki sama.
Młodsza też jest fanką takich maminych kaszek.
Zrobienie zajmuje kilka minut i jest bardzo proste.
Wystarczy wrzucić do małej ilości wrzącej wody kaszkę manną z dodatkiem np płatków owsianych błyskawicznych albo płatki ryżowe i gotować przez 3 min - powinno być dosyć gęste.
Potem należy dodać owoce, np tarte jabłko, zmiksowane winogrona, rozgniecionego banana, czy truskawki albo co tylko przyjdzie do głowy.
Można też dodać trochę mleka modyfikowanego.
Kaszka tak przygotowana ma nieco grudkowatą konsystencję i moim dziewczynom przypadła do gustu.
 
Ja uwazam , ze nie maco sie spieszyc z rozszerzaniem diety. Znam mamy, ktore wprowadzaja stale pokarmy ( kaszki, przeciery) dzieciom 3 miesiecznym i uwaam ze to paranoia. Przede wszystkim - najwazniejszym pokarmem dziecka w 1 roku zycia ma byc mleko a inne pokarmy sa dodatkiem do mleka, prawdziwe rozszerzanie diety zaczyna sie po 12 miesiacu. Moj Kuba byl zywionny "gotowymi" obiadkami, kaszki w ogole nie akceptowal. Jako pierwsze danie dostal marchewke z Gerbera, potem brokuly, jablko. Teraz je wszystko i nie ma zadnych problemow z ukladem pokarmowym. Radze rozsadek i przede wszystkim - porad lekarza, krtorego trzeba uwazac za "pierwsze zrodlo informacji".:tak:
 
Ja najpierw dałam ze dwie łyżeczki jabłka ze słoiczka, później coraz więcej. Następne były chyba jabłka z bananami :baffled: uuuu tu była jazda :laugh2: za nic nie chciał tego jeść!:-D Później też próbowałam dać mu banany to było to samo :baffled::zawstydzona/y: marchewka dobrze mu wchodziła :happy2:
Ja dawałam wszystko ze słoiczka. Do tej pory daje bo mój syn nie lubi mojej kuchni :oo2: :-D
A zaczęłam mu dawać coś pod koniec czwartego miesiąca.
 
Ja najpierw dałam ze dwie łyżeczki jabłka ze słoiczka, później coraz więcej. Następne były chyba jabłka z bananami :baffled: uuuu tu była jazda :laugh2: za nic nie chciał tego jeść!:-D Później też próbowałam dać mu banany to było to samo :baffled::zawstydzona/y: marchewka dobrze mu wchodziła :happy2:
Ja dawałam wszystko ze słoiczka. Do tej pory daje bo mój syn nie lubi mojej kuchni :oo2: :-D
A zaczęłam mu dawać coś pod koniec czwartego miesiąca.

Majeczka ma za sobą soczek jabłkowy i z rumiankiem które smakują jej bardzo oraz marcheweczke i zupke marchewkową z ryżem i kaszke z bananami. tez daje wszystko ze słoiczka
 
My zaczynałyśmy od kleiku ryżowego na wodzie z dodatkiem jabłuszka (jak mała miala 4,5 miesiąca). Dopiero jak Karolka skończyła 6 miesięcy daje wszystko co jest przeznaczone dla tego wieku (w sloiczkach). Ale my cycowe jesteśmy ;-)
 
To dobrze że pije soczki bo mój Wiktor to takich rzadszych od mleka to nie bardzo chce :zawstydzona/y: Dla niego istnieją tylko bobo fruty :-) uwielbia je wszystkie! Jak się dosadzi to pije aż dno zobaczy :blink:
o herbatkach nie ma mowy :dry:
 
reklama
Do góry