reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta maluszka-watki połaczone.Kolejne etapy rozszerzania diety

Prasa podaje , że nasz Rząd chce pozwolić na sprzedaż w Polsce żywności genetycznie zmodyfikowanej (GMO). Czytałam wypowiedzi niezależnych naukowców i lekarzy, że żywność ta stanowi zagrożenie dla zdrowia, szczególnie dzieci.:wściekła/y:
Mam półroczną córeczkę i nie chcę żebyśmy zostały zmuszone do jedzenia czegoś co nie wiadomo jaki ma wpływ na zdrowie i rozwój dziecka :( Może jako matki zorganizujemy jakiś protest przeciwko eksperymentach na nas i naszych dzieciach? Na razie znalazłem list otwarty do Rządu w tej sprawie na
http://gmo.icppc.pl/index.php?id=284
 
reklama
Wracam do pracy od marca w zwiazku z tym pytałam sie pediatry co moge podawac dziecku oprocz swojego mleka i czy wogole moge bo mała to wczesniak i czy czekac do 6 miesiecy. Powiedziała mi ze jedni rodzice sa zwolennikami karmienia tylko mlekiem do 6 mce a inni juz wczesniej podaja rozne rzeczy
Powiedziala ze od 4 miesiąca moge podawac dziecku troszke jabłuszka troszke zupki jarzynowej, swoje mleczko i karmic piersia przed praca i po poworocie do domu.
Nie wiem czy mialyscie w rekach taka ksiazke niebieska DZIECKO Benjamin Spock

- ja mam taka z ktorej korzystała moja mama. Ksiazka ma 26 lat i jest tam schemat zywieniowy (aktualny wtedy) z Istytutu Matki i Dziecka. Wtedy oprocz mleka wprowadzalo sie np. zupke juz od 4 miesiaca. Decyzja oczywiscie nalezy do rodziców.
Zycze powodzenia wam i sobie przy wprowadzaniu nowego jedzonka:-)
 
Narazie nie korzystam z tego schematu ale inne rzeczy sa aktualne i powielane w wielu ksiazkach. Zreszta ta ksiazka ma swoje wznowienia. Lubie ja czytac jak mam watpliwosci - wydaje mi sie ze jest tam trzezwe spojrzenie na wiele problemów dzieciecych.
Swoje dziecko bede przyzwyczajac do zupek juz od 4 mce małymi kroczkami. Nasz pediatra mowi ze mozna a wskazane jest nawet podawanie wcześniejsze zupek u dzieci ktore maja za mała ilosc zelaza. Nas na szczescie ten problem nie dotyczy. Kiedyś trzeba zaczac.:-)
 
Witam!
Mój synek ma 5 miesięcy. Od 3 miesiąca zaczęłam mu wprowadzać najpierw jabłuszko (maleńkie ilości stopniowo zwiększałam), potem gotowaną marchewkę i zupki jarzynowe (marchewka,pietruszka,ziemniak). Oczywiście w odstępach, żeby móc zaobserwować ewentualne reakcje. Nic się nie działo. Dzisiaj mały je zupkę z mięskiem (indyk bez wywaru) i jabłuszko z bananem i biszkoptem. I oczywiści pierś kiedy sobie zażyczy i w nocy co 3-4 godziny. Żadnych sensacji żołądkowych,uczuleń,zaparć czy biegunki. Schematy żywieniowe schematami ale każde dziecko jest inne i to mama powinna "wyczuć" i wypracować swój schemat. Wzorowałam się (i wzoruję) - rzecz jasna na poradnikach żywienia Nestle, Gerbera itd jednak wprowadzam swojemu maluszkowi posiłki z wyprzedzeniem.
 
Chcę niedługo zacząć gotować dla mojego synka. Chciałabym zrobić słoiczków na dłużej. Zastanawiam się jaka metoda będzie najlepsza: wekowanie czy mrożenie. Doradźcie, proszę.
 
Ja też rozpoczęłam dokarmianie córeczki w 5 miesiącu życia od soku jabłkowego i jabłuszka Gerbera, ale tylko dlatego, że miała problemy z wypróżnianiem. Gdyby ich nie miała, pozostała by na moim mleku do końca 6 miesiąca życia. Oczywiście każdy sam wybiera sposób żywienia dziecka, ale zastanawiam się dlaczego tak wcześnie wprowadzacie te nowości? Czy 3 miesięczne dziecko naprawdę potrzebuje zupki jarzynowej? Co do ujemnych skutków, to mogą one sie objawić długo długo później. oby się jednak nigdy nie pojawiły. Pozdrawiam
 
Ja też rozpoczęłam dokarmianie córeczki w 5 miesiącu życia od soku jabłkowego i jabłuszka Gerbera, ale tylko dlatego, że miała problemy z wypróżnianiem. Gdyby ich nie miała, pozostała by na moim mleku do końca 6 miesiąca życia. Oczywiście każdy sam wybiera sposób żywienia dziecka, ale zastanawiam się dlaczego tak wcześnie wprowadzacie te nowości? Czy 3 miesięczne dziecko naprawdę potrzebuje zupki jarzynowej? Co do ujemnych skutków, to mogą one sie objawić długo długo później. oby się jednak nigdy nie pojawiły. Pozdrawiam
Mój synek urodził się bardzo duży i teraz przerasta woich rówieśników wagą i wzrostem. Zupka jarzynowa pojawiła sie ok. 4 miesiąca, czyli mniej więcej tak jak dostępnę są gotowe zupki w słoiczku. Skoro nie zareagował negatywnie od razu to jakie skutki moga się pojawić "długo długo później"?
 
blueBaby ma racje,skutki moga ujawnic sie w postaci roznych alergii ,klopotow z zaladkiem lub inne ale to zalezy od dzieci.my jako niemowlaki tez bylysmy karmione zupelnie inaczej niz dzis a jestesmy zdrowi:tak:ja mojej Oliwce zaczynam stopniowo marchewke wprowadzac ale dopiero od dzis a za 1,5tyg skonczy4m-ce:-)
 
reklama
Zastanawia mnie czy wasze dzieci jedza jak to zalecaja lekarze 6razy na dobe?moja Oli je 5razy po170 i troszke marchewki...ile jedza wasze niemowlaki?
 
Do góry