reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta maluszka-watki połaczone.Kolejne etapy rozszerzania diety

Elfiko - czytałam już w kilku źródłach, że wprowadzać nowości należy nie częściej niż co 7-10 dni, żeby łatwo było w razie czego wychwycić reakcje alergiczne.
Dobre warzywa na początek poza ziemniakami to także marchewka i brokuły, bardzo żadko uczulają, w dalszej kolejności dynia.
Trochę jestem zaskoczona tym co poradził lekarz Kate - pietruszka i pory, ale z drugiej strony skoro on radzi wprowadzanie co 3 tyg., to może to wypada dopiero koło 7 miesiąca??? Bo na pewno pietruszka i pory nie nadają się dla 4,5 miesięczniaka - wbrew pozorom są stosunkowo trudne do strawienia. Choć pietruszka jest bogata w żelazo, więc bardzo wskazana przy anemii (bogate w żelazo są też brokuły).
 
reklama
właśnie pory np są na końcu czyli przypadają dość późno
wiadomo też że dziecku nie damy całego pora czy zupki tylko z niego ale to ma być dodatek do innych warzyw czyli niewielka w sumie ilość
 
ja mam zacząć ale nie bardzo mogę sie zebrać nie wiem kiedy ostatecznie wprowadze warzywa
no ale musze w tym miesiącu
 
Ja zaczęłam wprowadzać Michasiowi zupki jakieś  2 tygodnie temu.. Musze go trochę podkarmiać, bo samo mleczko już mu nie starcza, a niedługo wracam do pracy i musi nauczyć się jeść coś innego Też szukałam jakichś przepisów  odnośnie przygotowania takiego dania maluszkowi. I okazało się , ze najwięcej znalazłam w starych poradnikach mojej mamy, które dostawała przy wyjściu ze szpitala, po urodzeniu mnie i moich braci - całe szczęście, że się zachowały  :laugh:
Czemu nam takich nie dają - byłoby nam łatwiej!!! :mad:
Choć dokładnie też nie ma tam wymienionych warzyw, to podstawą jest ziemniak i marchewka.
Ja już dodaję małemu pietruszkę - i nic mu nie jest...  do tego troszkę kaszy manny  - gotowanej na wywarze z warzyw, albo osobno - na wodzie (wszystko gotuję na żywcu-"kranówy" mu nie daję, bo ma za dużo Fe i Mn - dowidziałam się jak mąż zbadał tę wodę na zajęciach z chemii ). Ostatnio też dostał samego ziemniaczka z masełkiem - wcinał, aż mu się uszy trzęsły  :D !
W tych starych książeczkach, oprócz przepisów na zupkę, są i inne, - proste do przygotowania, lub wymagające więcej czasu, np. na sok z dyni, sok z kalarepy lub owoców jagodowych, sucharek lub herbatnik z mlekiem, papka z marchwi lub buraków, jak przygotować mięso dla maleństwa , twaróg i inne.
No i jest też podane od kiedy zaczynać podawać różne nowe  produkty do diety dziecka.
Niektóre zalecenia są moze nieaktualne, ale jest wiele które sie przydają. I często z nich korzystam
Może ktos ma- to można  się popytać  i pożyczyć.
mam 2 takie książeczki - jedna naI półrocze (0-6 m-ca), druga na drugie (7-12 m-ca)

Co do konsystencji zupki - ja wolę dawać Misiowi gęstszą - szybciej sie naje i nie ulewa mu się za dużo przy odbiciu. A poza tym - nie jest cały wysmarowany tą zupką  ;)

pozdrawiam :-)))
 
mi lekarz mówił żeby dawać od 1 łyżeczki i zwiększać do ok 120ml to sporo więc nie wiem czy zjadłby tyle gęstej
no przynajmniej na razie ale faktycznie później chyba będe dawać gęstszą
 
To jeszcze zależy od tego, czy maleństwo umie jeść z łyżeczki, czy nie. Jeżeli nie bardzo mu to wychodzi - to lepiej dawać rzadszą zupkę, lepiej połknie (inaczej wszystko ląduje na bródce i śliniaczku!)
I zaczyna się od jednej łyżeczki. A potem dawałam codziennie o jedną-2 łyżeczki więcej - przez tydzien, a teraz to je całą miseczkę - i jeszcze krzyczy, ze mu mało! :laugh:
 
w takim razie chyba na początek dobra będzie rzadka pewnie i tak będzie wszystko uplute ale cóż
czy wy dodajecie do zupek ściągniętego mleka? bo słyszałam że tak można jakby dziecku nie smakowały warzywa
 
Hej,niedługo zaczne podawać mojemu maluchowi coś innego niz cycuś.Ale nie wiem od czego zacząć.I dlatego na użytek własny oraz innych mam postanowiłam zrobić ankietę.Dzieki za odpowiedzi.
 
reklama
No to ja zacznę:)
Na początek podałam (za poradą pediatry) soczek jabłkowy rozcieńczony z wodą (mój wymysł-nie chciałam na początek dawać dużego stężenia )w proporcji 3:1. Nie było tego dużo... jakieś 30ml
 
Do góry