reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta maluszka-watki połaczone.Kolejne etapy rozszerzania diety

Nie powiecie mi chyba że dania słoiczkowe dla 1,5 rocznego dziecka mogą byc tak samo atrakcyjne jak samodzielnie przygotowany posiłek, kolorowy z dużymi kawałkami warzyw czy owoców, które chociazby można wybierac paluszkami. A to drogie panie jest bardzo ważne w nauce jedzenia i wyrabianiu w dziecku dobrych nawyków żywieniowych
Zgadzam się:tak:
 
reklama
witam;) przepraszam że tak troszke nie w temacie, ale jestem studentką drugiego roku dietetyki na śląskim uniwersytecie medycznym i obecnie prowadzę badania dotyczące odżywiania maluszków, jeżeli ktoś miałby ochotę wypełnić ankietę dla dzieci w wieku 3-5 lat, proszę pisać na mój mail stgz@tlen.pl jest anonimowa i zajmie max 10 minut;) dodatkowo dla szczególnie zainteresowanych mogę obliczyć ilość energii, składników odżywczych... dostarczanych przez maluszki i porównać to z normami;) serdecznie zapraszam;)
 
witam
w prawdzie mały mój ma juz roczek ale nie dawno miał 10 miesięcy:) więc chyba też się liczy

mój szybko jadł robione prze zemnie obiadki na drobiu najczęściej warzywka
krupniczki jarzynkowa kalafiorkowa delikatna ogóreczkowa
on to pasibrzuszek jest bardzo
parówki kanapeczki serki danio i tego typu tez zajada choc jak karmiłam piersia miał małą nadwrażliwośc na moje mleko ale wykluczyłam produkty mleczne i było oki teraz tez za duzo nie je mlecznych i brak wysypki na policzku
 
Wiecie co moim zdaniem to: ponad roczne dziecko i słoiczki,to troszkę nie tak:dry: Oczywiście nikogo nie tempie za to ale wydaje mi się że już bez przesady;-)
moim zdaniem to poprostu jest wygodne dla mam i lepiej kupić słoiczek niż coś samemu ugotować;-)
Masz rację, ale nie do końca ;-)Ja nie widzę nic złego że mój Potworek czasem pożre jedzonko ze słoiczka, zwłaszcza jak gdzieś wychodzimy albo jedziemy :tak:. Choć domyślam się, że chodziło Ci o to, że ponad roczne dziecko jest żywione tylko i wyłącznie słoiczkami - jeśli tak to również się zgadzam :tak:

Dziewczyny tak czytam i czytam i tak skromnym zdaniem powiem że jedni i dródzy mają racje.Ja osobiście słoiczki dawałam 1 tydzień poczym moje dziecko zaprotestowało i musiałam gotować poprostu coś się jej odmieniło i już nie chciała słoiczków:rofl2:
Pozatym to zawsze muwiłam że skoro siedze na wychowawczym to tyle mam do roboty żeby dziecku ugotować ale nie uważam żebym żle robiła dając słoiczki-poprostu to super wygoda oszcżędność czasu .
A co do zdrowej domowej uprawy żywności to moja teściowa ma grządki i uwarza że warzywa od niej to samo zdrowie:tak: a nawozy sypie nonstop i takie to wg niej zdrowe:crazy:
Gorzej jak się zdarzają osoby które gotować po prostu nie potrafią ;-)

Słuchajcie ja chciałam tylko wam przedstawic kilka poglądów z drugiej strony. To nie jest moja subiektywna opinia tylko to co twierdzą specjaliści, a tu same przyznacie, że opinie są podzielone.
Jezeli chodzi o otyłośc to jest tak jak z podawaniem dzieciom produktów leight, czego wg niektórych robic nie można. Ponieważ dziecko przezwyczajone do zjadania dietetycznych produktów będzie te normalne zjadało w takich samych ilościach.
Jak już wspomniałam zdania są podzielone. Ja się oparłam na opini starego szczecińskiego profesora przeciwnika dań słoiczkowych.
Zaproponowałam inne spojrzenie na sprawę. Nie twierdzę że dzieci które jedzą dania ze słoiczków nie będą umiały przeżuwac.Ten problem może dotyczyc również tych mam które zbyt długo miksuja dokładnie dziecięce jedzonko. Zetknęłam się z tym w moim najbliższym otoczeniu, kiedy 1,5 roczne dziecko pluło wszyskim co nie miało konsystencji papki bez żadnej grudki. Ale zwrócenie uwagi na ten aspekt wydaje mi się ważne.
Nie powiecie mi chyba że dania słoiczkowe dla 1,5 rocznego dziecka mogą byc tak samo atrakcyjne jak samodzielnie przygotowany posiłek, kolorowy z dużymi kawałkami warzyw czy owoców, które chociazby można wybierac paluszkami. A to drogie panie jest bardzo ważne w nauce jedzenia i wyrabianiu w dziecku dobrych nawyków żywieniowych
Hmmm... Pierwszy lepszy przykład - obiadki z Hippa dla dzieci od 1,5 roku, proponuję zobaczyć, a później oceniać.
Ponadto podajesz przykład skrajnego przypadku, gdzie dziecko ma 1,5 roku i potrafi jeść tylko papki - bo to jak dla mnie ewidentny błąd rodziców, że tak dziecko nauczyli
 
Ja proponuję zajrzec na wątek problemy z gryzieniem. Niestety nie jest to odosobniony przypadek.
Dla mnie to nic innego jak błąd rodziców, skoro pozwolili na to, aby ich dziecko jadło papki :sorry2:. Sorki, moja Mała też chowana na słoiczkach, ale jak dorwie coś twardego, np. łuskanego orzecha włoskiego to bez problemu go pogryzie. Ale oprócz słoiczków jadła też inne rzeczy, takie które zmuszają do gryzienia, żucia, itd. bo wiedziałam, że musi się tego uczyć. A jeśli ktoś daje papki...Ostatnio w gazetach dla dzieci zobaczyłam mnóstwo przepisów dla dzieci powyżej 12 miesiąca, np zupki i były to same papki :dry: To może w ogóle coś jest nie tak z żywieniem u nas, w Polsce :sorry2:
 
I tu inna przyznam ci rację. z tym żywieniem nie jest najlepiej. chodzę z córką często do parku a tm maluchy wkoło wcinają słodkie serki albo chipsy popijając sokiem przecierowym. Od czasu do czasu nie mówię nie, ale dzieciaków biegających z jabłkiem czy przegryzających orzechy czy ziarenka jak na lekarstwo. Przede wszystkim zdrowy rozsądek
 
I tu inna przyznam ci rację. z tym żywieniem nie jest najlepiej. chodzę z córką często do parku a tm maluchy wkoło wcinają słodkie serki albo chipsy popijając sokiem przecierowym. Od czasu do czasu nie mówię nie, ale dzieciaków biegających z jabłkiem czy przegryzających orzechy czy ziarenka jak na lekarstwo. Przede wszystkim zdrowy rozsądek
No właśnie, o to mi chodzi :tak:.
I powiem Wam czego byłam niedawno świadkiem - poszłam do McDonalds'a (zdarza mi się jak jestem na zjęciach, bo jest w miarę blisko), patrzę, a tam siedzi chłopczyk, maksymalnie miał 2 lata, ale jak na moje oko to tak z 1,5 roku i co?? I ze smakiem zajadał hamburgera, przegryzał frytkami i popijał colą :szok:. W porównaniu z tym żarełkiem słoiczkowym... no to nie będę się wypowiadać :baffled:.
I cieszę się, tosia, że się zrozumiałyśmy, bo ja nie po to pisałam to wszystko żeby mieć tutaj wrogów ;-)
 
No właśnie, o to mi chodzi :tak:.
I powiem Wam czego byłam niedawno świadkiem - poszłam do McDonalds'a (zdarza mi się jak jestem na zjęciach, bo jest w miarę blisko), patrzę, a tam siedzi chłopczyk, maksymalnie miał 2 lata, ale jak na moje oko to tak z 1,5 roku i co?? I ze smakiem zajadał hamburgera, przegryzał frytkami i popijał colą :szok:. W porównaniu z tym żarełkiem słoiczkowym... no to nie będę się wypowiadać :baffled:.
I cieszę się, tosia, że się zrozumiałyśmy, bo ja nie po to pisałam to wszystko żeby mieć tutaj wrogów ;-)
:szok::szok::szok::szok::szok::szok: szok z tym chłopcem....
Masz rację, ale nie do końca ;-)Ja nie widzę nic złego że mój Potworek czasem pożre jedzonko ze słoiczka, zwłaszcza jak gdzieś wychodzimy albo jedziemy :tak:. Choć domyślam się, że chodziło Ci o to, że ponad roczne dziecko jest żywione tylko i wyłącznie słoiczkami - jeśli tak to również się zgadzam :tak:
No właśnie. A powiem szczerze że znam takie osoby....:baffled:
 
reklama
witam
jestem mamą 2 zdrowych bączków które ani razu nie tkneły dania słoiczkowego
po 1 siedząc w domu mam czas by zetrzeć jabuszko czy bananka jako deser lub tez
obrać warzywko i dodać mięsko i zupka gotowa
może to nie ładnie z mojej strony ale uważam że te dania słoiczkowe sa dla mam leniwych lub nie potrafiących ugotowac obiadku swojemu dziecku
producent mówi ze sa najlepsze dla dziecka itp
a Ja tam uważam że najlepsze są te co się samemu zrobi anie sięgnie z pułki sklepowej
przeciez i my czyli matki byłyśmy chowane na jedzeniu bazarowym sklepowym i co zyjemy jestesmy zdrowi nawet jak sa wspomagacze to co mamy po 10 palców i inne takie rzeczy normalne więc nie uważam zebym zle robiła gotując sama a nie ze słoiczka:)
 
Do góry