reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

dieta dla 4-miesiecznego bobasa

no to chyba ja jestem troche do tylu bo widze ze niektore dziedziaczki to juz niezle zajadaja :) Wlasnie zauwazylismy z mezem ze nasza Bianka tez robi wielkie oczka i ciumka gdy my cos jemy dlatego chcialabym jej pwprowadzac troszke nowych rzeczy....Inke - a ta kaszka na noc to bezglutenowa? bo ja wlasnie gdziesz wyczytalam ze te bezglutenowe to podaje sie jak juz dziecko pozna gluten...zglupiec mozna hehe. Maria09 twoja dzidzia to juz ladnie zajada, a cyckowa byla czy na butli? a w ogole to czytalam tez ze te obiadki to dzidzia powinna popijac jeszcze mlekiem matki na poczatku, robilyscie tak?
olivka jest na butli.tak pięknie to mi nie zajada.czasami muszę ją zabawiać z mężem żeby zjadła parę łyżeczek bo jak coś nie pasi to zaciska buzkę i łyżeczki nie włoże.no ale jak dam danonki i posmakuję że to to to migiem otwiera!a przecież nie moge jej karmić danonkami tylko :-D
 
reklama
no to chyba ja jestem troche do tylu bo widze ze niektore dziedziaczki to juz niezle zajadaja :) Wlasnie zauwazylismy z mezem ze nasza Bianka tez robi wielkie oczka i ciumka gdy my cos jemy dlatego chcialabym jej pwprowadzac troszke nowych rzeczy....Inke - a ta kaszka na noc to bezglutenowa? bo ja wlasnie gdziesz wyczytalam ze te bezglutenowe to podaje sie jak juz dziecko pozna gluten...zglupiec mozna hehe. Maria09 twoja dzidzia to juz ladnie zajada, a cyckowa byla czy na butli? a w ogole to czytalam tez ze te obiadki to dzidzia powinna popijac jeszcze mlekiem matki na poczatku, robilyscie tak?
Je kaszke bezglutenowa, na moim mleczku odciagnietym w ciagu dnia :)
Prawde mowiacnie nie slyszlam o tym glutenie, ze on ma byc najpierw, ja gluten dopiero dzisiaj po raz pierwszy podam.
Po obiadku zawsze przystawiam do cycka, raz zje wiecej raz mniej cycka. Jak zje caly sloiczek (co sie jej zdaza coraz czesciej) to malo ciumka-pociagnie z 2min
 
a w ogole to czytalam tez ze te obiadki to dzidzia powinna popijac jeszcze mlekiem matki na poczatku, robilyscie tak?
na początku tak robiłam, bo mała niewiele jadła z tych obiadków ;-) z czasem więcej było obiadku, a mniej cycka ... no i w ten sposób został sam obiadek, a popijamy wodą albo odciągniętym mleczkiem :-)
 
Nasza Blanka ma 5 miesięcy i dzionek. Do tej pory była wyłącznie na piersi ale ponieważ wracam wkrótce do pracy zaczęłam jej podawać abłuszko z gotowych słoiczków przez kilka dni a dziś dostała marchewkę z ryżem kilka łyżeczek. Najlepiej smakuje jej mleczko z cycusia. Jestem za tym by dietę rozszerzać po 6-miesiącu.
 
Zgadzam sie z Ellie1981, ja caly czas karmie piersia i mamy tez posilki 'samomleczne'-czyli sama piers, kaszke tez podaje na moim odciagnietym mleczku. Nie wprowadzilam mleka modyfikowanego. Pokarmy wprowadzamy juz od 3,5tyg (odkad mala miala 4,5mies) i je je z wielka checia, poza tym zauwazylam ze rzadziej sie domaga jedzenia - w dzien to jest co 3,5/4godz i do tego bardzo ladnie przybiera na wadze.
 
A u mnie dzisiaj nocka z głowy :crazy::crazy::crazy: Wczoraj byliśmy w kinie i nie zdążyłam odciągnąć pokarmu żeby zrobić jej kaszkę po powrocie, wiec zaryzykowałam i zrobiłam na mleku modyfikowanym. A po godzinie takie wymioty, że masakra:szok: Głupia mama, głupia:no::no::no:
 
A u mnie dzisiaj nocka z głowy :crazy::crazy::crazy: Wczoraj byliśmy w kinie i nie zdążyłam odciągnąć pokarmu żeby zrobić jej kaszkę po powrocie, wiec zaryzykowałam i zrobiłam na mleku modyfikowanym. A po godzinie takie wymioty, że masakra:szok: Głupia mama, głupia:no::no::no:
Ojj wspolczuje nocki.
A dawalas jej to mleczko wczesniej? Czy to juz kaszka mleczna?
Z ciekawosci spytam jesli mleczko, jakie, jesli kaszka-jaka?
Prawde mowiac mnie meczy to sciaganie, mycie laktatora itd... Ale do pol roczku wytrzymam, moze dluzej... na razie nie chce mieszac mleka mojego z modyfikowanym, choc wygodniej by bylo podawac kaszki mleczne
 
reklama
u nas tu mowia ze jak nie ma mozliwosci mieszac kaszki z mleczkiem to zeby kupic kleik ryzowy i wymieszac go z woda....ja tak sprobuje bo nie jestem w stanie uciagnac duzo mleczka laktatorem :( myslalam tez o tym mleczku modyfikowanym bo po 6.mies chce odstawic piers ale po tym co seeya napisala to sie troche boje
 
Do góry