reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta cud - grupa wsparcia dla odchudzajacych, diety, sukcesy i porażki

A ja tez lubie :-D W tygodniu jak sama jestem to praktycznie nie pale, ewentualnie do kawki czy jak wieczorem z psem ide, no jak mama przyjezdza to z nią, a jak Patryk jest w domu to pale w sumie normalnie. No i u tesciow i na imprezkach do % to normalka :-) hi hi
No i tez niektorzy mowia do mnie po co palisz jak nie musisz, bo w tygodniu np bardzo mało, a ja pale bo lubie :-D hihi A w weekend nadrabiam za cały tydzien :-D
 
reklama
No to ja napiszę, że jestem teraz przeciwniczką palenia.
Ale kiedyś też podpalałam - wiadomo imprezki, do % ale to stare czasy :-p
 
A ja tam nie palę i nie paliłam, chyba ze głupa:rofl2:

No dobra...ja dzisiaj tez pocwicze chociaz skorzystałam, ze dzis ostatki i zjadlam solidny obiad a na deser kawa i likier kokosowy...

Od jutra post. Nie nawidze postów ścisłyxh bo zawsze mi sie jesc chce;-) Ale obiecuje sobie ze przez 40 dni zero alkoholu (gadam jak alkoholiczka;-)) i słodyczy...z tym ostatnim bedzie ciezko.
 
Ja nie paliłam nie palę i nie zamierzam...:-)

Co do ćwiczeń to ja już 4 tyg ćwiczę w domku nic specjalnego takie tam podnoszenie nóg, skłony, rowerek...
W wadzę specjalnie nie widzę efekt6ów,ale ciało jakby jędrniejsze...:tak:
 
Natalia to fajnie.

A ja dziś po pierwszym dniu dietowania - czuję się super.
No i wielkie postanowienie - zero słodyczy do świąt a jak tak dalej pójdzie to będzie cacy.
Jestem mocno zmotywowana i pełna optymistycznej siły.
A to oznacza, iż wiosna już tuż tuż :-D
 
Madziunia i tak trzymać;-)

Ja dzisiaj tez skromniutko i widać da sie. Ja równiez chce nie jeść słodyczy do świat. Dziś pierwszy dzien bez i nie było źle;-) A na wadze pewnie lepiej bedzie uciekac.
 
Racja - Kaka ja sobie założyłam plan zrzucenia do lipca - to taka przyspieszona wersja ubytku 20 kg a optymalna to do września.
Także jeśli nie będzie słodyczy a więcej ruchu waga ruszy w dół.
 
reklama
Madziunia i tak trzymać;-)

Ja dzisiaj tez skromniutko i widać da sie. Ja równiez chce nie jeść słodyczy do świat. Dziś pierwszy dzien bez i nie było źle;-) A na wadze pewnie lepiej bedzie uciekac.

hmmmm oby oby praktywa zgadzała się z teorią choć w twoim przypadku:tak::tak:
 
Do góry