reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta cud - grupa wsparcia dla odchudzajacych, diety, sukcesy i porażki

Magdziunia - wiem wiem, odrobina nie zaszkodzi, ale chciałabym potrafić dotrzymywać swojego postanowienia.. jak nie to nie, ale niestety nie wychodzi mi to do końca. Tzn może nie jest źle, ale mogłoby by być lepiej ...ehhh ta silna wola, a raczej jej brak ;-) ważenie w środę i może od razu mierzenie w talii.

A weekend jak weekend... niby OK, ale jakiejś super diety to nie było.. w sobotę do wieczora jakoś się trzymałam, ale wieczorkiem pojechaliśmy do znajomych do Bielska, a tam ciasto francuskie z pieczarkami, a na kolację Burito robiliśmy, no i oczywiście zjadłam.
A wczoraj też nie super... W Browarze byliśmy, no i piwo piszło, potem obiad w karczmie - czosnkowa i ryba z jarzynami. I 2 krówki i 2 kawałki ciasta z truskawkami..grrrrrrrrrrrrrrrrr...
 
reklama
oj ja się jakoś trzymam, tzn z tłustym i ziemniakami i pieczywem iałym sie udaje, ale ciagle ze słodyczamiu nie umiem sobie poradziś, po prostu chodze i szukam
 
Oj to tłustego to ja nigdy nie jadłam (nie lubię), pieczywa białego od trzech tygodni tez nic, słodyczy mało, ziemniaków, makaronów prawie wcale, ale i tak kalorii wciąż za dużo :-(
 
Widze, że temat troche zamarł;-)

Ja sobier zrobiłam 3 dni przerwy w diecie;-) Teraz zdarzaja mi sei małe grzeszki np. boaton nestle fitness, albo kilka kratek gorzkiej czekolady. Na szczęscie waga idzie znowu w dół hurrraaaa. 3 tyg i 3 kg;-)​
 
Kaka gratki - ja tam jakoś odpadłam z dietowania - nie mam weny.
Po prostu staram się nie jeść takich kalorycznych rzeczy a jak zjem to już później piję wodę.

Waga hm ... ani drgnie ... mam to w nosie.
Najwidoczniej jest mi pisane bycie z lekka puszystą tu i uwdzie :-p
 
No dzieczynki jak tam wasze diety :-)?? Spowiadac się :-)
My oproznilismy w koncu zapasy z chrztu, wiec moze od poniedziałku uda mi sie isc na dietke :-)
 
To ja sie cicho chwale ze od 17 maja zniknelo mi prawie 13 kg...jak staje na wage to az nie wierze, nawet jak zaczynalam powiedzialam sobie ze po 10 kg bede mogla w nagrode cos slodkiego sobie zjesc....a teraz mi szkoda bo a noz mi cos przybedzie:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
To ja sie cicho chwale ze od 17 maja zniknelo mi prawie 13 kg...jak staje na wage to az nie wierze, nawet jak zaczynalam powiedzialam sobie ze po 10 kg bede mogla w nagrode cos slodkiego sobie zjesc....a teraz mi szkoda bo a noz mi cos przybedzie:-D:-D:-D:-D:-D

:szok: ale fajnie...

U mnie juz w sumie prawie 4 mniej na liczniku w ciagu 3 tyg...czasami sobie troche luzuje ale przy remoncie cieżko o zdrową diete. AWczoraj zjadałam 2 kawałki białego chleba, którego nie jadałm całe 3 tyg. Skusiłam sie tez na słodkosci...no ale cóż;-) Nie mam do schudniecia kilka tylko kilkanoascie kilo i nie zamierzam sie bezlitośnie katowac;-)
 
Do góry