reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Decyzja TK uderza w nas wszystkie. Wybór powinien należeć do każdej z nas

aniaslu

red. nacz. babyboom.pl, psycholog, admin
Członek załogi
Dołączył(a)
14 Czerwiec 2004
Postów
3 738
Miasto
Warszawa
Nie mogę uwierzyć, że zostałyśmy postawione pod ścianą i ubezwłasnowolnione. W dodatku bez żadnej pomocy, za to z cierpieniem, traumą, rozpaczą i zagrożeniem życia. Nie mogę uwierzyć. Chociaż nie. Ja, po prostu nie mogę zrozumieć.

W czwartek 22 października zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Uznano, że przepisy umożliwiające aborcję z powodu poważnych wad płodu są niekonstytucyjne. Nie rozumiem, jak można pozbawić kobiety prawa decydowania o swoim zdrowiu i życiu.

W imię czego? W imię czyjego dobra? Matek, które mogą decyzję TK przypłacić śmiercią lub w najlepszym przypadku PTSD? Dzieci, które dostały prawo do życia, ale bez prawa do godności, za to z przyzwoleniem na ich cierpienie?

Rozumiem i podziwiam kobiety, które decydują, że nie chcą dokonać terminacji ciąży i mają do tego prawo. Rozumiem i podziwiam kobiety, które decydują inaczej, bo wiem jak trudno dokonać takiego wyboru. Jakie ponoszą koszty.

Wiele lat temu, kiedy czekałam na wyniki badań prenatalnych byłam przerażona, że w razie czego będę musiała podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu. To były najgorsze 3 tygodnie ciąży. Kiedy przyszły wyniki wiedziałam, że będzie dobrze, ale jednocześnie płakałam, bo stres związany z oczekiwaniem, tygodnie rozważań, rozmów, lęku bardzo silnie wpłynęły na moją psychikę. Ja dostałam dobre wiadomości i miałam wybór. Powinna go mieć każda kobieta.

Tak sądzą również lekarze i lekarki, którzy napisali list otwarty do sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

„Obecnie w Polsce rocznie wykonuje się około 1100 legalnych terminacji ciąży. 1074 z nich wykonano ze względu na przesłankę o nieodwracalnym upośledzeniu lub nieuleczalnej chorobie płodu. (…) Wykreślenie przesłanki o przerywaniu ciąży z powodu powyższych wad płodu będzie stanowić istotne zagrożenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego kobiet. (…) Powołaniem lekarskim jest niesienie ulgi w cierpieniu, a najwyższym nakazem moralnym dobro chorego i zdrowie publiczne. Uchylenie dopuszczalności przerywania ciąży postawi lekarzy w sytuacji, kiedy to cierpienie będą musieli zadawać lub przedłużać wbrew woli pacjentki i ze świadomością możliwych powikłań.

Tak uważają również mamy chorych dzieci, których wpisy pojawiają się na FB. Chodzi o wybór, prawo do godności, człowieczeństwo.

Akcja Demokracja wystosowała apel - jeśli czujesz, że jest dla ciebie ważny - podpisz.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rozwiązanie
Dziewczyny to co się teraz dzieje to jak zły sen.... nie dość, że szaleje pandemia i wszyscy zmagają się z problemami finansowymi to jeszcze to....
Zgadzam się ze wszystkim co tu piszecie i mam ogromną nadzieję na zmianę! Siła jest kobietą, a swoją mobilizacją pokazałyśmy jak ogromną!
Ja myślę, że badania prenatalne będą już totalnie na zerowym poziomie. Z moich znajomych tylko ja robiłam prenatalne, bo lekarze mówili im że nie ma sensu, bo nie są w grupie ryzyka. Co teraz będzie ? Nie mam pojęcia.
Akurat tego też jestem pewna. Koniec z refundacją badań. Ja też robiłam i namawiałam koleżanki do robienia, ale większość mówiła, że skoro lekarz powiedział, że nie muszą to nie będą robić. Jestem przerażona tym wszystkim.
 
reklama
Ja myślę, że badania prenatalne będą już totalnie na zerowym poziomie. Z moich znajomych tylko ja robiłam prenatalne, bo lekarze mówili im że nie ma sensu, bo nie są w grupie ryzyka. Co teraz będzie ? Nie mam pojęcia.
daj spokoj ja mam 26 lat i każdy na mnie oczy robił ze znajomych jak mówiłam,ze robię prenatalne :/ każdy tylko pytał ale po co ? Jesteś młoda , co może być nie tak ? .. a No może :(
 
A moim zdaniem to zostawienie takiego dziecka w szpitalu to nie jest rozwiązanie , wiadomo ze takie dziecko nie pójdzie do adopcji, i wgl to jest chyba większa trauma dla kobiety :(
Dokładnie, urodzenie i zostawienie dziecka to już skrajny dramat. Kto zapewni dziecku opiekę? Czy ktokolwiek je pokocha? Dom dziecka to nie jest rozwiązanie, często nie ma tam odpowiednio przeszkolonego personelu, sprzętu medycznego, rzeczy, które często niepotrzebne zdrowemu dziecku są niezbędne dla chorego.
 
Dokładnie, urodzenie i zostawienie dziecka to już skrajny dramat. Kto zapewni dziecku opiekę? Czy ktokolwiek je pokocha? Dom dziecka to nie jest rozwiązanie, często nie ma tam odpowiednio przeszkolonego personelu, sprzętu medycznego, rzeczy, które często niepotrzebne zdrowemu dziecku są niezbędne dla chorego.
Najgorszy jest fakt, że w dobie covida kiedy respiratory są na wagę złota, te dzieciaczki po narodzinach również ich potrzebują i kto będzie wybierał między tlenem dla chorych lub tych wszystkich dzieci...
 
A moim zdaniem to zostawienie takiego dziecka w szpitalu to nie jest rozwiązanie , wiadomo ze takie dziecko nie pójdzie do adopcji, i wgl to jest chyba większa trauma dla kobiety :(
Możecie mnie teraz nazwać cholerna egoistka ale powiem tak. Jeśli nasze państwo zmusiło by mnie do urodzenia ciężko chorego, śmiertelnie chorego dziecka a nie miałabym możliwości wyjechać za granicę to tak bym zrobiła, zostawiłabym dziecko w szpitalu. I tak, pewnie przeszłabym załamanie nerwowe już w ciąży, po porodzie też było by mi cholernie trudno zostawić dziecko ale innego wyjścia bym nie widziała.
Mam w domu 2 dzieci które mnie potrzebują a nie oszukujmy się chore dziecko niejako by im mamę "zabrało".
 
Możecie mnie teraz nazwać cholerna egoistka ale powiem tak. Jeśli nasze państwo zmusiło by mnie do urodzenia ciężko chorego, śmiertelnie chorego dziecka a nie miałabym możliwości wyjechać za granicę to tak bym zrobiła, zostawiłabym dziecko w szpitalu. I tak, pewnie przeszłabym załamanie nerwowe już w ciąży, po porodzie też było by mi cholernie trudno zostawić dziecko ale innego wyjścia bym nie widziała.
Mam w domu 2 dzieci które mnie potrzebują a nie oszukujmy się chore dziecko niejako by im mamę "zabrało".
No i takim przypadku to ja to kochana rozumiem , nikt tu nikogo nie ocenia ❤️
 
Czy ich już do końca popieprzyło? Mam nadzieję, że to chory żart i ta ustawa nie przejdzie. Zobacz załącznik 1191913
Nie mam słów, zważywszy, że mam endometrioze i leki antykoncepcyjne, dość ostre są dla mnie lekarstwem. Ciekawe co w takim układzie mam zrobić ja, osoby z pcos, które też potrzebują leków hormonalnych by zwyczajnie żyć? To jest ewidentne działanie na szkodę człowieka i stwarzanie sytuacji zagrożenia życia, w niewyobrażalnej męczarni, której leki przeciwbólowe nie są w stanie ogarnac
Nie pozostaje nic jak tylko opuścić ten kraj
 
reklama
@m.art. Mam nadzieję, że to przeczytasz.
Cóż za hipokryzja z Ciebie wyłazi. Walczysz tu o godność chorego człowieka i jego prawo do życia, ale twierdzisz również, że matka może oddać takie dziecko i nie musi się nim wcale zajmować. To w takim razie gdzie ta godność? Skoro zezwalasz na traktowanie takiego dziecka, jak śmiecia.
Właśnie tacy jesteście, obrońcy życia! Obchodzi Was tylko to, że takie dziecko ma się urodzić bez względu na wszystko, ale już jego dalsze życie macie głęboko w du....
 
Do góry