reklama
witajcie, mi włosy wypadały przez dwa lata od urodzenia córki, brałam różne witaminy ale nic nie pomagało, dopiero jak kupiłam Vitapil to mi pomogło, najpierw wypadły mi wszystkie słabe włosy (3 tygodnie to trwało od rozpoczęcia kuracji, słyszałam że tak właśnie powinno być) a póżniej wypadały mi najwyżej 2-3 włosy przy czesaniu i myciu, i są teraz grube i mocne, odrastają tez nowe,
pozatym fryzjerka podcięła mi tak włosy żeby wyglądało że jest więcej,
co do karmienia piersię to nie wiem czy można brać ten Vitapil bo nie czytałam,
pozatym fryzjerka podcięła mi tak włosy żeby wyglądało że jest więcej,

co do karmienia piersię to nie wiem czy można brać ten Vitapil bo nie czytałam,
bachu
mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2007
- Postów
- 22
hej! przetluszczajace sie wlosy dobrze jest myc w letniej wodzie, wiem ze pewnie wiekszosc mysli blednie-tluste wlosy umyje tylko goraca woda, otoz nie goraca woda pogarsza sprawe,wiec pluczemy letnia. A po splukaniu szamponu super sprawa jest lanie glowy herbata mietowa i pokrzywowa. W niemal kazdym szamponie dla wlosow przetluszczajacych jest w skladzie wlasnie pokrzywa i mieta. Polecam!
ja mialam bardzo dlugie wlosy i musialam niestety obciac bo wyciagalam cale pasma jak w horrorze. nawt przyzwyklym delikatnym myciu. teraz dalej mi leca ale juz nie tyle bo latwiej mi je rozczesac, ale bez czegos do lykania na poprawe chyba sie nie obejdzie.
Ja jestem w 9 miesiącu ciąży i za tydzień mam termin, ale planuje jeszcze zrobić sobie balejage. Nie robiłam nic kompletnie z włosami od ponad roku, a teraz coś mnie naszło
. Postanowiłam to zrobić teraz niżeli w połogu, kiedy to włosy są o wiele słabsze i nedzniejsze w wyglądzie i układaniu.
Moja siostra robiła sobie nawet trwałą w ciąży a dziecku nic się nie stało.... Znam wiele kobiet które w czasie ciąży robiły różności z włosami, a ani jeden to nie zaszkodziło .
A jeśli chodzi o opinie specjalisty, czyli fryzjera to dziecku nic nie szkodzi farbowanie, bo farba nie dostaje sie do obiegu krwi matki tylko w samą strukture włosa. Jedynym minusem może być zapach farby dla cieżarnej nawet nie do wytrzymania, aha i że zmienia sie hormony i skóra na głowie może być bardziej wrażliwa niż poza ciążą, co prowadzi do podrażnień.
Moja siostra robiła sobie nawet trwałą w ciąży a dziecku nic się nie stało.... Znam wiele kobiet które w czasie ciąży robiły różności z włosami, a ani jeden to nie zaszkodziło .
A jeśli chodzi o opinie specjalisty, czyli fryzjera to dziecku nic nie szkodzi farbowanie, bo farba nie dostaje sie do obiegu krwi matki tylko w samą strukture włosa. Jedynym minusem może być zapach farby dla cieżarnej nawet nie do wytrzymania, aha i że zmienia sie hormony i skóra na głowie może być bardziej wrażliwa niż poza ciążą, co prowadzi do podrażnień.
aga_wozniak
happy mommy... :o)
Witam :-) Zdania na ten temat są podzielone... Niektórzy mówią żeby zaczekać z farbowaniem do 12 tygodnia... inni do 24 tyg. Najlepiej w I trymestrze darować sobie farbowanie. Mój ginekolog odradza farbowania włosów podczas ciąży.
Nie chce nikogo urazić, ale wydaje mi się, że można przeżyć 9 miesięcy bez farbowania włosów
Moim zdaniem najlepiej zasięgnąć porady u specjalisty, czyli swojego ginekologa.
Wybaczcie, ale fryzjerzy chyba nie są najlepszymi doradcami w tych sprawach ;-)Jednak bardziej ufam lekarzom
Nie chce nikogo urazić, ale wydaje mi się, że można przeżyć 9 miesięcy bez farbowania włosów

Wybaczcie, ale fryzjerzy chyba nie są najlepszymi doradcami w tych sprawach ;-)Jednak bardziej ufam lekarzom












Dodam, że robiłam w ciąży balejaż i nikomu nic się nie stało a ginekolog był zadziwiony moim pytaniem o pozwolenie
Zastanowiłabym się nad kwalifikacjami ginekologa, który kultywuje zabobon, że nie można

reklama
aga_wozniak
happy mommy... :o)
Nie twierdzę, że coś się musi stać złego po zafarbowaniu włosów, ale... lepiej dmuchać na zimne ;-) Podobno jak się zafarbuje włosy w ciąży to urodzi się bobaska z rudymi włoskami
A tak poważnie to chodzi o amoniak i inne chemikalia które się wdycha.
To nie jest zdanie tylko mojego ginekologa... wiem, że nie jest on odosobniony w swojej opinii...
Czytałam też że czasami włosy mogą dziwnie reagować na farbę... można uzyskać inny kolor niż się chciało albo farba może szybko "schodzić"...
Tak jak na każdy temat zdania są podzielone... a decyzja i tak należy do mamy
:-)

To nie jest zdanie tylko mojego ginekologa... wiem, że nie jest on odosobniony w swojej opinii...
Czytałam też że czasami włosy mogą dziwnie reagować na farbę... można uzyskać inny kolor niż się chciało albo farba może szybko "schodzić"...

Tak jak na każdy temat zdania są podzielone... a decyzja i tak należy do mamy

Podziel się: