Mądrzy i szczęśliwi rodzice tych dzieci, które mają apetyt lub piją mleko modyfikowane. Taki rodzic ma zawsze alternatywę i danonków dawać nie musi bo są inne sposoby na wprowadzenie dziecku mlecznych posiłków. A co mają zrobić mamy których dzieci nie piją mleka modyfikowanego? Krowiego też wprowadzać jeszcze nie można przecież. Moja córka była do 1,5 roku na piersi, nie piła i nie pije mleka modyfikowanego więc daję jej danonki i jogurty owocowe bo przecież muszę jej jakoś zapewnić odpowiednią ilość wapnia dla organizmu a jogurtów naturalnych nie chce jeść.W związku z tym mam również pytanie do Pani ekspert: ile jogurtów, serków dziennie powinnam córce podawać żeby tą odpowiednią ilość wapnia dostarczyć (córka ma 20 miesięcy)I czy zdrowe jest podawanie własnie danonków, bakusiów i innych tego typu serków dzieciom?. Dodam ze dziecko moje jest niejadkiem na 15 centylu wagi i nawet te jogurty i serki je niechętnie, tak naprawdę cały czas jadłaby tylko owoce. Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
julik ;-) moja coreczka jest nadal na piersi - ma prawie 2 lata...mleka modyfikowanego nie tyka
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
dlaczego "musisz" podawac swojej coreczce danonki dla zapewnienia jej odpowiedniej ilosci wapnia????
a nie mozesz kupic tlustego lub poltlustego twarogu, smietany i utrzec tego razem? nawet jak dodasz do tego lyzeczke cukru to i tak bedzie to dla dziecka lepsze niz "chemiczne" serki! to 5 minut roboty - masz opcje zrobienia serka na slono i na slodko, mozesz wrzucic owoce, warzywka, ziola....
oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego ze dziecko przyzwyczajone do slodkich danankow moze nie chcec takiego serka ale mozesz na poczatku slodzic bardziej a potem delikatnie redukowac ilosc cukru...jak lubi owoce to dodaj ich sporo do serka - moze akurat zje ;-)
a najlepiej daj jej miche, wrzuc ser, dolej smietany i niech mloda miesza ;-) troche moze nabalagani ale moze jej sie spodoba i z checia zje to co sobie sama ukrecila :-)
a zolty ser? tez jest zrodlem wapnia...mozecie powycinac ludziki z tego sera, porobic koreczki - moze tak ja podejdz ;-)
no a teraz do innych dziewczyn - kochane mamy....zrobcie maly test...kupcie danonka i zmieszajcie bialy ser ze smietana... potem probujcie doslodzic ta mieszanke do takiego poziomu slodkosci jaki ma danonek... policzcie ile lyzeczek wsyplyscie do serka..............
dobra..zmykam bo ja jestem nawiedzona jesli o cukier i sol w diecie i o wszelkie "chemiczne" produkty typu zupki blyskawiczne, smietanfiksy i takie tam ;-) ;-) ;-)
PS. moja mloda tez ma nieciekawe menu - cycek, chrupki, woda, ogorki kiszone, pomidory i zupy... reszta rzuca (doslownie) i nie chce ale od jakiegos czasu w sobote rano je zupke mleczna na mleku pasteryzowanym - makaron wywala ale mleko (takie geste bo ja makaron w nim gotuje) chetnie wypija ;-) a wyniki morfologii ma dobre ;-)
Ostatnia edycja: