wczoraj jeszcze z nim rozmawiałam i jeszcze raz mu powiedziałam,że je mi przykro,smutno ,odpowiedział zeby mi nie było przykro,przytulała mnie i całował ale i powiedział że to nic złego ogladanie,wiec ja juz nie mam sił powtarzać on nie rozumie że mnie to boli,nieraz mu tłumaczyłam ale i tak to samo,jak mu zakaże oglądać to nic nie da,bo kiedys tak zrobiłam to poszedł do swojego domu i tam sie naogladał,a teraz mieszka ze mną,chyba,że on już jest uzależniony,że on powinien się leczyc już sama nie wiem....ja nigdy nie zmienie swojego zachowania i ubioru,ubieram sie tak jak ja lubie a nie on,tak nieraz niezpodzianki moga byc któtka sukienka czy sexowna bielizna
wiem nie wiarto sie zamykać na 4 spusty ale nieraz tak bywa i tylko myśle w tym domu w czym te dzi.....są lepsze ode mnie,że je ogląda i tak nie znam odpowiedzi i jestem w kole zamkniętym