Wiecie co ja kiedyś też tak uważałam dopuki nie zobaczyłam pokaźnej kolekcji męża kiedy sie wprowadzał , u niego w domu to normalka (nie licząc teściowej sami faceci) też myślałam ,że go zabije ,ale rozmowy skutku nie przynosiły i tak coś tam zawsze znalazłam , no i ostatecznie stwierdziłam ,że wole jednak żebyśmy sobie razem obejrzeli, z czasem kiedy raz drugi ,trzeci obejrzałam to mi wszelkie obawy przeszły ,dziewczyny to jest seks i na to patrzą dorośli ludzie bo są dorośli , jeden mężczyzna tego nie lubi bo tacy są napewno ,a inny czasem potrzebuje odmiany czysto etetycznej, mój mówi ,że to dla niego jak oglądanie spodni na wystawie dla kobiet , my lubimy zakupy i szperanie w sklepach ,a oni obejrzeć Ladna kobiete co nie znaczy ,że ich własna jest gorsza, bardzo dużo czasu mi zajęło zrozumienie tego,ale było warto bo teraz nie dostaje nerwicy na widok jakiejś stronki,a kiedyś było gorzej byłam jednym wielkim kompleksem wieć uwierzcie ,że rozumiem dziewczyny ,które to boli bo mnie też kiedyś bolało ,a teraz stwierdziłam ,że wszystko jest dla ludzi byle nie w nadmiarze.;-)
Olu szanuje twoje zdanie ,bo każdy ma inne ,ale dla każdego coś innego , kiedyś podzielałabym twoje zdanie,a teraz uważam ,że niewłaściwym jest "zabijanie" za to co na ekranie widać , bo mężczyzna nie chce sie czuć jak małe dziecko przyłapane na gorącym uczynku ,jest dorosły i on decyduje co ogląda , co lubi,a czego nie, każdy człowiek nawet żonaty czy zamężna kobieta ma prawo do decydowania o sobie.