Ech.
Usg brzucha nie jest obowiązkowe tak samo jak usg główki. Chyba, że w szpitalu po urodzeniu widzą wskazania, ale w niektórych robią to z automatu. U nas tak nie było i położna zalecała zrobić te usg. Jedna jej pacjentka miała np sytuację, że w ciąży usg były ok, a po urodzeniu wyszło, ze dziecko nie ma 1 nerki (oczywiście to nic tragicznego, ale warto wiedzieć). Z perspektywy czasu uważam, że warto. Usg brzucha mieliśmy z jakiegoś powodu do powtórki za parę mies (córka miała robione pierwsze jak miała 2 mies), dzięki temu wiedzieliśmy np że jest ok i np gastro jak przeglądał opisy to powiedział np, że ulewanie ma fizjologiczne, a nie to chorobowe (coś tam wtedy w tej budowie w jamie brzusznej jest nie tak, nie pamiętam co, wybacz, późna już pora). Ale nie twierdzę, że Twoje dziecko tak ma. Tylko gwoli wyjaśnienia... gastro może zlecić też usg brzucha jeśli uzna za potrzebne. Możecie też sami zrobić.
Nie stresuj się tak na zapas. Proponuję obserwować i pójść w pierwszej kolejności do dobrego pediatry, a potem gastroenterolog żeby pogadać o alergiach. Z trądzikiem to powinien pediatra poradzić, a jeśli nie, to alergolog.
Wiem, mi też mówiono, że pewne rzeczy noworodki/niemowlaki tak mają itp. Ale czasami warto drążyć, żeby nie przeoczyć czegoś.