Mleka będzie mniej, bo laktacja dostosowuje się do aktualnych potrzeb. Ale gdy dziecko będzie więcej ssało bo choroba, zęby czy cokolwiek, to będzie go więcej.
Po prostu karm na żądanie, posiłki stałe po mleku z 40min i git. To ABSOLUTNIE nie czas na zastępowanie mlecznych posiłków! Jeśli nie chce mleka odwiedź choćby neurologopede czy cdl. U takiego maluszka trzeba pilnować mlecznych posiłków bo łatwo o niedobory.
Koniec laktacji nie zaczyna się od zmniejszenia produkcji. To dziecko zmniejsza ilości karmień i tym samym laktacja się dostosowuje. Dziecko ssie raz na dobę - piersi produkują tyle by nie było nadmiaru, dziecko ssie raz na tydzień - tak samo. Dziecko przestaje ssać całkiem - potem jeszcze kilka miesięcy, czasem lat...