reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy to już ciąża ?

Zależy gdzie pracujesz, czy z ciążą okej, i od lekarza bo jeden da od razu a inny nie :) Jedno jest pewne jeśli idziesz prywatnie to większa szansa że od razu dostaniesz. :) Ja dostałam od 1 wizyty, czyli 4 tydzień ale miałam plamienia, więc to nieco inna sprawa. Ale pewnie za samą pracę też bym dostała bo pracuje w markcie i dźwigałam tam codziennie wielkie ilości towaru :)
Dokładnie 😉 ja plamien nie miałam ale ze względu na pracę lekarz sam skierował mnie na zwolnienie 😉
 
reklama
Podejrzewam że każdy pracodowaca ma obowiązek znalesc bezpieczne stanowisko dla kobiet w ciąży a jeśli takowego nie ma ma prawo zakaz wykonywać obowiązków z prawem do 100% wynagrodzenia.

Dlatego napisałam jak faktycznie źle się czujesz masz zagrożona ciąże plamienia czy jesteś po poronieniach to wiadomo wtedy l4 i na nic nie patrzeć.

Później się nie dziwić ze pracodawcy nie chce zatrudniać młodych ludzi bo boją się że podpiszą umowę zajdą w ciążę i znowu pracownika nie ma i trzeba zatrudniać nowego pracownika z taką samą obawa a spotkałam się już z tym.
Ja na zwolnienie poszłam na początku ciąży, bo pracowałam po 12 godzin i jak poszłam do szefowej powiedzieć, że chciałabym pracować po 8 godzin to na drugi dzień dostałam wypowiedzenie. Kolejnego dnia poszłam do lekarza powiedzieć jaka jest sytuacja i od ręki dostałam zwolnienie
 
Ja na zwolnienie poszłam na początku ciąży, bo pracowałam po 12 godzin i jak poszłam do szefowej powiedzieć, że chciałabym pracować po 8 godzin to na drugi dzień dostałam wypowiedzenie. Kolejnego dnia poszłam do lekarza powiedzieć jaka jest sytuacja i od ręki dostałam zwolnienie
Zwolniła cię bez prawnie i dobrze zrobiłaś jeśli tak postąpiła. Ale też nie wolno każdego pracodawcę wrzucać do jednego wora, bo każdy jest inny.
 
Podejrzewam że każdy pracodowaca ma obowiązek znalesc bezpieczne stanowisko dla kobiet w ciąży a jeśli takowego nie ma ma prawo zakaz wykonywać obowiązków z prawem do 100% wynagrodzenia.

Dlatego napisałam jak faktycznie źle się czujesz masz zagrożona ciąże plamienia czy jesteś po poronieniach to wiadomo wtedy l4 i na nic nie patrzeć.

Później się nie dziwić ze pracodawcy nie chce zatrudniać młodych ludzi bo boją się że podpiszą umowę zajdą w ciążę i znowu pracownika nie ma i trzeba zatrudniać nowego pracownika z taką samą obawa a spotkałam się już z tym.

Dokladnie. Ja w pierwszej ciąży chciałam pracowac nie wyobrażałam sobie siedziec w domu no ale niestety poronilam. Jak zaszłam znowu szefowa powiedziała, że nie chce mnie widziec w pracy bo nie ma dla mnie stanowiska 100% bezpiecznego.
 
Dokladnie. Ja w pierwszej ciąży chciałam pracowac nie wyobrażałam sobie siedziec w domu no ale niestety poronilam. Jak zaszłam znowu szefowa powiedziała, że nie chce mnie widziec w pracy bo nie ma dla mnie stanowiska 100% bezpiecznego.
Super. Widzisz jak się chce to wszystko można. Ja teraz przez szkole siedzę w domu ale też sobie nie wyobrażam dłuższego czasu siedzieć w domu choć nawet jak zajde w ciążę a już będą pracować to ja nie będę pracować bo jestem po 5 poronieniach no chyba że 6 ciąża będzie wzorowa chic w to wątpię mimo że w niej nie jestem. No chyba że mnie zaskoczy i będę aktywna całą ciąże.

A jak się czujesz? Który to już u Ciebie tydzień? Znasz płeć już?
 
Zwolniła cię bez prawnie i dobrze zrobiłaś jeśli tak postąpiła. Ale też nie wolno każdego pracodawcę wrzucać do jednego wora, bo każdy jest inny.
Tak naprawdę nie zwolniła mnie bo poszłam do inspekcji pracy i tam dowiedziałam się, że nie może tego zrobić jeżeli jestem w ciąży. Wypowiedzenie zostało anulowane ale w trakcie urlopu macierzyńskiego wygasła mi umowa. Owszem nie można wszystkich oceniać tak samo, ale niestety tacy pracodawcy też się zdążają. Nie tylko kobiety w ciąży próbują być cwane chodząc na zwolnienia i dostawać pieniądze za siedzenie w domu, ale chce też pokazać, że pracodawcy też próbują cwaniakować w takich sytuacjach
 
Tak naprawdę nie zwolniła mnie bo poszłam do inspekcji pracy i tam dowiedziałam się, że nie może tego zrobić jeżeli jestem w ciąży. Wypowiedzenie zostało anulowane ale w trakcie urlopu macierzyńskiego wygasła mi umowa. Owszem nie można wszystkich oceniać tak samo, ale niestety tacy pracodawcy też się zdążają. Nie tylko kobiety w ciąży próbują być cwane chodząc na zwolnienia i dostawać pieniądze za siedzenie w domu, ale chce też pokazać, że pracodawcy też próbują cwaniakować w takich sytuacjach
Ja cie zrozumiałam. Ty zachowałaś się w porządku a szefowa po chamsku i ok.

I rozumiem jeśli pracodawca się tak zachowa do kobiety w ciąży tak jak Twoja ale jeśli kobieta zachodzi w ciążę nic jej nie ma a ona bierze l4 bo jest w ciąży i może siedzieć w domu dostawajac tyle samo kasy jak by siedziała w pracy tylko się nie namęczy to trochę nie w porządku zwłaszcza że takie kobiety zrazaja pracodawców do przyjmowania młodych kobiet do pracy i te młode kobiety cierpią za tych co im się pracować nie chce. Trzeba też zauważyć że ciąża to nie choroba przynajmniej nie w każdym przypadku.
 
@Ewelina.Be To weź pod uwagę, że taki pracownik to koszt dla pracodawcy. Bo najpierw pracodawca z własnej kieszeni zapłaci za 33 dni chorobowego, a potem jeszcze za urlop wypoczynkowy, który cały czas się nalicza. A do tego będzie musiał znaleźć nowego pracownika.
 
@Ewelina.Be To weź pod uwagę, że taki pracownik to koszt dla pracodawcy. Bo najpierw pracodawca z własnej kieszeni zapłaci za 33 dni chorobowego, a potem jeszcze za urlop wypoczynkowy, który cały czas się nalicza. A do tego będzie musiał znaleźć nowego pracownika.
Czyli że kobieta, która pracuje nie może zajść w ciąże, bo będzie problemem dla pracodawcy? Ja chciałam pracować tak długo jakbym mogła, bo praca nie była ciężka, a pracownika nowego szefowa nie musiała szukać na moje miejsce, bo było tylu pracowników, że spokojnie beze mnie dałyby radę- kwestia ustalenia grafiku. Jak ja pracowałam na szefową i z dziewczynami robiłyśmy jej utarg w miesiącu taki, że mogła iść kupić sobie mieszkanie za gotówkę to było dobrze, ale jak ja zaszłam w ciąże to już problem bo musiałaby zapłacić za 33 dni zwolnienia
 
reklama
Czyli że kobieta, która pracuje nie może zajść w ciąże, bo będzie problemem dla pracodawcy? Ja chciałam pracować tak długo jakbym mogła, bo praca nie była ciężka, a pracownika nowego szefowa nie musiała szukać na moje miejsce, bo było tylu pracowników, że spokojnie beze mnie dałyby radę- kwestia ustalenia grafiku. Jak ja pracowałam na szefową i z dziewczynami robiłyśmy jej utarg w miesiącu taki, że mogła iść kupić sobie mieszkanie za gotówkę to było dobrze, ale jak ja zaszłam w ciąże to już problem bo musiałaby zapłacić za 33 dni zwolnienia
Ja przekaz @witch zrozumiałam inaczej. Nie napisała że kobieta nie może zajść w ciążę bo dla pracodawcy będzie to problem tylko zapewne chodziło o to że jak kobieta jest w ciążę to bez powodu bierze chorobowe i wtedy pracodawca przez 33 dni musi wypłacić wynagrodzenia urlop się zbiera który będzie trzeba w końcu np wypłacić i w dodatku zatrudnić nowa kobietę lub mężczyznę na miejsce tej kobiety której się " pracować nie chce"
 
Do góry