reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy starałyście się w punkt natrafić w jakiś konkretny miesiąc starając się o dziecko?

Gdybyś przeczytała uważniej mój pierwszy post to wiedziałbyś,że pisałam o poczęciu a nie o miesiącu urodzin.
Pisałam również o otwarciu oczu na sprawy bardziej mistyczne a nie naukowe. Nie całym światem rządzi nauka. Skądś się wzięliśmy na tej planecie. Ale to już zupełnie inny temat.
Dla mnie żadna różnica. Czy miesiąc poczęcia czy urodzenia. Nadal nie widzę związku. I nie oczekuje badań, ale chociaż jakiegoś wyjaśnienia. I już nie mówię o jakichkolwiek badaniach....

To tak jak bym twierdziła, że urodzę dziewczynkę bo mi się w domu pająki zadomowiły. No ja sobie mogę wierzyć w co chcę, ale chyba średnio jest wymagać od innych, że "otworzą oczy" na moje poglądy. Tym bardziej, że nawet tego nie umiem uargumentować i powiązać w żaden sposób.
 
reklama
Dla mnie żadna różnica. Czy miesiąc poczęcia czy urodzenia. Nadal nie widzę związku. I nie oczekuje badań, ale chociaż jakiegoś wyjaśnienia. I już nie mówię o jakichkolwiek badaniach....

To tak jak bym twierdziła, że urodzę dziewczynkę bo mi się w domu pająki zadomowiły. No ja sobie mogę wierzyć w co chcę, ale chyba średnio jest wymagać od innych, że "otworzą oczy" na moje poglądy. Tym bardziej, że nawet tego nie umiem uargumentować i powiązać w żaden sposób.
Dla mnie jest różnica. Wyjaśniłam to już. To też przegapiłaś w moich postach?
 
wierząc, że poszczególne opisy miesięcy oddziałują na charakter, postawy już tak młodego człowieka?
I czy się udało? Czy w ogóle nie zajmowałyście sobie tym głowy wierząc, że to wychowanie przez nas, kształtuje?
A jak nie uda się trafić w dany miesiąc w pierwszym cyklu starań to później rok przerwy w staraniach?
 
Nie. Wpływ na genetykę. Ale nadal nie rozumiem jak?

Ale widzę, że się nie dowiem.
Nie miałam tutaj za zadania nikogo przekonywać. Nie znam się na genetyce,ale może ma to jakiś wpływ. Napisałam tylko,że tej teorii chyba nie można tak w 100 % odrzucić. Trzeba właśnie tylko otworzyć oczy i pójść o krok w stronę tych rzeczy, których nie znamy.
 
Ja tylko starałam sie nie trafić w grudzień lub w styczeń :p Bo córkę mam ze stycznia, a sąsiadka dom obok syna i córkę grudzień i styczeń, teraz kuzynka męża rodzi w grudniu.

Oczami wyobraźni widzę te nasze nastoletnie dzieci idące w bajlando od świąt po feriee XD a wiem co mowie bo z moim kuzynostwem byliśmy dość rozrywkową młodzieżą.

Na szczęście zaszłam w 1 cyklu i będzie październikowy synuś więc nie wybrzydzam :p Gdybym miała problemy i musiała się dłużej starać to bym się cieszyła tym czym obdarował mnie los bez wybrzydzania, czy moje dziecko ma urodziny w takiej czy innej konstelacji gwiazd :p
 
Nie miałam tutaj za zadania nikogo przekonywać. Nie znam się na genetyce,ale może ma to jakiś wpływ. Napisałam tylko,że tej teorii chyba nie można tak w 100 % odrzucić. Trzeba właśnie tylko otworzyć oczy i pójść o krok w stronę tych rzeczy, których nie znamy.
Wiesz, ja nie chce żebyś mnie przekonała. Tylko wyjaśniła na jakiej podstawie tak uważasz. Ja nie widzę związku z genetyka. Masz prawo wierzyć w znaki zodiaku, ufo, duchy czy inne dziwne dla mnie rzeczy. Ale śmieszne jest dla mnie twierdzenie, że ktoś powinien na takie dziwne teorie otworzyć oczy. Tym bardziej, że żadnych wytłumaczeń nie podajesz.

Dla mnie genetyka to genetyka. Gdybym dzień poczęcia miał na to jakikolwiek wpływ to można by było wyeliminować dzieci z wadami genetycznymi np. Wystarczyło by poczekać na cykl w kolejnym miesiącu. Gdyby miał wpływ na charakter, nie byłoby pedofili, morderców czy złodziei.
 
To jest ciekawa teoria...tylko ja np z moim rodzeństwem jesteśmy wszyscy z lipca. Moje dzieci-tydzień różnicy między nimi. Hmm jakiegoś wybitnego podobieństwa w charakterze nie widzę w tych grupach😉
 
Wiesz, ja nie chce żebyś mnie przekonała. Tylko wyjaśniła na jakiej podstawie tak uważasz. Ja nie widzę związku z genetyka. Masz prawo wierzyć w znaki zodiaku, ufo, duchy czy inne dziwne dla mnie rzeczy. Ale śmieszne jest dla mnie twierdzenie, że ktoś powinien na takie dziwne teorie otworzyć oczy. Tym bardziej, że żadnych wytłumaczeń nie podajesz.

Dla mnie genetyka to genetyka. Gdybym dzień poczęcia miał na to jakikolwiek wpływ to można by było wyeliminować dzieci z wadami genetycznymi np. Wystarczyło by poczekać na cykl w kolejnym miesiącu. Gdyby miał wpływ na charakter, nie byłoby pedofili, morderców czy złodziei.
I na tym zakończę dyskusje.
 
reklama
Do góry