anaconda27
styczniówka2006
Drzemki nie było i nie będzie, chyba to słoneczko tak na mnie podziałało, że spać się nie chce
Obiad już prawie gotowy, piszę prawie bo teraz wystarczy dopiec w piekarniku ale to poczekam już na Maję żebyśmy razem zjedli
Gon1a jeszcze mamy rok to może Asia się przekona do literek, moja Maja to już sama czyta i pisze, teraz na dobranoc to ona nam czyta bajki a nie my jej ale np. jej kolega z klatki obok nawet słyszeć nie chce o nauce czytania każde dziecko inne
Sunday oj macie się teraz z tymi chorobami, a dajesz Maksiowi nalewkę czosnkową, może ona by go uodporniła trochę ja osobiście bardzo ją sobie chwalę
Normatywna spróbuj zabandażować piersi żeby Natalka nie miała do nich dostępu, może to pomoże może jutro uda się wyjść z koleżankami wieczorem
Idę kawkę sobie zrobić, która się ze mną napije?
Madziarka brakuje mi Ciebie, Ty zawsze byłaś chętna ;-):-):-)
Obiad już prawie gotowy, piszę prawie bo teraz wystarczy dopiec w piekarniku ale to poczekam już na Maję żebyśmy razem zjedli
Gon1a jeszcze mamy rok to może Asia się przekona do literek, moja Maja to już sama czyta i pisze, teraz na dobranoc to ona nam czyta bajki a nie my jej ale np. jej kolega z klatki obok nawet słyszeć nie chce o nauce czytania każde dziecko inne
Sunday oj macie się teraz z tymi chorobami, a dajesz Maksiowi nalewkę czosnkową, może ona by go uodporniła trochę ja osobiście bardzo ją sobie chwalę
Normatywna spróbuj zabandażować piersi żeby Natalka nie miała do nich dostępu, może to pomoże może jutro uda się wyjść z koleżankami wieczorem
Idę kawkę sobie zrobić, która się ze mną napije?
Madziarka brakuje mi Ciebie, Ty zawsze byłaś chętna ;-):-):-)