reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

sunday dobrze że u fogii jest już lepiej, niech szybko do domu wraca

Madzienka wyganiamy do prasowania :-D swoją drogą moje też leży i patrzy na mnie :eek:

anaconda w przyszłą niedzielę :tak:

elza super ta medioteka, a gdzie się jutro wybieracie?


Moje już śpią, Ola od 20 a Karolinka od niedawna, ale przyzwyczaiła się do mnie i ciężko jest ją odłożyć do łóżeczka, po 5 minutach płacze, a na rękach to by spała wtulona we mnie godzinami :-D

I ja idę spać bo rano mam na 8 wizytę u gina. Mam nadzieję że wszystko jest w porządku.

Miłej nocki.
 
reklama
Sunday pozdrów od nas Fogię:tak:,
Dobrze ze wizyta u stomatologa przebiegła ekspresowo:tak:, bolało dzisiaj?

Anetka oj niezłą bratową ma P:baffled:, powiedz jej kilka ostrych słów to może da już spokój z pretensjami.
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u gina:-)

Eliza nie podtopił:-)
super że wycieczka do medioteki udana:tak:
Jak zdrówko Czarka?

Patlysia Gratuluję synka!! Pokaż zdjęcia małego:tak:

Iwonka oby leki pomogły na katarek Cypka:tak:

Madzienka powodzenia w prasowaniu...

Anaconda
na jedną koszulkę nie opłaca się nastawiać żelazka:-D

Ewa dzięki:happy:zapraszam częściej:yes:.
 
Iwonka jedziesz na Warszawę i jest to w połowie drogi...Farma Iluzji - Park edukacji i rozrywki

Sunday pozdrów Fogie od nas...trzymamy kciuki żeby wszystko się unormowało i wróciła do domku

Elza trzymam kciuki żeby była ładna pogoda...

a co do prezentu to zamówiłam Julci Barbi Syrenke Świecącą

u nas grudzień to bardzo imprezowy miesiąc...bo i urodziny Julii i Mikołaj i gwiazdka i moje urodziny, imieniny tescia itd. więc powoli trzeba myśleć o prezentach:tak:

poprasowałam trochę resztę zostawiam dla P...na jutrzejszy wieczór:-D:-D

zmykam spać dobranoc....
 
WItam:tak:
u nas dzień bez historii:sorry:czyszczenie nosów,podawanie leków,karmienie i tak w kółko:crazy:szkoda nawet gadać:-DNatalka mega marudna i nieznośna...mam nadzieję,że jutro będzie lepiej:sorry:jedyne co jej się udało to wtrącić się do rozmowy;-)babcia jej śpiewa "karuzelę"KOterbskiej...ale coś tam słów nie pamiętały,to włączyłam na necie..no i teściowa się pyta,czy Koterbska jeszcze żyje....zanim zdązyłam otworzyć usta,Natalka mówi:tak,żyje:szok::rofl2:
Czy słyszałyście tą burzę dzisiaj w nocy :szok::szok: i niech mi potem ktoś powie że ja w dzień śpię - a co mam robić jak w nocy spać nie dają :-D:-D:-D:-p:-p
oj,słyszałam...i to sama przez siebie...mały się męczył z katarem w nocy ale twardo chciał spać(kochane dziecko
:-D),nie jęczał nawet ale słyszałam jak się męczy,więc go obudziłam na czyszczenie nosa...to potem mi godzinę usypiał przez tą burzę:angry:
Misia to okropnego pediatrę macie widzę tak jak i my z tym że moja nie choruje i dlatego jej nie zmieniam :crazy::crazy: lepiej wybierzcie się do jakiejś innej i dużo zdrówka podsyłam :tak:
to nie była nasza pediatra...do naszej była kolejka i na dodatek szczepienia...nawet chciałam czekać,a sama byłam zapisana do rodzinnej,ale dzieci zapisali do tej właśnie rodzinnej twierdząc,że ona też pediatra
:crazy: a to nasza pediatra nam właśnie powiedziała,że tych leków nie wolno,jak mąż poszedł wymieniać receptę:sorry:


hmmm....w necie na ulotce jest,że można go stosować dopiero od 8 rż:sorry:sama dla dzieci byłabym nimi zainteresowana,ale nie wiem:sorry:

misia o matko, nie dziwię się, ze humor ci się zepsuł:no::no: strach dziecko oddawać w takie ręce:no: a gdzie chodzicie do przychodni? a co do wydatków w aptece to tez mi mina zrzedła jak wiedziałam, ze idę po pulmicort bez refundacji:confused2:, ale z drugiej strony to nie chciałabym potrzebować refundacji:sorry:
Puls-Med na Weteranów:sorry:no tak...w aptece można zostawić majątek:no:

Byłam dziś z Jula w przychodni, bo w poniedziałek wieczorem coś ja strasznie zsypało, ale na szczęście okazało sie,ze to zwykłe uczulenie...uff
dobrze,że to "tylko" uczulenie:tak:
U nas odpukać dzieciaki zdrowe:-) Tak więc wczoraj praktycznie cały dzień na dworze, ale jeszcze go nie puszczam do przedszkola bo jak spotkałam na spacerze "zdrowe" dzieci z jego grupy( kaszel jak gruźliczy,katar po pas) to zrezygnowałam, chyba do końca tygodnia będzie w domu siedział choć nasza pani czarodziejka kazała już dzisiaj go puszczać żeby odporność łapał...U nas w kościele są Misje, i dzisiaj było błogosławieństwo chorych więc zapakowałam dzieciaki w samochód i pojechaliśmy bo pogoda nie zachęca do spaceru, poza tym Wiki jak zasnęła 2h temu tak śpi:tak: Na obiad zrobiłam takie kluski domowe, to zjemy z serem białym a dla dzieci mam rosołek. Miłego popołudnia, idziemy wycinać :-)
super,że dzieciaki zdrowe....no i oby już nie chorowały:tak:
Wpadam i ja na chwilkę, pochwalić się:-) 28 września na świat przyszedł Kubunio:-):-) Emilka zadowolona, że ma braciszka już przy sobie.
Nie próbuje nawet czytać co się działo na forum... ale może teraz będę na bieżąco o ile wystarczy mi czasu:-)
wielkie gratulacje!!!zdrówka dla małego:tak:
sama jestem cały dzień z dziewczynkami, i już Ola miała wypadek, na szczęście mały, potknęła się na schodkach i uderzyła buzią w deskę tarasową, rozcięta dolna warga, mało płaczu było, szybko wzięłam ją do zlewu i myłam zimną wodą, potem sama trzymała ręcznik na ustach i się śmiała :-D
biedna Ola:-(

Co do chrzcin to wszystko załatwione, lokal jest, menu wybrane, goście zaproszeni, oczywiście nie obyło się bez dziwnych sytuacji, a chodzi o bratową męża :baffled: na Oli chrzciny przyszli tylko do kościoła bo nic nie mówiliśmy o obiedzie u nas i była wielka obraza, innym też nie mówiliśmy a przyszli, bo było to dla nich oczywiste, a teraz zaprosiłam z naciskiem że obiad jest U Elizy w restauracji, to komentarz że musimy mieć sporo kasy skoro tam robimy ( a tu wybór raptem między tym a Rarytasem :sorry:) że w domu taniej, no ale skoro nas stać......... itd, k.....a za jej nie robię, ani za cudze tylko za swoje, a wiem że nie dałabym rady pomieścić prawie 30 osób, i tu też komentarz że przecież zaprasza się najbliższą rodzinę, a to jest rodzina, tylko że liczna :-D:-D:-D no może oprócz chrzestnej, bo porosiłam o to swoją koleżankę, ale będzie zdziwiona jak zobaczy że ona jest chrzestną, pewnie też będzie odpowiedni komentarz, ale nauczyłam się już puszczać to drugim uchem i się nie przejmować :laugh2:

komentarze olej...co to kogo obchodzi co robisz ze swoją kasą:no:a kiedy to wielkie wydarzenie?

misia a do tej lekarki zawsze chodziłaś? strach teraz chorować, zdrówka dla Was
mama do niej chodziła...wydawała się ok,bo jako jedyna wysłuchała u mamy bezobjawowe zapalenie płuc:sorry:

Fogia w szpitalu, wczoraj pisala mi smsa ze ktg juz ok, skurcze ustały więc kroplówke odłączyli,ale ciśnienie znowu więc kolejne badania.
trzymam kciuki by ciśnienie było w normie i by je wypuścili:tak:

Czaruś jak się go zapytasz jak się czuje to odpowiada "zdrowo" już ma resztki kataru ale zostawiam go do końca tygodnia w domu....bo jak w niedzielę dopiszę pogoda to chcemy pojechać na farmę iluzji bo jest czynna tylko do 24 października bo potem zamienia się w farmę Św. Mikołaja....
szkoda,że my się nie załapiemy na tą farmę przez te choroby:-(


I ja idę spać bo rano mam na 8 wizytę u gina. Mam nadzieję że wszystko jest w porządku.
trzymam kciuki,by było dobrze i daj znać po:tak:


dziewczyny życzę Wam udanego spotkania:tak:
 
Witam. Dziś chłopaki tak wariowali, że Radek ma teraz małego strupka na czole, przemyłam mu rankę spirytusem robionym i nawet grzecznie siedział, nakleiłam plasterek ale po krótkim czasie go sobie odkleił. Raduszka nie wiem czemu ale bardzo sobie upodobał miejsce pod ławą i bierze jakąś zabawkę i tam sobie siedzi i Krystek czasem do niego też przyjdzie. Nie wiem gdzie posiałam swój kalendarz , tak się schował że nie mogę go znaleźć.
Witam,
ledwo żyję:-(rozłożyło mnie na całego....gorączka powyżej 38:no:dzieci smarkają i kaszlą...odkurzacz chodzi prawie non stop:wściekła/y:Natalia miała nieco gorączki więc tez dostała Ibum:dry:
byliśmy u lekarza i brak mi słów:angry:
1.Natalka przyniosła nowego wirusa,bo poprzedni był u niej wyleczony
2.lekarka przepisała mi dla niej lek,którego nie produkują od roku:crazy:
3.wydałam w aptece na raz 160zł a w sumie nie bardzo mamy się czym leczyć...bo tylko flegaminy,pulneo i marimery do nosa:crazy:
4.mąż poszedł wymienić ten lek,którego juz nie produkują do innej lekarki a ta oczy wielkie jak to,dziecku taki lek?że to steryd i owszem podawany do nosa jest bardzo skuteczny ale niszczy śluzówkę i maksymalnie można brać 3 dni a nam kazano 7:szok::angry:
no i po tym wszystkim humor mam do bani:crazy:
Zdrówka podsyłam:tak:

Witam,

Ostatnio zauważyłam że Michał boi się być sam w pokoju, pójdzie do drugiego pokoju weźmie zabawkę i ucieka stamtąd do mnie z krzykiem tak jakby coś tam było i go przestraszyło:baffled:, czy to jest normalne, może taki etap rozwojowy nastał?? Nigdy nie straszyliśmy go żadnymi duchami czy dziadami, albo ciemnym pokojem, i nie wiem co jest grane:eek:
Ostatnio czytałam właśnie, że koło 2 lat i 2,5 może dziecko mieć lęki.
Wpadam i ja na chwilkę, pochwalić się:-) 28 września na świat przyszedł Kubunio:-):-) Emilka zadowolona, że ma braciszka już przy sobie.
Nie próbuje nawet czytać co się działo na forum... ale może teraz będę na bieżąco o ile wystarczy mi czasu:-)
Gratuluje:-)

Witam.Ja tylko na chwile, jestem zmeczona.Caly dzien w pracy potem ekspress do dentysty, a w domu bałagan...:-( Maks oprócz mega zatkanego nosa nie choruje, ale kiedy ten nos mu się odetka ...:eek:
Gdzieś doczytałam o prezentach na Mikołaja... jeju ja mam wrazenie ze to jest jeszcze kupe czasu. A co kupujecie dla swoich pociech?


Fogia w szpitalu, wczoraj pisala mi smsa ze ktg juz ok, skurcze ustały więc kroplówke odłączyli,ale ciśnienie znowu więc kolejne badania.

Spokojnych nocek.
Fogia:Trzymam kciuki żeby się ciśnienie unormowało:tak:
 
Witam,

My tradycyjnie wstaliśmy przed 7, pralka prawie kończy pracować, Michałek je śniadanko a ja nabieram sił przy zielonej herbatce:tak:


Motylla też kiedyś czytałam, że dziecko do trzeciego roku życia widzi duchy:szok:

Madzienka widziałam reklamę tej lalki chyba na Mini Mini:tak:, niezła jest:tak:,

Misia zdrówka

Anetka daj znać po wizycie czy wszystko jest w porządku:tak:
 
Hejka u nas też pralka kończy pranie... Natalka dziś nie głodna chciała rano cysia ale nie dostała więc zwiała z łóżka... ale śniadania zjadła nie wiele... a teraz siedzi i bawi się chomikiem z McD... Justynka idziemy dzis na spacer po sklepach :-D ?
 
Witam przy porannej kawce :-):-):-)
Justyna widzę że ostatnio jeśli ktokolwiek rano siedzi tu ze mną to właśnie Ty :-D:-D:-D a gdzie nam się zapodziała Madziara? Ona też była ranny ptaszek ;-);-)
Ja mam dzisiaj mężastego w domu więc chyba z drzemki nic nie wyjdzie :-D:-D:-p:-p
Madzienka oj to łap się za portfel jak u Was barbie się zaczynają :-D:-D:-D
Aneta no to chrzciny już tuż tuż :szok::szok::tak::tak: oby pogoda w następną niedzielę Wam dopisała :tak::tak:
Misia oby Stasio jak najdłużej był taki łaskawy dla mamusi i nie dokuczał, pamiętam jak Maja do 6 m-ca to była anioł - tylko spała, jadła i się rozglądała :tak::tak:
Motylla my z siostrą to bardzo długo siedziałyśmy pod stołem - to był nasz domek :tak::tak:
Normatywna i jak idzie odcysiowanie? :confused::confused:
 
reklama
Do góry