reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witajcie

przyjmę z wdzięcznością każdą rade jak nauczyć synka -13 miesięcy- przesypiania nocy w swoim łóżeczku. Z zasypianiem nie ma absolutnie żadnego problemu, ale o 1 w nocy zaczyna sie dwu trzy godzinny dramat. Nie da sie go odłożyć do łóżeczka .... :-(
 
reklama
blankar mój synek ma dopiero 6 miesięcy więc nie wiem czy jestem w stanie Ci pomóc. Coś mi się kołacze w łepetynie, że czytałam kiedyś o tzw. lękach nocnych. I to chyba nawet było na BB ale pewna nie jestem. Wyglądało to tak, że dziecko właśnie wybudzało się w nocy bardzo płakało jak rodzice starali się je uspokoić, brali na ręce to te wszystkie czynności powodowały jeszcze większy płacz. Radą było pozostawienie dziecka w łóżeczku. Bycie przy nim, głaskanie i czułe zwracanie się do niego. I tyle. A jak to wygląda u Was? Napisz więcej to z pewnością Mamusie z większym doświadczeniem niż moje coś Ci doradzą.
 
Mój synek śpi ze mną:tak:
Wiem, że kiedyś muszę go przyzwyczaić do własnego łóżeczka, ale jest na to jeszcze czas.
Mimo, iż śpi ze mną potrafi się budzić w nocy i płakać, czasem nawet po kilka razy. Początkowo było to przyzwyczajenie po cycu, do którego się budził w nocy jak go karmiłam (prawie rok). Później przesypiał mi czasem (ale to czasem) noc, niekiedy w łóżeczku. Po jakimś czasie jednak znów zaczął się budzić, więc myślę, że nie ma sensu na siłe go teraz odzwyczajać. Jak przyjdzie czas, że będzie przesypiał całe noce bez pobudki w moim łóżku to będę go przyzwyczajać do łóżeczka. Od urodzenia mój syn przespał tylko kilka nocy bez pobudki, więc ja się do tego przyzwyczaiłam.
Dzieci w tym wieku mają taki okres pobudek (nie musi to dotyczyć jednak wszystkich dzieci), mogą to byc lęki nocne, szczególnie jeśli dziecko budzi się z płaczem, ale może być to też potrzeba bliskości, pragnienie przytulenia.
 
oj i ja nie pomogę
Kacper śpi z nami jeszcze
ale odkąd odstawiłam go od cyca (niedawno ) przesypia cała noc
ale czuje że ja jestem przy nim
i właśnie tez się boje co to będzie jak niebawem (bo już w sierpniu kupię mu jego łóżko) będziemy go uczyć spać samemu
bo na dzień dzisiejszy jak go wyniesiemy po unięciu do dzieci do pokoju to w nocy i tak przyłazi do mamusi !

ale mysle że tak jak przy odstawianu od cyca ważna jest żelazna zasada
NIE I KONIEC !!!!!!
no ale przy dwulatku to troche łatwiejsze niz przy roczniaku

TRZYMAM KCIUKI ZA WYTRWAŁOŚĆ
 
Witajcie

przyjmę z wdzięcznością każdą rade jak nauczyć synka -13 miesięcy- przesypiania nocy w swoim łóżeczku. Z zasypianiem nie ma absolutnie żadnego problemu, ale o 1 w nocy zaczyna sie dwu trzy godzinny dramat. Nie da sie go odłożyć do łóżeczka .... :-(

Witam!
Ja już też powoli zaczynam odkładać moja córcię do łóżeczka bo na razie śpi ze mną i kilka razy w nocy budzi się na jedzenie.:-:)-( Po kąpieli i karmieniu ok. 21 kłade ją do łóżeczka i po 5 min. usypia ale o 12 w nocy już się budzi i muszę ją nakarmić i tak co 2 godz. :-:)-(
Czytałam, że jak już dzieci przesypiają całą noc to można je przyzwyczaić do spania w swoim łóżeczku według takiej zasady:
po karmieniu wieczornym odkładamy dziecko do łóżeczka i wychodzimy. Gdy zaczyna płakać to wracamy najpierw po 3 min., zostajemy na minutę i znowu wychodzimy, wracamy po 5 i następnie po 7 minutach aż dziecko samo uśnie.
Następnego dnia zostawiamy dziecko na 5, 7 ,i 9 min. Trzeciego dnia na 7, 9 i kolejny raz na 10 min. Każdy kolejny dzień wszystkie przerwy 10 minut.:-(

Podobno jest to bardzo trudne bo dziecko płacze a nie można go wyciągać z łóżeczka ale że skuteczne. Nie wiem ja tego jeszcze nie próbowałam ale już w kilku miejscach o tym czytałam.
 
Fogia dam znać na pewno. Idę w środę i zobaczymy co dalej.
Blankar Jest taka książka "Język niemowląt" i druga "Język dwulatka" Tracy Hogg. Ona co prawda namawia, żeby bardzo konsekwentnie wprowadzać zasady niemal od pierwszego dnia narodzin i myślę, że jej wizja wychowania jest bardzo idelistyczna, ale niektóre rady warto wziąc pod uwagę. Czy jest tam o oduczaniu spania we łóżku "rodzinnym" to już nie pamiętam, ale może być. Ja widziałam kiedyś program w TV, w którym były podobne zasady jak pisze elahar. Generalna chodziło o to, że nie bierzemy dziecka do łózka, tylko odprowadzamy do jego łóżeczka i kładziemy. I tak do skutku, za każdym razem. Nie wdajemy się w rozmowę, tylko można siedzieć w pokoju dziecka w ciszy, najlepiej nawet nie nawiązywać kontaktu wrokowego. Nie wiem czy to działa, bo Ola szczęśliwie przynajmniej ze spaniem całkiem dobrze sobie radzi. Przynajmniej na razie. Staram się, żeby zasypiała w łóżeczku i na ogół sie udaje, jeśli nie przegapię odpowiedniego momentu. Na noc zasypia podczas jedzenia i śpi ok. 6, czasem 7 godzin, często je ok. 5.00 rano przez sen i śpi jeszcze trochę i tu już różnie - czasem karmię jeszcze raz po godzinie, czasem po 3. Oczywiście wszystko to wariant idealny, jeśli jej nie boli brzuszek, bo jak boli to mamy ciężko. Życzę powodzenia :)
 
Ale jeszcze dodam, że rano to też czasem biorę Olę do łóżka, bo jak stęka i marudzi przez sen to kładę ją na sobie i wtedy lepiej śpi, bo chyba brzuszek jej mniej dokucza.
 
Książke "Język niemowląt" mam ściągniętą na komputer. Gdyby ktoś chciał to mogę przesłać:tak:
 
A ja jakoś z moją Natalką nie mam problemów. Przesypia całą noc, usypia sama w łóżeczku.
Ale moja Ala budziła się na cyca do 2,5 roku:szok::eek:. I taż zasypiała z łóżeczku, a potem w nocy przychodziła do nas. Dopiero jak odstawiłam od cyca, zaczęła sama przesypiać, zresztą Natka tak samo. Wszystkiemu winny cyc:-D:-D:-D

Ja w ogóle wychodzę z założenia,ze nie ma sensu walczyć z dzieckiem o osobne spanie. Ważne że zasypia samo, a budzić się w nocy w końcu przestanie;-):tak:
 
reklama
A ja jakoś z moją Natalką nie mam problemów. Przesypia całą noc, usypia sama w łóżeczku.
Ale moja Ala budziła się na cyca do 2,5 roku:szok::eek:. I taż zasypiała z łóżeczku, a potem w nocy przychodziła do nas. Dopiero jak odstawiłam od cyca, zaczęła sama przesypiać, zresztą Natka tak samo. Wszystkiemu winny cyc:-D:-D:-D

Ja w ogóle wychodzę z założenia,ze nie ma sensu walczyć z dzieckiem o osobne spanie. Ważne że zasypia samo, a budzić się w nocy w końcu przestanie;-):tak:

Oby oby:-( Tylko ja od 4 miesięcy przespałam tylko 1 noc. :-( W dodatku zaczęłam od kilku dni podawać kleik dziecku bo moim mlekiem się nie najada i niestety nie za bardzo chce jeść:-:)-(
Zastanawiam się czy kupić jakąłś kaszkę smakową? A może już słoiczki podawać?
Poradźcie dziewczyny:-(
 
Do góry