reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Hej dziewczynki. A co tutaj znowu tak pusto? Zresztą sama lepsza nie jestem ale miałam ostatnio trochę problemów (małżeńskich) i nie miałam weny na neta. Poza tym próbuję zrealizować swoje odwieczne marzenie - własne mieszkanie. Miałam trochę chodzonego po bankach i niestety okazało się, że z kredycikiem wcale nie będzie tak łatwo. Cholera. Nie wiem może jest mi pisane pałętać się po tych stancjach do końca życia?:wściekła/y:
 
reklama
To ja się melduję że jestem !

pogoda się popsuła i trzeba siedzieć w domu bo w każdym monencie moze zacząć padać
 
Ja też jestem. Dziecię miało ostatnio problemy z bąkami i kupką, więc siedziałam nad nią. Już nie wiem co jej mogło zaszkodzić z tego co jem i zastanawiam się, czy to w ogóle moja dieta czy tak sobie.
A pogoda faktycznie słaba. Sennie, duszno albo pada i w ogóle.
 
a może to kolka ????

ja niestety nie poradzę w temacie kup , nie mam zielonego pojęcia
moje dzieci nie miały nigdy problemów

ale niektóre dzieciaczki muszą się nacierpieć
dobrze że potem tego nie pamiętają
 
Kolkę tez biore pod uwagę, tylko u niej te bóle czasem są a czasem nie. Jak są to o różnych porach. Ale itak daję jej Infacol 2x dziennie. Chyba trochę pomaga. W środę idę do lekarki (minie 2 tygodnie diety bez nabiału) i poprosze o jakieś badania. Bo jak do tej pory to poprawy w kupie brak :(
Swoją drogą nigdy nie myślałam, że jakiekolwiek kupy będą mnie aż tak zajmowały :) Tak, macierzyństwo ma naprawdę różne, niespodziewane oblicza.
 
Ja też jestem. Dziecię miało ostatnio problemy z bąkami i kupką, więc siedziałam nad nią. Już nie wiem co jej mogło zaszkodzić z tego co jem i zastanawiam się, czy to w ogóle moja dieta czy tak sobie.
A pogoda faktycznie słaba. Sennie, duszno albo pada i w ogóle.

Witam!
Moja Madzia też dzisiaj ma niezłe bączki i 3 śmierdzące kupki ale to niestety chyba moja wina.:szok: Na obiad zjadłam cukinie z cebulą i papryką. Ponad to od wczoraj podaję jej kleik kukurydziany, który działa rozluźniająco. Daje taki bo niunia miała problemy z zaparciami. :-(Jak tak dalej będzie to przejde na kleik ryżowy.
 
icecoffe mój synek w pierwszym miesiącu swojego życia też miał problemy z kupkami (były bardzo wodniste ze śluzem) i bóle brzuszka. Mi lekarz zabronił jeść prawie wszystko. Nie mogłam dodawać nawet pietruszki do zupy. Jadłam: drób, marchew, ziemniaki, pieczywo pszenne, masło ale tylko roślinne, kaszę, ryż.
 
Jadłam: drób, marchew, ziemniaki, pieczywo pszenne, masło ale tylko roślinne, kaszę, ryż.
A jak długo to trwało, zanim mu przeszło? I czy to było związane tylko z dojrzewaniem układu pokarmowego? Bo ona na początku robiła normalne te kupki, tylko po żelazie tak się jej zrobiło i nie chce minąć :-(
 
Taką ścisłą dietę trzymałam nawet jak Fifciowe kupki się poprawiły (a przeszło mu po jakichś 3 tygodniach). Za każdym razem jak starałam się wprowadzić do diety coś nowego był ból brzuszka i śluz w kupce. Tak wyszło, że przestałam karmić małego jak miał 4 miesiące i dopiero wtedy zaczęłam normalnie jeść. troszkę to wszystko jest dziwne ponieważ teraz jesteśmy na etapie wprowadzania nowości i reakcji alergicznych mały nie przejawia. icecoffe myślę, że u Ciebie co innego powoduje te dolegliwości niż alergia. Przecież jest ona starsza niż mój był wtedy i jak sama mówisz problemy pojawiły się po żelazie. Słyszałam, że u dzieci karmionych butelką bardzo często występują zielone kupki. Spowodowane jest to właśnie żelazem, które bardzo długo jest w jelitkach. Ale to są tylko takie moje gdybania najlepiej będzie wiedział lekarz (mam nadzieję). Daj znać co powiedział pediatra.
 
reklama
Do góry